LUK Lublin: Nowakowski, Komenda, Szerszeń, Wachnik, Stajer, Włodarczyk, Watten (libero) oraz Jendryk, Jóźwik, Faryna, Torelli.
GKS Katowice: Szymański, Jarosz, Kania, Adamczyk, Seganow, Quiroga, Mariański (libero) oraz Domagała, Rousseaux, Mielczarek, Ogórek (libero).
W ramach 5. kolejki PlusLigi graliśmy na wyjeździe z LUK Lublin, które w tym sezonie ligi nie wygrało ani jednego spotkania. Dla nas było to okazja do pierwszej wyjazdowej wygranej, a zarazem szansa na rehabilitację za nieudany występ w ostatniej ligowej kolejce z Cerrad Enea Czarnymi Radom. W składzie zespołu pojawił się już nowy środkowy, wypożyczony z PGE Skry Bełchatów Sebastian Adamczyk, który zanotował debiut w wyjściowym składzie GieKSy.
Zaczęliśmy mecz od dobrej gry po własnym przyjęciu i solidnych uderzeniach Jakuba Szymańskiego (5:6), po stronie rywala groźnie zagrywał środkowy Stajer. Wzajemne badanie się zespołów trwało do stanu 13:11 i dwóch asów serwisowych Nicolasa Szerszenia, przyjmującego grającego tego dnia na ataku zespołu LUK. Nie daliśmy się stłamsić rywalowi, któremu odpowiadaliśmy zagrywką i blokiem, co dało nam remis po 15 i okazję do prowadzenia równej gry.
Lublinianie po bloku na środku siatki wyszli na prowadzenie 19:17, dzięki czemu byli w lepszej sytuacji przed najważniejszymi akcjami. Gospodarze utrzymali swoją skuteczność i dołożyli zagrywkę Nicolasa Szerszenia, która sprawiła nam duże trudności. Ostatecznie przegraliśmy pierwszą partię 20:25 po kontrze zakończonej przez Stajera.
Drugiego seta zaczęliśmy z Tomasem Rousseaux na przyjęciu w miejsce Gonzalo Quirogi. Początek partii był równy z delikatnym wskazaniem na lublinian (5:4, 7:7) ze skutecznym Wachnikiem. Po pomyłce Nowakowskiego w ataku prowadziliśmy 10:9, korzystając ze skuteczności Jakuba Jarosza i jego imiennika Szymańskiego. Znowu zagrywkami nękał nas świetnie dysponowany w tym elemencie Szerszeń, mimo to utrzymywaliśmy remisowy wynik, a skutecznością imponował Rousseaux.
Wciąż nie było jasne, kto okaże się lepszy w kluczowej części seta. Stajer przy wyniku 22:22 zaskoczył naszych przyjmujących zagrywką, co skłoniło naszego trenera do skorzystania z przerwy na wybicie rywala z uderzenia. Miejscowi mieli piłkę setową w górze po bloku na Rousseaux, ale zagraliśmy ostatecznie na przewagi, gdy Belg się zrehabilitował w akcji sytuacyjnej. Ostatecznie gracze trenera Daszkiewicza wygrali drugiego seta po punkcie Wachnika i wygranej wideoweryfikacji po niedokładnym zagraniu Szymańskiego.
Po nieudanym finiszu mimo wszystko niezłej partii pozostała nam walka o wygranie dwóch kolejnych setów. Od początku trzeciej partii wejście Dawida Ogórka do obrony pomogło nam podnieść jakość tego elementu i wygrywać dłuższe wymiany. Dwa bloku z rzędu Jakuba Szymańskiego (4:7) podniosły nasze morale i zmusiły trenera gospodarzy do wzięcia czasu. Zmusiliśmy do tej pory dobrze grających w defensywie rywali do błędów i niedokładności, co dało nam zasłużone prowadzenie 12:7 po blok-aucie Jarosza.
