sobota, 16 marca 2019 14:45, Szopienice
Frekwencja: 1100
25. kolejka PlusLiga

GKS Katowice GKS
1
:
3
( 26:24, 18:25, 18:25, 22:25 )

Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle ZAKSA
Składy
GKS Katowice: Komenda, Rousseaux, Krulicki, Butryn, Sobański, Kohut, Mariański (libero) oraz Krzysiek, Fijałek, Quiroga, Depowski, Ogórek (libero), Woch
Grupa Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle: Toniutti, Deroo, Wiśniewski, Kaczmarek, Śliwka, Bieniek, Zatorski (libero) oraz Shaw, Koppers
Przebieg spotkania
W meczu przedostatniej kolejki sezonu zasadniczego PlusLigi GieKSa musiała uznać wyższość wicemistrzów Polski. Mimo efektownego zwycięstwa w pierwszym secie, w trzech kolejnych partiach górą była ZAKSA Kędzierzyn-Koźle, która wywiozła z Katowic komplet punktów.
Mecz w Szopienicach rozpoczął się od walki punkt za punkt. GieKSa niczym nie ustępowała utytułowanemu rywalowi, ale to ZAKSA jako pierwsza skończyła dwa kontrataki i wyszła na prowadzenie 10:6. Trójkolorowi nie ustępowali i po punktowym bloku Karola Butryna zniwelowali przewagę rywali do jednego punktu (9:10). Po chwili wicemistrzowie Polski znów zbudowali pięciopunktową przewagę i przy stanie 20:15 wydawało się, że pierwsza partia padnie ich łupem. Tak się jednak nie stało, a konsekwentnie grający siatkarze Piotra Gruszki sukcesywnie odrabiali straty. Przy zagrywce Emanuela Kohuta GieKSa zakończyła dwie kontry (20:18), a po skutecznym bloku na Aleksandrze Śliwce udało się doprowadzić do wyczekiwanego remisu - 24:24. Dwie ostatnie akcje były już popisem naszego zespołu. Zagrywka Marcina Komendy dała trójkolorowym dwie kontry, które Tomas Rousseaux i Karol Butryn zamienili na punkty i to GieKSa objęła prowadzenie w meczu.
Drugi set rozpoczął się równie obiecująco dla GieKSy. Po efektownym bloku na Samie Deroo GieKSa objęła prowadzenie 3:2. Niestety, to był ostatni moment, w którym katowiczanie mieli przewagę nad rywalami. ZAKSA poprawiła grę blokiem i zaczęła wyprowadzać kontrataki. W efekcie szybko wypracowała pięciopunktową zaliczkę (15:10), której tym razem siatkarzom Piotra Gruszki nie udało się zniwelować.
Rywale lepiej weszli w trzecią partię. Dobra obrona ZAKSY pozwoliła jej wyprowadzać kontrataki, po których szybko objęła prowadzenie. Nasz zespół miał problemy ze skończeniem pierwszego ataku, a zagrywka nie była już tak skuteczna, jak w inauguracyjnej odsłonie. W efekcie kędzierzynianie powiększyli prowadzenie do pięciu punktów (14:9) i znów kontrolowali wydarzenia na boisku. W końcówce nasz zespół popełnił zbyt wiele błędów, by myśleć o odwróceniu losów seta i to zespół z Opolszczyzny objął prowadzenie w meczu.
Pierwsze piłki czwartej partii należały do GieKSy, która rozpoczęła odsłonę w innym zestawieniu - z Dominikiem Depowskim, Dawidem Ogórkiem i Maciejem Fijałkiem. Atak na kontrze Karola Butryna i as serwisowy Emanuela Kohuta dały nam prowadzenie 8:6. Trzy kolejne kontrataki sprawiły, że było 12:9 dla ZAKSY. Od tego momentu na parkiecie trwała walka punkt za punkt. W końcówce za sprawą zagrywek Dawida Wocha GieKSa zniwelowała stratę do jednego punktu - 22:23, ale ostatnie piłki należały do kędzierzynian, którzy wywieźli z Katowic komplet punktów.
MVP: Łukasz Kaczmarek.
Już we wtorek, 19 marca ostatni mecz sezonu zasadniczego, tym razem w Spodku. W Siatkarskich Derbach Śląska GKS Katowice zagra z Jastrzębskim Węglem. Informacja o biletach na to spotkanie znajduje się TUTAJ.