sobota, 11 października 2025 18:00, Hala sportowa Agencji Rozwoju Miasta Siedlce
5. kolejka PLS 1. Liga

KPS Siedlce KPS
0
:
3
( 18:25, 29:31, 21:25 )

GKS Katowice GKS
Składy
KPS Siedlce: Kozłowski, Grabek, Kupka, Wójcik, Miszczuk, Bakaj, Tomczak (libero) oraz Czyrniański, Libera, Majewski-Nowak, Czetowicz, Momot, Wiśniewski, Chromik (libero). Trener: Witold Chwastyniak
GKS Katowice: Pająk, Superlak, Krulicki, Schmidt, Gibek, Quiroga, Marek (libero) oraz Fenoszyn, Domagała, Wóz, Hudzik, Włodarczyk, Waloch (libero). Trener: Emil Siewiorek
Przebieg spotkania
W meczu 5. kolejki GKS Katowice zmierzył się na wyjeździe z KPS-em Siedlce. W zespole trenera Emila Siewiorka zabrakło Mateusza Łysikowskiego. Wyjściowy skład pozostał bez zmian w porównaniu do poprzedniego meczu.
Pierwszy punkt w meczu zdobył Bartosz Schmidt z ataku. Katowiczanie dobrze rozpoczęli spotkanie, skutecznie grając środkiem. Dodatkowym utrudnieniem w meczu była niska hala, której sufit niejednokrotnie obijała piłka. Katowiczanie objęli prowadzenie, które konsekwentnie powiększali. Świetnie spisywał się Schmidt. Przy stanie 15:10 na korzyść katowiczan, trener Witold Chwastyniak poprosił o czas. Po przerwie siedlczanie zaczęli lepiej grać blokiem i zmniejszyli swoją stratę, na co zareagował trener Siwiorek, prosząc o przerwę. Zdawało się, że KPS zdoła wyrównać wynik, jednak GieKSa ponownie złapała dobry rytm i zbudowała przewagę. Trener gospodarzy zdecydował się na przeprowadzenie zmian, jednak nie pomogły one rywalom i GKS zwyciężył 25:18.
Na początku drugiej partii po stronie katowiczan pojawiło się więcej błędów, a gospodarze grali skuteczniej w ataku. Drużyny grały punkt za punkt. Siedlczanie szukali luk w naszym przyjęciu i doprowadzali do wybloków. Po udanym ataku Michała Grabka, KPS pierwszy raz w meczu wyszedł na niewielkie prowadzenie, którego jednak nie zdołał powiększyć. Gra przebiegała w bardzo wyrównany sposób. Po czasie wziętym przez rywali, przy zagrywce Grzegorza Pająka GKS zdołał zbudować trzypunktowe prowadzenie. W naszym zespole na ataku dobrze spisywali się Michał Superlak i Gonzalo Quiroga. W końcówce seta na zadaniową zmianę w miejsce Bartłomieja Krulickiego wszedł Damian Domagała. O wyniku partii zadecydowała zacięta gra na przewagi, która była pełna efektownych akcji oraz zepsutych zagrywek rywali. Ostatecznie, to GieKSa wyszła z niej zwycięsko.
Trzeci set również rozpoczął się dość wyrównanie. W drużynie KPS-u dobrze spisywał się rozgrywający – Marcel Bakaj. Oba zespoły grały punkt za punkt. Dopiero po dwóch skutecznych blokach katowiczan, objęli oni prowadzenie 8:6. Przy takim wyniku trener gospodarzy wykorzystał przerwę. Do wyrównania wyniku doprowadziły dwa asy serwisowe Michała Grabka, który pokazał się z dobrej strony. W środku seta katowiczanie zdołali wyjść na prowadzenie za sprawą dobrych akcji Krulickiego i zagrywki za punkt Superlaka. Przerwę wykorzystał trener rywali, po której, przy zagrywce Mikołaja Miszczuka, gospodarze próbowali odrabiać stratę, ale nieskutecznie. Dobrze funkcjonowała zagrywka w szeregach GieKSy, która zbudowała prowadzenie. Z czasem przewaga stopniała, a siedlczanie dzięki skutecznym atakom tracili już tylko jeden punkt. GKS utrzymał chłodną głowę i swoją konsekwentną grą, zwyciężył 25:21 w ostatnim secie, po błędzie na zagrywce rywali.
MVP: Grzegorz Pająk