sobota, 04 października 2025 17:00, Arena Katowice
4. kolejka PLS 1. Liga

GKS Katowice GKS
3
:
2
( 22:25, 25:20, 23:25, 25:22, 15:10 )

Mickiewicz Kluczbork Mickiewicz
Składy
GKS Katowice: Pająk, Superlak, Krulicki, Schmidt, Quiroga, Gibek, Marek (libero) oraz Fenoszyn, Domagała, Wóz, Włodarczyk, Waloch (libero). Trener: Emil Siewiorek
Mickiewicz Kluczbork: Maruszczyk, Pasiński, Kalembka, Linda, Bereza, Kaźmierczak, Łysiak (libero) oraz Janus, Mucha, Gawrzydek, Rybicki, Gil. Trener: Mariusz Łysiak
Przebieg spotkania
W meczu 4. kolejki GKS Katowice podejmował w hali Areny Katowice zespół KKS-u Mickiewicz Kluczbork. Dla drużyny trenera Emila Siewiorka była to szansa na podtrzymanie serii wygranych. W naszej wyjściowej szóstce nastąpiła zmiana w linii przyjęcia, w miejscu Wojciecha Włodarczyka oglądaliśmy Krzysztofa Gibka.
Mecz otworzył skuteczny atak Kamila Maruszczyka. Początek spotkania był bardzo wyrównany. W zespole GieKSy punktowali Schmidt oraz Superlak. Po stronie obu drużyn pojawiały się błędy w polu serwisowym. Przy stanie 9:9, po skutecznych atakach Superlaka i Grzegorza Pająka, GieKSa objęła dwupunktowe prowadzenie, jednak rywale szybko je odrobili. Po czasie wziętym przez naszego trenera, Artur Pasiński punktował z zagrywki. Goście rozkręcili się i prowadzili 14:11. Po stronie obu zespołów pojawiały się błędy w polu serwisowym. Brakowało nam skuteczności w bloku, co wykorzystał KKS i powiększył swoje prowadzenie do czterech punktów. Po drugiej przerwie dla GKS-u, atakiem przez środek punktował Bartosz Schmidt. Na zmianę zadaniową na boisku pojawił się Damian Domagała w miejscu Schmidta, jednak piłka wylądowała w siatce. W końcówce seta katowiczanie starali się zmniejszać stratę do rywali, ale ostatecznie to Mickiewicz wygrał 25:22.
Drugą partię goście rozpoczęli od ataku Tomasza Kalembki, który dobrze spisywał się na początku seta. KKS ponownie objął kilkupunktowe prowadzenie, dzięki wysokiej skuteczności w ataku. W naszym zespole dobrze spisywał się Superlak, dzięki czemu zdołaliśmy zmniejszyć stratę. Ponownie po stronach obu zespołów pojawiały się błędy w polu serwisowym. GieKSa przy zagrywce Suparlaka naruszyła przyjęcie Mickiewicza i objęła prowadzenie 16:14. Przy takim stanie trener Mariusz Łysiak poprosił o czas. Po przerwie z dobrej strony pokazał się Gonzalo Quiroga. GKS poprawił skuteczność oraz wykorzystywał błędy rywali, dzięki czemu objął prowadzenie 21:16. Po przerwie w grze, w zespole Mickiewicza świetnie spisywał się na ataku Mateusz Linda, który odrabiał stratę, jednak pomylił się w polu serwisowym przy piłce setowej dla GieKSy. Katowiczanie zwyciężyli 25:20.
Trzecią partię otworzył atak Gibka. W naszym zespole punktował Schmidt. Obie drużyny grały praktycznie punkt za punkt. Po ataku Kalembki oraz błędzie po stronie katowiczan, KKS objął dwupunktową przewagę, którą utrzymywał. Przez całe spotkanie po obu stronach pojawiało się mnóstwo błędów w zagrywce. Przy prowadzeniu Mickiewicza 15:12, trener Siewiorek poprosił o przerwę. Po czasie GieKSa, pomimo kilku własnych błędów, zaczęła odrabiać stratę. Po skutecznych atakach Superlaka oraz bloku Schmidta, doprowadziliśmy do wyrównania, jednak KKS znowu odskoczył na dwa punkty. Po błędach w polu serwisowym po naszej stronie, goście zapisali na swoim koncie kolejną partię, wygrywając 25:23.
Czwarty set rozpoczął się od skutecznego bloku Quirogi, który dobrze spisywał się w naszym zespole, jednak to Mickiewicz wyszedł na prowadzenie. Katowiczanie dzięki kilku dobrym akcjom dogonili rywali. Niestety, po naszej stronie dalej pojawiały się błędy w zagrywce. Bartłomiej Krulicki punktował atakiem przez środek z przechodzącej piłki i prowadziliśmy dwoma punktami. Po kolejnym ataku naszego środkowego, punkt dołożył Quiroga i prowadziliśmy 13:10. Przerwę wziął trener KKS-u. Po czasie Mickiewicz wykorzystał nasze błędy i zniwelował stratę. Na zagrywce dwukrotnie punktował Quiroga. Interweniował trener Łysiak, prosząc o drugą przerwę. To nie zatrzymało naszego przyjmującego, który zdobył kolejny punkt z zagrywki. Gdy przewaga GieKSy stopniała po kilku błędach, trener Siewiorek wykorzystał czas. Choć w końcówce robiło się niebezpiecznie, GieKSa zdołała doprowadzić do tie-breaka, wygrywając 25:22.
Złoty set rozpoczął się od gry punkt za punkt. Po skutecznych atakach GieKSy oraz błędzie gości prowadziliśmy 6:4. Przy takim wyniku, czas wziął trener Łysiak. Po przerwie punktował Superlak, jednak KKS nas gonił. Po świetnych atakach Superlaka oraz długiej wymianie zakończonej przez Schmidta, przybliżaliśmy się do zwycięstwa w spotkaniu. Po kilku błędach katowiczan, o czas poprosił szkoleniowiec naszej drużyny. GieKSa zamknęła spotkanie po ataku Quirogi.
MVP: Michał Superlak
Składy
GKS Katowice: Pająk, Superlak, Krulicki, Schmidt, Quiroga, Gibek, Marek (libero) oraz Fenoszyn, Domagała, Wóz, Włodarczyk, Waloch (libero). Trener: Emil Siewiorek
Mickiewicz Kluczbork: Maruszczyk, Pasiński, Kalembka, Linda, Bereza, Kaźmierczak, Łysiak (libero) oraz Janus, Mucha, Gawrzydek, Rybicki, Gil. Trener: Mariusz Łysiak