czwartek, 04 października 2018 18:00, HSW Krosno, Bursaki 41
Sparing

Asseco Resovia Rzeszów Resovia
1
:
3
( 20:25, 22:25, 27:25, 24:26 )

GKS Katowice GKS
Składy
Asseco Resovia Rzeszów: Redwitz, Szerszeń, Możdżonek, Jarosz, Buszek, Dryja, Masłowski (libero) oraz Perry (libero), Perłowski, Rossard
GKS Katowice: Fijałek, Rousseaux, Krulicki, Butryn, Depowski, Kohut, Mariański (libero) oraz Sobala, Komenda, Woch
Przebieg spotkania
Ostatnim etapem przygotowań siatkarzy GKS-u Katowice do sezonu PlusLigi jest Turniej o Puchar Prezydenta Miasta Krosna rozgrywany z okazji 90-lecia tamtejszego klubu Karpaty. W pierwszym dniu turnieju siatkarze Piotra Gruszki po dobrym spotkaniu pokonali Asseco Resovię Rzeszów w czterech setach.
Podczas meczu w Krośnie w barwach GieKSy zadebiutował Tomas Rousseaux, który dołączył już do drużyny po mistrzostwach świata. Belg zaliczył bardzo udane wejście. Jego mocny atak z drugiej linii, a po chwili pojedynczy blok na Jakubie Jaroszu dały prowadzenie katowiczanom. Chwilę później dwa punkty zdobył Maciej Fijałek. Nasz rozgrywający najpierw popisał się kiwką z drugiej piłki, a po chwili posłał punktową zagrywkę (10:6). W dalszej części GKS kontrolował przewagę, a w pewnym momencie miał już pięć punktów więcej od rywali, gdy Dominik Depowski posłał asa serwisowego. W końcówce rzeszowianie próbowali odrobić straty, ale decydujący fragment był popisem Karola Butryna, który zakończył dwa ataki, a ostatni punkt w secie zdobył Rousseux z przechodzącej piłki.
Drugi set rozpoczął się od punktowej zagrywki Emanuela Kohuta. Serwis odgrywał kluczową rolę na początku tej partii. Mocne zagrywki posłali m.in. Maciej Fijałek oraz Mateusz Mika. Po trzech serwisach przyjmującego Resovii to rywale byli na prowadzeniu 8:6. Stan gry wyrównał się, gdy znów na zagrywce pojawił się Fijałek, który najpierw posłał asa, a następnie jego zagrywka dała kontrę GieKSie, którą zakończył Butryn. Wyrównana walka trwała do stanu 17:17. Wówczas podopiecznym Piotra Gruszki udało się zdobyć cztery punkty z rzędu dzięki punktowym serwisom Emanuela Kohuta i Dominika Depowskiego czy punktowym bloku Marcina Komendy. W końcówce GKS zagrał bardzo cierpliwie i wkrótce objął prowadzenie 2:0.
Trzecia partia również rozpoczęła się po myśli GieKSy. Po ataku Depowskiego na kontrze nasz zespół prowadził już 4:2 i trener rzeszowian poprosił o czas. Po chwili prowadzenie wzrosło do czterech punktów, gdy Butryn zakończył kontratak (11:7). W drugiej części seta nasz zespół odpierał próby zniwelowania strat przez rywali, ale w zaciętej końcówce to do rzeszowian należało ostatnie słowo.
Początek czwartej partii był najbardziej wyrównaną częścią spotkania. Przy stanie 10:10 za sprawą zagrywek Fijałka, Rousseaux i błędzie rywali nasz zespół wyszedł na prowadzenie 13:10. W kolejnym fragmencie gra sie wyrównała, a o losach spotkania decydowała ponownie gra na przewagi, ale tym razem górą był nasz zespół.
W sobotę GKS Katowice rozegra drugi mecz turnieju. W Krośnie zagra z mistrzem Ukrainy - Barkom-Kazhany Lwów.
Z kolei już w niedzielę 14 października o godzinie 17.30 w hali Ośrodka Sportowego Szopienice katowiczanie rozpoczną zmagania w PlusLidze od meczu z Indykpol AZS-em Olsztyn. Bilety na to spotkanie można nabyć tutaj.