W poniedziałek 20 lutego o godzinie 20:30 GKS Katowice w wyjazdowym meczu 25. kolejki PlusLigi zagra z PGE Skrą Bełchatów. Mecz transmitowany będzie w Polsacie Sport.

W ostatnim ligowym starciu GKS Katowice przegrał u siebie 2:3 z BBTS-em Bielsko-Biała, ambitnie walczącym o opuszczenie ostatniego miejsca w tabeli PlusLigi. Katowiczanie spisali sie poniżej swoich oczekiwań, jako że po ostatnich wygranych 3:0 z Aluronem CMC Wartą Zawiercie i Cuprum Lubin zarówno siatkarze GieKSy, jak i kibice oczekiwali lepszej gry. - W dwóch wygranych wcześniej meczach zrobiliśmy przeciwnikowi krzywdę zagrywką. W spotkaniu z BBTS-em nam się to nie udało, bo 2 asy serwisowe na 24 popsute zagrywki to nie był najlepszy wynik. Wpływ na naszą porażkę miał wysoki blok BBTS-u na naszym lewym skrzydle. Hanes 215 cm, Dosanjh – 204 cm, więc jest to chyba najwyższy blok w PlusLidze - oceniał w niedawnej rozmowie dla GIEKSA TV libero Bartosz Mariański. 

CAŁA GIEKSA RAZEM - ZAPRASZAMY MŁODZIEŻ NA MECZE GKS-U KATOWICE

GKS Katowice będzie miał okazję poprawić swój dotychczasowy dorobek punktowy podczas najbliższego wyjazdu do Bełchatowa, gdzie zmierzymy się z PGE Skrą Bełchatów. W tym sezonie byli mistrzowie Polski nie tylko nie włączyli się do walki o najwyższe lokaty w tabeli PlusLigi, ale do samego końca muszą bić się o prawo gry w ćwierćfinale mistrzostw Polski i stoi przed nimi duże wyzwanie. Władze PGE Skry po serii ligowych porażek zdecydowały się na początku lutego na zmianę szkoleniowca i zastąpienie Joela Banksa Włochem Andreą Gardinim, natomiast sytuacja tego klubu w tabeli nadal jest bardzo trudna. PGE Skra wyprzedza dwunasty w tabeli GKS Katowice o sześć punktów (30 pkt, 8 wygranych i 16 porażek, bilans setów 44:55), a do ósmego miejsca dającego grę w play-offach ligi traci ona aż 10 punktów. Do tego bełchatowianie nie wygrali w roku 2023 ligowego spotkania, ale absolutnie nie należy się tym sugerować. Gracze PGE Skry za sprawą pokonania GKS-u Katowice 3:0 w listopadzie 2022 roku przełamali się po serii pięciu porażek w PlusLidze i na pewno traktują nadchodzące poniedziałkowe starcie z GieKSą jako szansę na długo oczekiwane zwycięstwo w lidze.

- Do Bełchatowa jedziemy po zwycięstwo. Chcemy zapunktować, pokazać się z jak najlepszej strony i wrócić do dyspozycji z meczów z drużynami z Zawiercia i Lublina. W Skrze są bardzo doświadczeni zawodnicy, mistrzowie świata i gracze ze swoich kadr narodowych. Musimy być cały czas czujni i nie patrzeć na to, że bełchatowianie w tym roku nie wygrali jeszcze meczu w PlusLidze, bo są to tylko i wyłącznie statystyki - mówił przed wyjazdowym meczem Mariański. Do tej pory GKS Katowice nie wygrał w swojej PlusLigowej historii ani jednego meczu w Bełchatowie, najbliżej tej sztuki był w sezonie 2019/2020, kiedy to przegrał z PGE Skrą po tie-breaku. W kadrze naszych rywali występuje były zawodnik GieKSy, atakujący Wiktor Musiał; nadchodzące spotkanie będzie wyjątkowe dla urodzonego w Bełchatowie środkowego Sebastiana Adamczyka, którego nasz Klub w trakcie obecnego sezonu wypożyczył z PGE Skry Bełchatów.

Początek poniedziałkowego meczu o godzinie 20:30. Relację LIVE jak zawsze będzie można śledzić na naszej stronie internetowej, a także na profilach siatkarskiej GieKSy na Facebooku i Twitterze. Spotkanie będzie transmitować stacja Polsat Sport. Serdecznie zapraszamy do kibicowania siatkarskiej GieKSie!