Lublinianie starali się wrócić do kontaktu punktowego, w czym przeszkadzały im nasze wygrane wideoweryfikacje. Powiększyliśmy przewagę do 6 „oczek” po bloku Adamczyka i błędzie Faryny, co przybliżyło nas do przedłużenia gry. Nasza efektowna seria punktowała, cieszyła oczy i trwała do efektownego ataku Marcina Kani na 25:16!
Wierzyliśmy, że tak dobry set pomoże nam mentalnie w doprowadzeniu do tie-breaka. Po asie Jarosza na 3:1 można było być pewnym, że GieKSa podniosła się po dwóch nieudanych partiach i walczy o co najmniej punkt. Trzeba było pilnować szczególnie Szerszenia, po którym nie było widać, że nie gra na swojej właściwej pozycji. Po bloku na tym właśnie graczu i asie Jarosza na Wattenie prowadziliśmy już 12:7 i nabraliśmy sporo wiatru w żagle, co potwierdzili swoją wyborną dyspozycją nasi przyjmujący. Po stronie rywala aktywny Jakub Wachnik walczył o przełamanie wyniku, ale jego zespół był pogrążony w niedokładnościach (16:21). Do piątego seta doprowadził spokojnym atakiem na 25:21 dla GieKSy Jakub Jarosz.
Tie-breaka zaczęliśmy od przegrywania 1:3 po punktach Wachnika, co skłoniło trenera Słabego do skorzystania z przerwy na uspokojenie sytuacji. Wyrównaliśmy wynik po ataku Włodarczyka po taśmie w aut, a strony zmienialiśmy po bloku Marcina Kani na 8:7. Gra punkt za punkt zwiastowała bardzo intrygujący finisz meczu i nie zawiedliśmy się, bo oba zespoły dawały z siebie sto procent w ataku. Ważny challenge dał nam prowadzenie 12:10 i dużo pewności siebie na ostatnie akcje meczu, a zasłużone dwa punkty dał nam Szymański (12:15)!
MVP: Jakub Szymański (GKS)
Już w piątek 28 października o godzinie 17:30 gramy w hali OS Szopienice ze Ślepskiem Malow Suwałki. Zapraszamy na mecz! W sprzedaży są już bilety na to wydarzenie – internetowo na stronie bilety.gks.katowice.eu, a stacjonarnie w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej (Katowice, Rynek 13), które otwarte jest od poniedziałku do soboty w godz. 9.00 - 17.00 i w niedziele w godz. 9.00 - 13.00.
Szymański po bloku, WYGRYWAMY!
Jeszcze gramy, Włodarczyk po bloku.
Autowy atak rywali i PIŁKA MECZOWA!
Sędzia poprosił o sprawdzenie ataku Szymańskiego. Było PO BLOKU!!
Mielczarek zagrywa w siatkę.
Zachowujemy punkt!
Adamczyk kończy piłkę przechodzącą! Ale jeszcze sprawdzamy.
Pewna ręka GieKSy w ataku. Szymański po bloku.
Znów obija nasz blok Jakub Wachnik.
Znów robimy ważne przejście po akcji Rousseaux.
Do remisu doprowadza Włodarczyk.
Szymański chyba zaskoczył sam siebie, że trafił sytuacyjnie z tej pozycji.
Komenda wie, że w trudnych chwilach może postawić na Wachnika.
Zmieniamy strony po bloku Marcina Kani!
Spokojny punkt Adamczyka.
Nicolas Szerszeń obił piłkę o dłoń blokującego Jarosza.
Pewny atak Jarosza.
Szerszeń mocno po kierunku. Mecz zaczął się na nowo, tu jeszcze będzie bardzo ciekawie.
Włodarczyk atakuje po taśmie w aut, remis!
Najpierw się wybroniliśmy, potem na pojedynczym bloku skończył Włodarczyk
Oszukany blok LUK-u i Szymański trafia w przerwę w bloku.
Komenda do Wachnika i znów punkt.
