Siatkarze GKS-u Katowice po czterech dniach wolnego 2 stycznia powrócili do treningów. - Przy takiej intensywności, jaka jest w PlusLidze nie można pozwolić sobie na długi i całkowity rozbrat z siatkówką. Te cztery dni wolnego były potrzebne, by odpoczęła przede wszystkim głowa i abyśmy wszyscy mogli spędzić czas z najbliższymi. Powrót do treningów był spokojny, ale solidny. Mocno pracujemy, bo przed nami bardzo ważne spotkania - mówi trener Piotr Gruszka.

Wykorzystując przerwę w ligowych rozgrywkach trójkolorowi rozegrali sparingowy mecz z MKS-em Będzin. Treningowa gierka zakończyła się zwycięstwem naszego zespołu. - To nie wynik był najważniejszy. Zdecydowaliśmy się na rozegranie tego sparingu, by powrócić do rytmu meczowego. Więcej okazji do gry otrzymali zawodnicy, którzy ostatnio mniej pojawiali się na parkiecie. Ten sparing był bardzo potrzebny i bardzo fajny, bo było widać parę fajnych i udanych zagrań. W sobotę czeka nas jeszcze siłownia, w niedzielę odpoczynek. Z kolei od poniedziałku ruszamy z bezpośrednim przygotowaniem do meczu z Gdańskiem. Liczymy również na wsparcie kibiców - dodaje szkoleniowiec GieKSy.

Do ligowych zmagań GieKSa powróci 11 stycznia. Tego dnia o godzinie 20.30 podejmie Trefla Gdańsk. Informacja o biletach na to spotkanie znajduje się tutaj.

GKS Katowice - MKS Będzin 3:2 (25:17, 21:25, 27:25, 25:22, 11:15)

Obserwuj @GKSSiatkówka