GKS Katowice: Firlej, Jarosz, Kwasowski, Buchowski, Zniszczoł, Kohut, Watten (libero) oraz Nowakowski.
MKS Będzin: Sobański, Faryna, Kalembka, Schmidt, Santana, Veloso, Gregorowicz (libero) oraz Bobrowski, Teklak, Godlewski, Ratajczak, Makowski.
GKS Katowice kończył siatkarski rok 2020 domowym spotkaniem z MKS-em Będzin, z którym wygrał 3:0 w pierwszym spotkaniu sezonu. Celem było dobre zwieńczenie roku i zdobycie trzech punktów z ostatnim zespołem w tabeli PlusLigi. Już pierwsze akcje (7:7) pokazały, że kluczem do sukcesu będzie utrzymanie stuprocentowej koncentracji i presji na rywalu. Goście doprowadzili szybko do remisu po udanych akcjach Miłosza Zniszczoła, ale po asie Buchowskiego i kolejnym sprytnym zagraniu za blok Kwasowskiego wróciliśmy na prowadzenie 15:13. Punktowa zagrywka Firleja sprawiła, że trener Bednaruk wykorzystał drugą przerwę w secie, ale uzyskana wcześniej przewaga pomogła GKS-owi w doprowadzeniu spraw do końca. Będzinianie podgonili wynik po dwóch zagrywkach Faryny (23:21), ale partia została domknięta sprytnym kiwnięciem Kwasowskiego w drugi metr.
Obraz gry nie zmienił się w kolejnej części meczu. To, co działało dobrze w grze GKS-u i pomagało przełamywać przeciwnika, działało i w drugim secie (10:7). Do pewnych w polu zagrywki Buchowskiego i Kwasowskiego dołączyli Zniszczoł i Kohut, jednak należało się mieć na baczności ze względu na dobrze pracujący blok MKS-u. Czyhaliśmy na błędy gości, co dało nam zasłużone prowadzenie 16:13 i pewną kontrolę nad wydarzeniami na parkiecie. Po akcji Nowakowskiego i zagrywce Santany w siatkę byliśmy już pewni co najmniej punktu w tym spotkaniu (25:19).
W obu ekipach doszło do zmian w szóstkach na trzeciego seta. Jan Nowakowski szybko przywitał się z parkietem punktowym blokiem, a zmiennicy MKS-u starali się ratować sytuację mimo gorszych procentów skuteczności ataku zespołu. Do pewnego momentu wydawało się, że będzie tak, jak do tej pory, ale Rafał Faryna zagrał trzy asy z rzędu (8:10) i trzeba było wracać do pełnej mobilizacji. Długo męczyliśmy się w walce z rywalem i samymi sobą, sytuacji nie poprawił as Bobrowskiego na 19:16 dla będzinian będących wyraźnie w przysłowiowym gazie. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Buchowski, dzięki któremu na tablicy wyników pojawił się remis. Końcówka seta stała pod znakiem challenge'ów i nerwowości po naszej stronie. W grze na przewagi znów kluczowa okazał się serwis gości; partię zakończył Bobrowski asem i spotkanie wciąż trwało.
Potrzeba było dobrej reakcji i ta nadeszła w postaci punktowych serwisów Zniszczoła i Buchowskiego (4:1, 6:2). Dobra gra GieKSy nie oznaczała okresu rozleniwienia, bo będzinianie ripostowali punktami oraz zagrywkami Rafała Faryny i parli do przełamania wyniku. Poczuliśmy się pewniej po wzorowym blok-aucie Jarosza dającym prowadzenie 13:9, od tego momentu staraliśmy się pilnować czterech punktów przewagi i nie oddawać inicjatywy. Przyjezdni zaczęli korzystać z naszych potknięć, ale punkty oddawane przez nich na zagrywce przybliżały nas do sukcesu. Po bloku na do tej pory świetnie grającym Jaroszu (22:21) należało wrzucić wyższy bieg i do tego doszło: dwie wygrane wideoweryfikacje sprawiły, że zakończyliśmy rok trzema punktami!
MVP: Miłosz Zniszczoł
MVP: Miłosz Zniszczoł! Dziękujemy za ten rok!
