Nysa
Sparing

PSG Stal Nysa

2-2
(25:23, 21:25, 20:25, 28:26)

GKS Katowice

PSG Stal Nysa: Kapica, Włodarczyk, El Graoui, Szczurek, Kramczyński, Jankowski, Szymura K. (libero) oraz Motta Paes, Dulski, Abramowicz, Gierżot, Olejniczak (libero).

GKS Katowice: Usowicz, Gomułka, Kisiliuk, Tuaniga, Gibek, Krulicki, Mariański (libero) oraz Fenoszyn, Domagała, Bouguerra, Wóz, Ogórek (libero).

W drugim sparingu z PSG Stalą Nysa, jaki tym razem rozgrywaliśmy na terenie rywala, w wyjściowej szóstce pojawili się Bartosz Gomułka na ataku i Krzysztof Gibek na przyjęciu. Rywale w pierwszym secie objęli prowadzenie 7:3 po dobrych akcjach na środku siatki i bloku na Jewheniju Kisiliuku. Po przerwie, z której skorzystał trener Grzegorz Słaby, strata GKS-u powiększyła się do sześciu punktów, jako że nysanie utrzymywali wysoki poziom skuteczności w ofensywie, a do tego swoje zagrywką dołożył Kapica. Nasza sytuacja poprawiła się po serwisach Bartłomieja Krulickiego (17:13), jako że w tym okresie seta odzyskiwaliśmy swój rytm gry. Ważne punkty w przedłużonych wymianach dołożył Bartosz Gomułka i remisowaliśmy po 19! Przeciwnicy przybliżyli się do wygranej w secie po wykorzystaniu naszych problemów w przyjęciu; obroniliśmy pierwszą piłkę setową po bloku Usowicza, ale druga padła łupem Dulskiego (25:23).

W drugiej partii to GKS zaczął od prowadzenia po atakach Bartosza Gomułki, do którego szybko dołączył skuteczny na lewej stronie siatki Aymen Bouguerra (7:11). Utrzymywaliśmy cztery punkty przewagi i w ważnym momencie partii prowadziliśmy już 19:14, bazując na dokładności i powtarzalności. Skorzystaliśmy z przerwy przy wyniku 20:17 dla GieKSy, starając się zatrzymać serię nysan. GKS kontrolował sytuację do wyniku 23:18, wtedy przydarzył nam się przestój, który ostatecznie nie zaważył na losach seta. Katowiczanie dość spokojnie wygrali 25:21 po błędzie odbicia po stronie przeciwnika. Rozpoczęcie trzeciego seta dwoma punktowymi blokami pokazało, że GKS dostał duży zastrzyk energii po zasłużenie wygranym secie (4:8). Dzięki sprawnej grze w ataku po obronie i korzystaniu z najlepszych opcji w ataku na skrzydłach spokojnie utrzymywaliśmy korzystny wynik (11:16), Gomułka wyrożniał się w finalizowaniu akcji w trudnych sytuacjach, do tego świetnie wyglądała współpraca Fenoszyna z Usowiczem. Po pomyłce Gierżota w ataku i dłuższej wymianie zakończonej blok-autem Bouguerry pokonaliśmy nysan w trzecim secie 25:20.

Podrażnieni gospodarze sparingu rozpoczęli czwartego seta od prowadzenia 5:4, obie drużyny postawiły na mocny serwis i odważnie zagrania w ataku. Po asie Gibka i dobrym ataku Kisiliuka z prawej flanki GKS prowadził 12:10 i starał się sprawić nysanom jak najwięcej problemów w obronie i przyjęciu. Po asie Bouguerry było już 16:11 dla GieKSy, od tego momentu gracze trenera Daniela Plińskiego ruszyli do odrabiania strat i wyszli na prowadzenie po serii punktów Dawida Dulskiego, na co musieliśmy szybko zaregować. Rozpędzeni gracze klubu z Nysy wykorzystali swój dobry moment i wyszli na prowadzenie 21:18, które szybko zostało wyrównane po serwisach Krzysztofa Gibka. Do samego końca trudno było przewidzieć, kto wygra seta, ostatecznie w grze na przewagi lepsi okazali się nysanie po asie Dulskiego.

22 i 23 sierpnia GKS Katowice rozegra sparingowy dwumecz z Aluronem CMC Wartą Zawiercie. Pierwsze spotkanie zostanie rozegrane w Zawierciu, drugie w Katowicach. 

Partner strategiczny
Sponsor Główny
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner Techniczny
Partnerzy
PlusLiga