Robimy ważne przejście, mija blok Jakub Jarosz.
Wachnik korzysta z ratunkowego przebicia piłki przez Rousseaux. Szybki czas dla nas.
Mocno Jarosz, ale w aut zagrywką.
Pewnie Marcin Kania ze środka.
Jakub Wachnik jednak trafia w linię boczną.
Gramy o dwa punkty!
Jarosz i mamy 5 seta!
As Marcina Komendy przedłuża partię. Czas dla GKS-u.
Włodarczyk atakował między Kanię i Jarosza.
Rousseaux po palcach blokujących i piłka na wagę piątego seta!
Obniżył się poziom końcówki, oglądamy głównie autowe zagrywki.
Punkt dla LUK mimo naszego bloku, był błąd przy siatce.
Zagrywka Szerszenia w aut.
Gracze z Lublina pogrążeni w niedokładnościach.
Wachnik na wysokiej piłce. nie powiedzieli ostatniego słowa gospodarze.
Nieudany serwis GieKSy po czasie dla rywali.
Riposta na punkt lublinian, Rousseaux przeprosił Włodarczyka za cios piłką w twarz.
Nie do zatrzymania jest Szymański.
Dobrze wyprowadzona akcja, ale Jarosz zatrzymał się na bloku.
Efektowna kontra po wybloku i kończy Adamczyk!
Zepsuta zagrywka za zepsutą zagrywkę.
Widowiskowy blok-aut Szymańskiego.
Była szansa na punkt Seganowa, ale Bułgar jednak przerzucił sytuacyjnie w aut.
Rousseaux z drugiej linii nie do obrony.
Ależ swobodna i ładna gra naszej GieKSy. Kania bez problemu ze środka.
As Jarosza na Wattenie!
Potrójny blok na Szerszeniu!
Nieprzyjemny serwis Komendy, ale Jarosz kończy swoje.
Szymański zagrywa w siatkę.
Szerszeń jak rasowy atakujący pewnie obija blok po prostej.
Poprawiliśmy się po wybloku i teraz skutecznie Szymański.
Jakub Wachnik technicznie obok naszego bloku.
Obrońcy rywala nie wiedzieli, gdzie piłka po blok-aucie Jarosza.
Szkoda tej obrony, blokowany Nowakowski.
Seganow pewnie z drugiej piłki.
Szerszeń przełamuje nasz potrójny blok.
Włodarczyk daleko w aut, będzie czas dla LUK Lublin.
As Jarosza!
Bronimy jak lwy i to się opłaca!
Było blisko drugiego punktu dla rywali, ale bronimy się, a Rousseaux wybija o blok.
Efektownie Kania!
Piłka setowa po zagrywce Włodarczyka w sieć.
Jendryk nad naszym blokiem.
Pojedynczy blok na Rafale Farynie!
Nie utrzymał w grze piłki Adamczyk po ataku Włodarczyka.
Efektownie zbija Jarosz.
Faryna jednak wybija w aut po rękach Rousseaux.
Jesteśmy bardzo blisko przedłużenia meczu.
To był tak oczywisty aut gospodarzy, że aż dziwne, że trzeba było to sprawdzać. Ale punkt dla nas!
Pojedynczy blok Adamczyka na Stajerze!
Dobre zagranie do wyskakującego zza linii 3. metra Rousseaux.
Włodarczyk z drugiej linii po tym, jak nie wyprowadziliśmy po obronie kiwki skutecznego ataku.
Seganow ratunkowo z drugiej piłki.
Wachnik atakuje w antenkę!
Sytuacyjna piłka z głębi po do Rousseaux... i blok.
A jednak wygrywamy kolejny challenge!
Pozwalamy LUK-owi wrócić do gry. Punktuje po obronie Szerszeń.
Niedokładnie przyjmujemy i Rousseaux zrezygnowany uderza nad blokiem w aut.
Wracamy! Jakub Jarosz mocno po bloku.