TAK JEST!
Goście dotykają siatki! Sprawdzamy...
Piłka meczowa, to był aut!
Sędzia Maroszek poprosił o challenge po ataku Santany.
Wściekle skuteczny atak Jarosza, który nie chce tie-breaka.
Nie przyjmujemy dobrze zagrywki Makowskiego, popełniamy błąd piłki rzuconej.
Blok na Jaroszu... To nie jest dobry moment na zmniejszenie przewagi. Czas dla GieKSy.
W aut zagrywką Buchowski. Wciąż czujemy delikatną niepewność.
Fantastyczna kombinacja Buchowskiego i Firleja!
Tym razem w siatkę.
JAROSZ! AS!
Ten sam gracz marnuje zagrywkę.
Bobrowski po dłuższej przerwie od punktowania powraca do niego.
Tym razem Faryna daleko w aut.
Goście przechodzą przez ręce Zniszczoła.
Ależ akcja Jarosza, nie było dyskusji, czy trafi czy nie.
Nie zdobywamy punktu w pierwszym uderzeniu, korzysta z tego Faryna.
Niezła akcja gości z szóstej strefy.
Znowu rażą nas będzinianie zagrywką, ale na szczęście aut.
Jednak było dotknięcie siatki, choć Kwasowski dobrze obił potrójny blok.
Dobra zapora postawiona przez Zniszczoła, ale punkt dla przyjezdnych.
Pilnujemy czterech oczek prowadzenia.
Prawe skrzydło MKS-u wciąż groźne.
Kapitan Jarosz znów nadaje!
Daleki lot autowej piłki po zagrywce Jarosza.
Zniszczoł w siatkę, ale potem świetnie atakuje Nowakowski ze środka.
Jarosz wziął sprawy w swoje ręce, zdobył ważny punkt. Czas dla będzinian.
Atakujący gości chciał zaserwować technicznie, nie wyszło.
Niestety, kamery stwierdziły gorsza opcję dla nas.
Moment ulgi czy as Faryny?
Tym razem nieudana zagrywka "Miłego".
Ależ blok jedną ręką Zniszczoła!
Jeszcze raz przyjmujący GieKSy, tym razem odpowiada na akcję Faryny z prawej strony siatki.
Kwasowski po rękach.
Faryna trafił w Jarosza, potem przeprosił go za to pod siatką.
Nowakowski i trzy punkty przewagi.
Nie skończyliśmy ataku, ale MKS pogubił się jeszcze bardziej.
Dobry blok gości. Trzeba się pilnować.
Ulubiony atak Faryny, z odchylenia i mocno po skosie.
Czas dla gości po efektownym blok-aucie Jakuba Jarosza.
Szalona radość GieKSy po nieudanej zagrywce rywala. Trochę na pokaz, ale chodzi o rozgrzanie atmosfery po długiej przerwie w grze.
To była najdłuższa wideoweryfikacja meczu. Ostatecznie sędzia gwizdnął nam cztery odbicia.
Trudna akcja, niedokładnie się broniliśmy, ale Buchowski wytrzymał wojnę nerwów.
Jest dobrze, zagrywką kąsa Zniszczoł.
Firlej broni jednorącz Farynę, ale bez powodzenia.
As Kamila Kwasowskiego!
Dobry start, Buchowski karci gości za piłkę przyjęta za bardzo na taśmę.
Wracamy do grania.
Jak zakończy się ostatnie spotkanie w roku?
Kwasowski nie przyjmuje zagrywki Bobrowskiego. Gramy dalej.
Psujemy zagrywkę.
Walczyliśmy o życie, bo źle przyjęliśmy zagrywkę Faryny, ale ratuje nas Jarosz.
Watten o krok od skutecznej obrony. Piłka setowa.
Szybki break po ataku Zniszczoła.
Nie złapaliśmy blokiem Schmidta.
Santana wyrzuca serwis hen, daleko przed siebie.
Faryna mocno z lewej strony.
I tym razem oceniły sytuację na nasza korzyść.
Opuściliśmy ręce przy ataku sytuacyjnym rywali, remis? Sprawdzają kamery po raz kolejny.
