sobota, 11 listopada 2023 17:30, OS Szopienice

5. kolejka PlusLiga

GKS Katowice

GKS Katowice GKS

1

:

3

( 14:25, 25:23, 22:25, 22:25 )

Jastrzębski Węgiel

Jastrzębski Węgiel JW

 

 

 

 

Składy

GKS Katowice: Szymański, Jarosz, Usowicz, Krulicki, Kozub, Vasina, Mariański (libero) oraz Fenoszyn, Mielczarek, Waliński, Domagała. Trener: Grzegorz Słaby

Jastrzębski Węgiel: M'Baye, Fornal, Sclater, Toniutti, Huber, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Patry, Skruders, Sedlacek. Trener: Marcelo Méndez

Przebieg spotkania

W meczu 5. kolejki PlusLigi GKS Katowice walczył w Siatkarskich Derbach Śląska z Jastrzębskim Węglem, a spotkanie w hali OS Szopienice oglądało prawie 1400 widzów. Przed meczem uroczyście odśpiewano Mazurka Dąbrowskiego z okazji obchodzonego tego dnia Święta Niepodległości. W kadrze GKS-u zabrakło tego dnia kontuzjowanego (uraz kciuka) Sebastiana Adamczyka. Do wyjściowego składu GKS-u wrócił kapitan drużyny Jakub Jarosz.

Mistrzowie Polski zaczęli od prowadzenia 5:1 po atakach Ryana Sclatera i bloku na Łukaszu Usowiczu, co nie pozostało bez trenera Słabego, który zarządził przerwę. Niestety czarna seria naszej drużyny trwała w najlepsze mimo zmiany na pozycji rozgrywającego w naszych szeregach (3:10); gracze z Jastrzębia-Zdroju panowali niepodzielnie na katowickim boisku, a ofensywie GieKSy towarzyszyła olbrzymia niemoc. Nie pomogły przerwy w grze ani podwójna zmiana na przyjęciu i wprowadzenie Walińskiego oraz Mielczarka, choć pierwszy z wymienionych graczy miał bardzo dobre wejście w grę udanymi atakami w kontrze i skutecznymi blokami. Seta zakończyliśmy wynikiem 25:14 dla Jastrzębskiego Węgla po ataku Sclatera będącym zemstą za dwie zmarnowane kontry naszej drużyny.
Drugiego seta zaczynaliśmy parą przyjmujących Waliński-Szymański z nadzieją, że dojdzie do przełamania i poprawy naszej gry. Widać było, że w naszej kadrze jest nowa energia, która pozwalała na prowadzenie równej walki z utytułowanym rywalem, tym bardziej, że odblokowało nam się ofensywnie lewe skrzydło. Byliśmy w stanie odpowiadać na potężne ciosy rywala z zagrywki blokiem oraz wyblokiem (4:5, 6:8).

Po kapitalnej serii obron zakończonej sytuacyjnym uderzeniem Szymańskiego remisowaliśmy po 10 i daliśmy sygnał, że wracamy do swojej gry, nawet mimo kończących prób Tomasza Fornala. Jastrzębski Węgiel utrzymywał długo dwa punkty przewagi, korzystając z formy swojego kanadyjskiego atakującego (15:17), potem ten dystans punktowy zwiększył się po naszym przegranym challenge'u z powodu dotknięcia siatki. Chwilę później to my wygraliśmy wideoweryfikację (19:20) i o czas prosić musiał trener Mendez. Doprowadziliśmy do dobrej sytuacji punktowej w kluczowym momencie partii. Trzy punkty z rzędu niezmordowanego Walińskiego dały nam piłkę setową, a o losach seta zadecydowała wideoweryfikacja, która stwierdziła błąd rywali i dała nam remis w meczu!

Start trzeciego seta był dość równy, po obiciu bloku przez Walińskiego prowadziliśmy 5:4 i konsekwetnie realizowaliśmy swoje założenia, a trener gości wpuścił na parkiet swojego pierwszego atakującego, Jeana Patry'ego, natomiast w tym fragmencie gry za punktowanie w JW odpowiadał głównie Tomasz Fornal. Przełamanie dały nam po raz kolejny akcje skutecznego w kontrataku Marcina Walińskiego, po jego ataku na 13:11 dla GieKSy o czas musiał prosić trener gości, gdyż jego zespół nie był już tak skuteczny jak wcześniej. Mistrzowie Polski odrobili część strat, ale inicjatywa była po naszej stronie (16:14). W drugiej połowie seta obie ekipy grały zażarcie punkt za punkt, natomiast po akcjach Sedlacka i Patry'ego to mistrzowie kraju prezentowali wyższą skuteczność i byli nieco bliżej powodzenia (19:22). Ostatecznie nie udało nam się doprowadzić do przełamania w końcówce, a o wygranej rywali 25:22 zadecydował Moustapha M'Baye.

Ta wygrana pozwoliła Jastrzębskiemu Weglowi na lepsze wejście w czwartego seta, choć GKS nie dawał za wygraną i notował punkty dzięki środkowym. Po raz kolejny GKS notował wiele obron i wybloków, stwarzając sobie okazje na skuteczne ataki z kontry. Jednak przydarzyły nam się uderzenia w aut, co dało rywalom prowadzenie 8:6. Pozostawaliśmy w grze o piątego seta dzięki spokojnej grze po obronie, po punktach Jarosza i Szymańskiego mieliśmy remis po 11. Okres równej gry przełamał punktowy serwis Sedlacka, który skłonił naszego trenera do wzięcia przerwy przy stanie 14:16. Walczyliśmy o odwrócenie wyniku, a przeciwnik musiał się mieć na baczności, bo katowiczanie dorównywali im w tym fragmencie gry w skuteczności obrony. Niestety sytuację skomplikował blok na Walińskim atakującym z drugiej linii (18:21). GKS do samego końca walczył w końcówce czwartego seta, starając się sprawić problemy przyjęciu JW, jednak po blok-aucie M'Baye i obiciu rąk Krulickiego przez Fornala musieliśmy uznać wyższość Jastrzębskiego Węgla.

MVP: Tomasz Fornal (JW)

W sprzedaży są już bilety na mecz GKS-u z PSG Stalą Nysa, który odbędzie się 19 listopada o godzinie 20:30 w hali OS Szopienice. Bilety można zakupić na stronie bilety.gkskatowice.eu. Stacjonarnie wejściówki dostępne są w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej (Katowice, Rynek 13), które otwarte jest od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 - 17.00 oraz w soboty i niedziele w godz. 9.00 - 13.00, a także w Oficjalnym Sklepie GKS-u Katowice. W dniu meczu wejściówki dostępne są w kasie hali.