Po 142 minutach walki GKS Katowice przegrał na wyjeździe 2:3 z PGE Skrą Bełchatów, ale ten wynik przejdzie do historii występów GieKSy w PlusLidze. - Jedna, dwie piłki w drugą stronę i wynik mógł być inny - powiedział nasz środkowy Miłosz Zniszczoł.

Porażka na pewno nikogo nie cieszy, ale czy świadomość, że to pierwszy punkt, jaki GKS Katowice wywozi z Bełchatowa w swojej PlusLigowej historii, daje nieco satysfakcji z występu?

Przyznam, że brakowało nam niedużo, by wygrać mecz, ale w tie-breaku zadecydowały szczegóły. Nie zaczęliśmy go dobrze, strata dwóch-trzech punktów na początku kosztowała nas potem dużo sił, kiedy staraliśmy się dogonić wynik. Jedna, dwie piłki w druga stronę i wynik mógłby być inny.

Bilety na mecz z Treflem Gdańsk już w sprzedaży!

W czwartym i piątym secie odrabialiście straty pięciu-sześciu punktów i biliście się do końca o wygraną mimo niekorzystnej sytuacji. To dobry prognostyk na przyszłość?

Oczywiście, że tak. Graliśmy ze Skrą, mocnym zespołem, ale spisywaliśmy się naprawdę dobrze i wyszliśmy na prowadzenie 2:1. Jednak w czwartym secie rywal zaczął naprawdę dobrze zagrywać, odrzucił nas od siatki i z tego wzięła się ich przewaga. Ale przetrzymaliśmy ten moment, zdołaliśmy wrócić do gry i walczyć do samego końca. 

Co jesteś w stanie powiedzieć po dwóch meczach o elementach gry, które już działają dobrze i o tych, które wymagają poprawy?

Wydaje mi się, że gramy dobrze w ataku po przyjęciu i to jest nasz atut. Na pewno można poprawić zagrywkę; przez większość meczu graliśmy w tym elemencie naprawdę dobrze, ale pod koniec meczu jednak jej brakowało. Jeżeli ją ustabilizujemy, jesteśmy w stanie grać z takimi zespołami jak Skra jak równy z równym. Do tego wciąż potrzeba pracy nad systemem blok-obrona.

Dwie dobry gry z faworytami PlusLigi dają sporo pewności siebie przed meczem z Treflem Gdańsk?

Zdecydowanie tak, tym bardziej, że przed startem sezonu nie wiedzieliśmy, jaki będzie dla nas początek rozgrywek i czego się będzie można spodziewać. Gramy nową ekipą, ale widać, że na razie wszystko dobrze funkcjonuje i zostaliśmy dobrze przygotowani do sezonu. Teraz nie pozostaje nam nic innego, jak zdobyć komplet punktów.