Sprawdzaliśmy akcję z drugiej piłki Łukasza Makowskiego. To jednak był punkt gości.
Wchodzimy w decydująca część seta. Znowu arcyskuteczny Buchowski.
I raz jeszcze "Buchu"! Czas dla MKS-u.
Dwa razy mocarny blok-aut Buchowskiego z rzędu!
As Bobrowskiego i przerwa na żądanie gospodarzy.
A mogło być tak pięknie... Jarosz po taśmie.
KwASowski po raz drugi!
Już je opuszcza.
I znowu Faryna w polu zagrywki...
Niepewny atak Kwasowskiego, ale goście nie zgłosili challenge'u.
Jednak kamery challenge'u udowodniły, że nasz rozgrywający naruszył strefę rywala.
Firlej z drugiej piłki.
Obiecująca wymiana, ale atakujący MKS-u splasował w wolną strefę.
Reszta graczy MKS-u nie jest tak skuteczna na zagrywce jak Rafał Faryna.
Zaskakujące rozegranie Makowskiego.
Obrona barkiem ataku Nowakowskiego nie mogła skończyć się dobrze.
Odpalił działa Jose Santana. Wciąż dwa punkty straty.
Kalembka w siatkę, wcześniej znowu nas skarcił Faryna.
Jak na razie Jakub Jarosz nie do zatrzymania.
Faryna już nie serwuje, ale z kolei GKS nie pokazał dobrego serwisu.
Watten po raz kolejny nie przyjmuje serwisu Faryny. Czas dla GKS-u, sytuacja przestała być spokojna.
Odpalił atakujący będzinian na zagrywce.
Nie odpuszczają goście. As Faryny.
Tym razem bardzo autowy atak skrzydłowego gości.
Jarosz i szybki powrót na prowadzenie.
Robi się goręcej. Blok na Kamilu Kwasowskim.
Kolejne ciekawe uderzenie Kacpra Bobrowskiego.
Zagrywka coś nie siedzi dziś będzinianom.
Bobrowski i Makowski w szóstce MKS-u. Mniejsza przewaga po naszym błędzie.
Buchowski blisko pojedynczego bloku.
Jan Nowakowski zaczyna seta w podstawie od bloku!
W aut uderza Tomasz Kalembka, zdobywca Złotego Buka.
Pewny atak Jarosza po skosie.
Ostatni?
Wiadomo... Zepsuta zagrywka MKS-u. Set dla GieKSy!
Piłka po naszym bloku wypada na aut.
Nowakowski teraz bez wątpliwości.
Jednak punkt dla gości.
Nowakowski mocno atakuje, ale czy w boisko?
Zniszczoł serwuje w siatkę.
Odpowiedź Zniszczoła ze środka.
Tym razem nasz blok nieco spóźniony.
Pewny kolejny punkt.
Błąd dotknięcia siatki.
Firlej nie zdołał podbić piłki w obronie.
Fajny atak z drugiej linii gości. Tyle, że autowy.
Świetna gra w obronie i Kwasowski kończy kontrę.
Czas dla gości.
Bobrowski atakuje w aut.
Stały punkt programu: zepsuty serwis.
Sam Firlej w bloku nie mógł wiele zdziałać.
Piękny blok Kwasowskiego i Zniszczoła. Analiza wideo to potwierdza.
As Kohuta.
Seria zepsutych ataków z obu stron. Na szczęście punkt dla nas.
Bardzo mocny atak Faryny.
I znowu błąd MKS-u na zagrywce...
Buchowski zablokowany.
Kalembka punktuje dla MKS-u.
Faryna w aut.
Teraz to nasz środkowy się pomylił.
Serwis Zniszczoła lekki, ale skuteczny.
Znowu goście mylą się a zagrywce.
Po czasie dla rywali Kwasowski w siatkę.
KwASowski.
Atak Zniszczoła i punkt dla GieKSy.
Nasz potrójny blok obity.
Kopia wcześniej akcji Kwasowskiego.
Tym razem Jarosz zablokowany.
Psuje zagrywkę Kohut.
Kwasowski bardzo mocno z lewego skrzydła.
Koniec szczęścia. Buchowski teraz w siatkę.
