piątek, 29 sierpnia 2025 16:00, Bielsko-Biała
Góral Cup Beskidy Sparing

Nowak-Mosty MKS Będzin MKS
1
:
3
( 23:25, 17:25, 25:19, 19:25 )

GKS Katowice GKS
Składy
Nowak-Mosty MKS Będzin: Gruszczyński, Szwaradzki, Polczyk, Puczkowski, Ratajczak, Sas (libero) oraz Sadkowski, Sałata, Szpernalowski, Wróbel, Wnuk, Nowowsiak, Połyński, Ptaszyński. Trener: Radosław Kolanek
GKS Katowice: Pająk, Włodarczyk, Hudzik, Superlak, Quiroga, Krulicki, Waloch (libero) oraz Fenoszyn, Schmidt, Wóz, Gibek, Domagała, Marek (libero). Trener: Emil Siewiorek
Przebieg spotkania
Spotkanie rozpoczęli będzinianie od autowej zagrywki. Pierwsze „oczka” dla GieKSy zdobył Gonzalo Quiroga z lewego skrzydła. W początku seta było widać nieznaczną przewagę GKS-u nad rywalami. Dwa skuteczne bloki Damiana Hudzika pozwoliły na powiększenie prowadzenia na 6:3. Po skutecznym ataku Patryka Szwaradzkiego i asie serwisowym Dawida Gruszczyńskiego MKS doprowadził do wyrównania 8:8. Przy takim wyniku trener Emil Siewiorek wziął czas. Po przerwie punkt zanotował Hudzik atakiem z środka. Dalszą część seta obie drużyny grały praktycznie punkt za punkt. Przy dwupunktowym prowadzeniu GieKSy 20:18 szkoleniowiec MKS-u wykorzystał czas. Po przerwie naszą przewagę powiększył Michał Superlak skutecznym atakiem. Losy partii ważyły się do jej końca. Pomimo kilku błędów katowiczanie doprowadzili pierwszy set do końca wygrywając 25:23.
Początek drugiej partii był wyrównany. Po stronie obu drużyn pojawiały się błędy w polu zagrywki. Po asie Radosława Puczkowskiego MKS objął prowadzenie 7:4, które po ataku z prawego skrzydła pomniejszył Superlak. Po stronie obu drużyn pojawiały się błędy w polu serwisowym. Dzięki skutecznej grze blokiem katowiczanie zniwelowali przewagę rywali (8:8). Żadna z drużyn nie wychodziła na prowadzenie większe niż dwupunktowe. Przy zagrywce Gonzalo Quirogi GKS zdołał powiększyć prowadzenie na 15:12. Rywale starali się odrabiać stratę, jednak GieKSa znowu odskoczyła z wynikiem. Przy stanie 18:14 trener Radosław Kolanek wykorzystał przerwę. Po asie serwisowym Grzegorza Pająka prowadziliśmy już pięcioma punktami. Przerwa nie pomogła zespołowi z Będzina i katowiczanie triumfowali w drugiej partii 25:17.
Trzeci set rozpoczął się od gry punkt za punkt. Po skutecznych atakach Tomasza Polczyka i Szwaradzkiego zespół rywali objął prowadzenie 7:5. Po przerwie na żądanie trenera Siewiorka, z prawego skrzydła punktował Superlak. Przy zagrywce Pająka GieKSa zbudowała trzypunktową przewagę, którą niwelowali będzinianie. Punkt zdobyty przy zagrywce po siatce będzinian doprowadził do wyrównania wyniku. Przy jednopunktowym prowadzeniu MKS-u trener Siewiorek wziął czas, to jednak nie powstrzymało będzinian, którzy powiększyli swoje prowadzenie do trzech punktów i utrzymywali je. MKS dobrze grał środkiem. Dobra gra w obronie katowiczan nie wystarczyła, żeby odrobić stratę. Partię zamknął as serwisowy Polczyka. Będzin wygrał 25:19.
Czwartą partię rozpoczął Krzysztof Gibek od zagrywki za punkt. Błąd w polu serwiosowym będzinian i skuteczny atak Quirogi z lewego skrzydła pozwoliły GKS-owi na objęcie prowadzenia 5:2. GieKSa powiększała swoje prowadzenie. Świetnie w polu zagrywki spisywał się Quiroga, posyłając wyjątkowo trudne piłki. Rywale starali się nadrobić stratę. Będzinianie po dwóch asach serwiosowych Polczyka zdołali zmniejszyć nasze prowadzenie do zaledwie jednego punkta. Przy wyniku 12:11 trener Siewiorek poprosił o czas. Po przerwie katowiczanie poprawili swoją skuteczność w ataku i odskoczyli na cztery punkty. Trener rywali wziął czas. Po przerwie asem serwisowym popisał się Superlak. Przewaga katowiczan powiększała się. Skutecznie w ataku spisywał się Quiroga. W MKS-ie dobrze prezentował się Szwaradzki, jednak drużyna nie zdołała nadrobić straty i GKS zwyciężył 25:19.
Zwycięstwo oznacza, że 30 sierpnia o godzinie 13:30 zagramy w hali pod Dębowcem z wygranym drugiego półfinału turnieju, BBTS-em Bielsko Biała lub VK Nitrą Slávia.