Po wideoweryfikacji bez zmian, prowadzimy 4 oczkami.
Poprzednią akcję wygraliśmy po zmianie decyzji sędziego, teraz w aut uderzają gospodarze. Spore zamieszanie na boisku.
Teraz to gospodarze kończą wymianę, w której byli pod naszym nieustannym naporem.
Dobrze gramy po bloku rywala i Jarosz kończy podwieszoną wysoko piłkę.
Skończył po ostrym skosie Jakub Wachnik.
Sporo obron po obu stronach, wygrywamy najciekawszą wymianę meczu!
Trzymaliśmy długo rywala blokiem, ale Stajer w końcu przełamuje.
Drugi raz z rzędu, brawo Gelu!
Blokuje Szymański!
Szymański efektownie zbija nad blokiem.
Dobrze bronimy i to daje efekty. Szymański przepycha blok.
Decyzja utrzymana w mocy.
Świetna obrona Ogórka przy parkiecie, kończy po wystawie Jarosza Szymański!
Nieudany serwis rywali.
Nowakowski mija nasz blok na centymetry.
Rousseaux wciska piłkę między blok i i siatkę.
Włodarczyk przenosi piłkę nad naszym blokiem.
Będzie jeszcze challenge po ataku Szymańskiego.
Jakub Wachnik wciąż nie do zatrzymania.
Było otarcie o blok.
Sędzia sprawdza atak Rousseaux.
Atak Włodarczyka właściwie bez bloku.
Zagramy na przewagi, Belg się rehabilituje.
Blokowany Rousseaux...
Wysoka piłka do skutecznego Rousseaux. Będą emocje.
Sprawdzamy, czy nie doszło do przekroczenia linii 9. metra przez środkowego LUK. Jednak nie.
Konrad Stajer zdobywa asa...
Szymański w aut zagrywką.
Wciąż jesteśmy minimalnie bliżej celu.
Szymański dobrze wyblokowywał, ale dobrze grający dziś Komenda pokierował skutecznie kontrą.
Takiego huknięcia w boisko Szymańskiego potrzebowaliśmy.
Wciąż remisowo. Kończy Jakub Wachnik.
Skuteczna siatkarska "zdrapka" Kani.
Mariański dobrze broni, ale w kontrataku gospodarze idą skutecznie środkiem siatki.
Rousseaux trzyma skuteczność na skrzydle.
Rywal korzysta z przyjęcia na drugą stronę, Nowakowski doprowadza do remisu. Czas dla GKS-u.
Kania kończy świetnie kontrę po przebiciu piłki.
Autowy atak Szerszenia i prowadzimy dwoma oczkami. Czas dla rywala.
Wygraliśmy challenge, gracze gospodarzy zaczęli z wściekłością podchodzić do stoiska z wideoweryfikacją.
Rousseaux został wysłany na potrójny blok, ale dał radę.
Mimo bardzo złego przyjęcia Wachnik poszedł po skosie i zdobył punkt.
Jarosz wyszukał świetnie LUK-ę w bloku.
Konrad Stajer znów za szybki dla naszego bloku.
Kolejny as niesamowitego w tym elemencie Szerszenia.
Jak na razie punkt za punkt, tak jak do połowy poprzedniej partii.
Tomas Rousseaux łatwo przeszedł nad blokiem.
Mija się z boiskiem Nowakowski.
Szybko remisujemy, Jarosz wykorzystał swoje doświadczenie w walce z blokiem.
Nie przyjmujemy dobrze zagrywki Komendy, rywale z tego korzystają.
Szymański postawił na siłę akcji z 6. strefy.
Powinniśmy dwukrotnie zakończyć tę wymianę, a tak Rousseaux w drugiej próbie uderza w aut.
Rousseaux wygrał walkę na siatce.
Jarosz poradził sobie po niedokładnym dograniu i zagraniem o taśmę zdobył punkt.
Włodarczyk kończy z drugiej linii.