Bardzo szczęśliwy as Buchowskiego.
I jeszcze raz Jarosz.
Tym razem kapitan GKS-u obija blok rywali.
Jarosz zagrywa w siatkę.
Kohut pewnie ze środka.
Kolejna długa wymiana. Tylko raz podbiliśmy atak MKS-u.
Jarosz kończy po prostej kontrę GKS-u.
Zepsuta zagrywka.
Po długiej wymianie pierwszy punkt drugiego seta dla gości.
Jeszcze jeden efektowny plas Kwasowskiego!
Tym razem za mocne uderzenie. Piłka setowa.
Drugi as Faryny, niedobrze... Przerwa na żądanie trenera Słabego.
As Rafała Faryny po taśmie, Kohut nie ma większych szans.
Santana mocno obok bloku.
Kacper Bobrowski zagrywa w sieć.
Teraz to trener Słaby prosi o czas po bloku gości.
Atakujący MKS-u uderzył wyraźnie nad blokiem, ale dłuższa wideoweryfikacja zmieniał wynik. Adrian Buchowski dotknął siatki.
Błąd przełożenia po stronie będzinian. Szybki challenge ze strony trenera Bednaruka nie przyniósł zmiany werdyktu Wojciecha Maroszka.
Jarosz i blok-aut. Spokojna kontrola seta.
Schmidt jednak atakował w aut, teraz poprawnie Faryna.
Kilka świetnych parad w obronie po obu stronach. Faryna na koniec wciska nam piłkę między blok i siatkę.
Czas numer dwa dla zagłębiowskiej ekipy
Kolejne szybkie i precyzyjne dogranie Firleja na lewą stronę.
To uderzenie Zniszczoła było nie do zatrzymania. Czas dla gości.
Kwasowski imponuje techniką i opanowaniem.
Popisywał się atakami Santana, dołączył do niego inny GieKSiarz Rafał Sobański.
Odpowiedź MKS-u na asa Buchowskiego.
Znów dwa punkty przewagi na zagrywce Firleja.
Znowu Brazylijczyk Santana odpowiada na punkt Kohuta.
Santana mocno przez blok. Znowu remis.
Zmniejsza straty środkowy Schmidt.
Goście obronili Jarosza, ale Zniszczoła już nie.
Długa, ciekawa wymiana, ale Kwasowski bije w aut z drugiej linii.
Odczytaliśmy zamiary brazylijskiego rozgrywającego. Zniszczoł z pierwszym blokiem.
Widowiskowy blok-aut aktywnego Jarosza.
Zemsta MKS-u z prawego skrzydła.
"Kwasu" świetnie oszukał blok rywala plasem.
Kwasowski próbował działać pojedynczym blokiem, bez efektu.
Odchylony w ataku Faryna minimalnie myli się.
Jarosz atakuje na czystej siatce.
Kiwka za blok i Faryna nie zdąża z obroną.
Niestety, poprawka Buchowskiego z lewej strony nieudana.
Goście stawiają skuteczny blok.
Sprawdzaliśmy przełożenie rąk przez Rafała Farynę. Błędu jednak nie było.
Dłuższa wymiana, Santana uderza na wiwat.
Firlej jedną ręką wyratował piłkę po gorszym przyjęciu, kończy Jarosz.
Remis, Bartosz Schmidt.
Nasz były libero Szymon Gregorowicz nie utrzymał w grze uderzenia Buchowskiego.
Pora zaczynać. Do boju GKS!
Znamy już wyjściowe składy obu ekip. Od zagrywki zaczną rywale.
Na mecz wyjdzie ta sama szóstka GieKSy, co w starciu z Cuprum Lubin.
W ekipie naszych rywali znajdują się byli siatkarze GieKSy: Rafał Sobański, Szymon Gregorowicz i Tomasz Kalembka.
Przedstawiamy kulisy ostatniego, historycznego meczu GKS-u i rozmowę z trenerem Grzegorzem Słabym.
Witamy przed startem ostatniego meczu siatkarskiej GieKSy w 2020 roku. Rywalem będzie MKS Będzin, ostatni zespół tabeli, z którym w ostatnim, wyjazdowym meczu wygraliśmy 3:0.