sobota, 03 lutego 2024 14:45, Jastrzębie-Zdrój
20. kolejka PlusLiga
Jastrzębski Węgiel JW
3
:
1
( 23:25, 25:18, 25:20, 25:19 )
GKS Katowice GKS
Składy
Jastrzębski Węgiel: M'Baye, Fornal, Patry, Macionczyk, Huber, Szymura, Popiwczak (libero) oraz Sclater, Jóźwik, Sedlacek
GKS Katowice: Waliński, Domagała, Adamczyk, Usowicz, Vasina, Saitta, Mariański (libero) oraz Mielczarek, Jarosz, Fenoszyn, Krulicki. Trener: Grzegorz Słaby
Przebieg spotkania
W meczu 20. kolejki PlusLigi graliśmy na wyjeździe z Jastrzębskim Weglem, aktualnym mistrzem Polski. W składzie gości doszło do jednej ważnej zmiany, z racji kontuzji rozgrywającego Benjamina Toniuttiego okazję do debiutu w JW miał Jarosław Macionczyk. Do szóstki meczowej GieKSy po urazie wrócił Lukas Vasina, a na ataku po raz kolejny oglądaliśmy Damiana Domagałę.
Zaczęliśmy mecz od trzech punktowych bloków i napędzaliśmy się z kolejnymi udanymi wymianami oraz obronami (3:5). Widać było, że mistrzowie Polski bez swojego podstawowego rozgrywającego nie czują się najpewniej i staraliśmy się to jak najlepiej wykorzystać w skutecznej kontrze. Od stanu 6:10 jastrzębianie zaczęli odrabiać straty, sprawiając nam kłopoty w akcji po przyjęciu i zmniejszając straty do dwóch oczek, a po dwóch obronach gospodarzy z rzędu i ataku Rafała Szymury po skosie na tablicy pojawił się wynik 12:12.
Katowiczanie zeszli z tonu w polu serwisowym i pozwolili faworytom meczu na odzyskanie kontroli nad grą, ale wynik wciąż był przez dłuższy czas remisowy. GieKSa stanęła przed szansą walki o wygraną w pierwszym secie i po precyzyjnym ataku Walińskiego po dograniu Mariańskiego (20:22) byliśmy od tego o krok. Piłkę setową dał nam świetny tego dnia w kluczowych wymianach Waliński, który chwilę potem świetnym uderzeniem z prawego skrzydła dał nam wygraną 25:23 w pierwszej partii!
Wchodziliśmy w drugiego seta z dobrym nastawieniem i skutecznością, napędzani blokami Vasiny i Adamczyka, a w szeregach rywali losy wymian nierzadko ratował dobrze nam znany Rafał Szymura (4:4). Miejscowi wyszli na skromne prowadzenie po udanych zagraniach Hubera w ataku i Macionczyka na zagrywce, natomiast po asie Fornala na 10:7 trener Słaby musiał interweniować 30 sekundami przerwy i zmianą na ataku. Jednak od tego momentu gospodarze z Tomaszem Fornalem na czele wykorzystali pełnię swojego potencjału i po serii bloków oraz skutecznych zagrań w kontrataku wygrywali już 16:9, wykorzystując każde nasze potknięcie. Zdołaliśmy odrobić część strat dzięki dobrej obronie, z tym że jastrzębianie byli już wystarczająco rozpędzeni do doprowadzenia spraw do końca i nie dali nam szans na zmianę scenariusza partii. Seta wynikiem 25:18 dla JW zakończył autowy serwis Wiktora Mielczarka.
Widać było, że jastrzębianie podchodzą do trzeciego seta na wysokim poziomie energi i determinacji, staraliśmy się im dorównać, kończąc wszystkie możliwe okazje do zapunktowania (4:5). Wróciliśmy na dłuższy moment do swojej dobrej gry z pierwszego seta ze skutecznym Walińskim i pewnością w kontrze, ale wtedy dwie kontry Patry'ego i as Fornala sprawiły, że przegrywaliśmy 7:10 i konieczna była przerwa dla naszej ekipy. Zdołaliśmy zmniejszyć dystans punktowy do zera (12:12) po genialnych zagraniach w ataku i bloku Łukasza Usowicza oraz realizacji naszej strategii gry w kontrze. Nasza sytuacja pogorszyła się po bloku Fornala na 17:14 dla przeciwników i to zmusiło trenera Słabego do skorzystania z drugiej przerwy, a także wprowadzenia na parkietu duetu Jarosz-Fenoszyn. Nasi rywale byli w stanie utrzymać cztery punkty przewagi do końca partii i objęli prowadzenie w setach po skutecznym ataku Jeana Patry'ego (25:20).
W czwartym secie na boisku pojawił się Jakub Jarosz. Po widowiskowych zagraniach Saitty na rozegraniu i pojedynczym bloku Vasiny prowadziliśmy 6:3, by chwilę później za sprawą próbki geniuszu Popiwczaka i Fornala remisować po 6. Perfekcyjna odpowiedź GieKSy, którą zainicjowali Adamczyk i Usowicz, sprawiła, że wygrywaliśmy 10:7 i trener Mendez musiał prosić o czas. Ciężar gry wziął na siebie Tomasz Fornal i za jego sprawą jastrzębianie doprowadzili do remisu 12:12, podkręcając temperaturę szalonej partii.
Nasi rywale agresywnie starali się odrobić dwupunktową stratę do naszego zespołu, co udało im się po dwóch punktach Patry'ego i nieudanym zagraniu Jarosza (17:16). Po naszym dotknięciu siatki traciliśmy do gospodarzy trzy punkty i czekało nas duże wyzwanie. Gracze Jastrzębskiego Węgla w ostatnich wymianach seta wzmocnili swój blok i serwis, koniec końców wygrali seta 25:19 i mecz 3:1.
MVP: Jarosław Macionczyk (JW)
W sobotę 10 lutego o godzinie 20:30 siatkarska drużyna GKS-u Katowice zmierzy się z Grupą Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle w ramach 21. kolejki PlusLigi. Z tej okazji prezentujemy promocję biletową związaną z obchodami jubileuszu 60-lecia GKS-u Katowice i urodzinowym tygodniem GieKSy, przypadającym na przełom lutego i marca br. Po przekroczeniu określonego progu frekwencji na spotkaniu z Grupa Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle, przy sprzedaży biletów na kolejny domowy mecz siatkarskiej GieKSy z Indykpolem AZS-em Olsztyn będzie obowiązywała zniżka na bilety:
➤ 600 widzów - obniżka cen biletów o 10 procent
➤ 800 widzów - 20 procent
➤ 1000 widzów - 30 procent.
Bilety można zakupić na stronie internetowej bilety.gkskatowice.eu. Stacjonarnie wejściówki dostępne są w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej (Katowice, Rynek 13), które otwarte jest od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 - 17.00 oraz w soboty i niedziele w godz. 9.00 - 13.00 oraz w Oficjalnym Sklepie GKS Katowice (Katowice, Bukowa 1A). W dniu meczu wejściówki dostępne są w kasie hali.