Błąd lublinian po obronie akcji Szymańskiego.
Wachnik po naszym bloku.
Problemy LUK w przyjęciu, wyskakuje z drugiej linii Rousseaux i mamy remis.
Nowakowski mija blok Kani.
Riposta Jarosza na dwie ostatnie akcje miejscowych.
Zaczynamy seta z Tomasem Rousseaux na przyjęciu.
Wracamy do grania.
Stajer kończy seta.
Piłka setowa po ataku Szerszenia.
Tym razem aut Szerszenia.
Nieudane zagranie Quirogi po słabym przyjęciu zagrywki Szerszenia po naszej stronie.
Wachnik obija nasz blok po skutecznej obronie swojego zespołu. Drugi czas dla GKS-u.
Minimalnie autowa zagrywka Szymańskiego.
Czas dla lublinian.
Skutecznie obija blok Szymański. Jesteśmy cały czas w grze.
Przyjmujący rywala trafia w linię boiska.
Autowy serwis rywala.
Decyzja utrzymana w mocy.
Będziemy sprawdzać wcześniejsze zagranie rywali, naszym zdaniem kwalifikujące się na błąd odbicia.
Dostaliśmy prezent od rywali i Adamczyk nadział się na łatwy blok...
Komenda zmylił nasz blok po dłuższej wymianie, kończy Włodarczyk.
Wychodzimy obronną ręką z ciężkiej sytuacji, Watten nie podbija ataku Szymańskiego.
Była okazja na przełamanie, ale Szymański został zastopowany.
Pewna reakcja w obronie, Szymański z szóstej strefy i remis!
Ważny blok Jarosza na prawej stronie!
LUK punktuje z drugiej linii.
Ależ odpowiedź! As Adamczyka.
Rywale nie obronili tej akcji Jakuba Jarosza.
Lublinianie wygrywają trudną akcję blok-autem Wachnika.
Jeszcze jedna punktowa zagrywka Szerszenia i o czas prosi trener Grzegorz Słaby.
As Nicolasa Szerszenia.
Była nasza obrona, ale niestety dotykamy siatki.
Skuteczne zagranie do Jarosza na lewe skrzydło.
Nieudane zagrywki po obu stronach.
Nie wykorzystaliśmy akcji z drugiej linii, potem niedokładne zagranie z drugiej piłki naszego środkowego.
Nowakowski nieco szybszy na środku siatki od Adamczyka.
Blok Szymańskiego po dobrej zagrywce Kani!
Sędziowie mimo protestów gospodarzy przyznali nam punkt po akcji prawym skrzydłem.
Szerszeń nie daje nam szans na obronę.
Spokojnie punktuje Jarosz po zagraniu Seganowa za plecy.
Nie przyjmujemy zagrywki Stajera.
Jarosz atakuje w drugim tempie, zaskakuje obronę rywala.
Dobrze wygląda nasza gra po dokładnym przyjęciu.
Obija ręce blokujących Wachnik. Dodajmy, że na ataku lublinian gra nominalny przyjmujący Nicolas Szerszeń.
Pierwszy punkt Adamczyka w naszym klubie.
Dłuższa wymiana, dobry wyblok i punkt Szymańskiego!
W pierwszej akcji po przyjęciu punktuje Szymański.
Odpowiedź Szerszenia.
Punktuje w pierwszej akcji meczu Marcin Kania.
Gramy!
Za chwilę obie ekipy zaprezentują się na parkiecie.
Za to w kadrze gospodarzy zadebiutuje nowy atakujący, Rafał Faryna.
Poza składem meczowym pozostaje Piotr Hain, który od nowego tygodnia wraca do treningów z zespołem. Poza nim brakuje także kontuzjowanego Jakuba Lewandowskiego.
Przed nami wyjazdowe spotkanie 5. kolejki PlusLigi z LUK Lublin. Okazję na debiut będzie miał nasz nowy zawodnik, środkowy Sebastian Adamczyk.