- Stworzyliście zespół, który stać na osiągnięcie dobrego wyniku. Macie co prawda na koncie kilka wpadek i końcówki setów, które można było wygrać, ale do tego GKS rozegrał kilka fantastycznych spotkań - mówił Tomasz Swędrowski, który komentował zwycięskie spotkanie GKS-u Katowice z Jastrzębskim Węglem (3:1).
Oglądaliśmy historyczne wydarzenie dla całego GKS-u, czyli pierwsze PlusLigowe zwycięstwo z Jastrzębskim Węglem. Spotkanie mogło się podobać?
Zgadza się. Przyznam, że zapomniałem o tym fakcie podczas komentowania meczu i faktycznie wychodzi na to, że macie prawo do świętowania wyjątkowego zwycięstwa. Jastrzębie pokonaliście, został wam tylko Lubin... Trzy punkty dla GKS-u są bezcenne, myślę, że gdyby można było przyznać pięć punktów za mecz, to w tym momencie mielibyście pewnie miejsce w ósemce ligi, a tak musicie jeszcze trochę powalczyć. Z tego, co widzę, wasi zawodnicy są dobrze zmotywowani, bo w rozmowach potwierdzali, że zależy im na pokazaniu dobrej siatkówki i zwycięstwie.
KULISY WYGRANEJ W SIATKARSKICH DERBACH ŚLĄSKA (WIDEO)
W Katowicach powstała drużyna, którą dobrze się ogląda?
GKS Katowice w tym sezonie to drużyna absolutnie nieobliczalna, i to nie tylko ze względu na tie-breaki, których tyle zagraliście. W pewnym momencie zapowiadało się na to, że mecz z Jastrzębskim Węglem też zakończy się po pięciu setach, ale nie dopuściliście do tego. Brawa dla waszej drużyny, bo pokazała dobrą siatkówkę i jest o krok od najlepszej ósemki PlusLigi, podobnie jak Trefl Gdańsk.
Spodziewał się pan przed startem sezonu, że katowicki GKS będzie walczył do samego końca o play-off?
Widziałem GKS w okolicach ósmego miejsca, ale umówmy się, że kandydatów do play-offów było w tym sezonie bardzo, bardzo dużo. Jednak w trakcie sezonu było widać, że stworzyliście zespół, który stać na osiągnięcie dobrego wyniku. Macie co prawda na koncie kilka wpadek i końcówki setów, które można było wygrać, ale do tego GKS rozegrał kilka fantastycznych spotkań. Cały czas tworzy się jakość, jako że w drużynie nie ma wielkich gwiazd. Jest za to monolit i pewna ręka trenera Dariusza Daszkiewicza.
KOMUNIKAT W SPRAWIE MECZÓW ORGANIZOWANYCH PRZEZ WIELOSEKCYJNY GKS
Jest w naszej ekipie zawodnik, który szczególnie przykuł pańską uwagę?
Trudno wskazać jednoznacznego lidera, bo ci co jakiś czas się zmieniali, dokładnie tak, jak w meczu z Jastrzębskim Węglem. Zespół miał lepsze i słabsze momenty, dlatego trzeba było się uzupełniać na poszczególnych pozycjach. Wiodąca postacią jest z pewnością Kuba Jarosz, który mimo przebytej kontuzji daje wiele zespołowi. Do tego Rafał Szymura i Dustin Watten wnoszący dużo życia do zespołu. Adrian Buchowski daje fantastyczne zmiany... Można wymieniać tak długo. Nie ma lidera, jest za to uzupełniający się monolit i o to chyba chodzi.
Obserwuj @GKSSiatkówka