- Atmosfera jest dobra, do tego gramy u siebie i na pewno będziemy gotowi na sobotę w stu procentach - zapowiedział Maciej Fijałek w rozmowie przed spotkaniem z Cuprum Lubin (sobota 16 listopada, godz. 17:30).
Są tylko dwie drużyny, z którymi GKS Katowice nie wygrał w historii swoich występów w PlusLidze. Jedną z nich jest Cuprum Lubin, wasz najbliższy rywal.
Trudno o jakieś większe przemyślenia. Po prostu czasami w lidze układa się tak, że któraś drużyna wyjątkowo nie „leży” i ciężko jest ją pokonać, nawet jeżeli grasz dobrze. Z tego, co pamiętam, nasze mecze z Cuprum wyglądały często tak, że o wyniku decydowały jedna, dwie udane akcje po jednej stronie. Pamiętam ze swojej kariery, że przez długi czas taką trudną drużyną był MKS Będzin, nawet kiedy występował w niższej lidze. Mam nadzieję, że tym razem uda się przełamać drużynę z Lubina i po sześciu porażkach z nią przyjdzie w końcu wygrana.
BILETY NA MECZ Z CUPRUM LUBIN W SPRZEDAŻY!
Po meczu w Olsztynie motywacja, by w końcu wygrać, jest większa?
Przygotowujemy się do najbliższego meczu tak, jak do każdego innego. Jeśli chodzi o spotkanie w Olsztynie, to możemy się cieszyć o tyle, że wywalczyliśmy punkt na trudnym terenie. Żałujemy piątego seta, z tym że tie-break to zawsze jest trochę loteria. Nie mieliśmy przed tym sezonem konkretnego założenia, czy gramy o miejsce szóste, ósme, czy dziesiąte. Celem była walka o każdy możliwy punkt i ostatnimi meczami pokazaliśmy, że stać na taką walkę. W ostatecznym rozrachunku każdy punkt zdobyty w spotkaniach z najsilniejszymi drużynami ligi może zaważyć na tym, że będziemy o jedno lub nawet dwa miejsca wyżej w tabeli.
Wasz poziom gry w ostatnich meczach powinien wystarczyć, czy w sobotę musicie dołozyć dziesięć lub dwadzieścia procent do tego, co prezentujecie?
Zawsze można coś dołożyć lub zrobić lepiej. Najważniejsze, że przygotowujemy się bez problemów, atmosfera jest dobra, do tego gramy u siebie i na pewno będziemy gotowi na sobotę w stu procentach. Powinno być dobrze.
Jesteś w GKS-ie najdłużej ze wszystkich jego obecnych graczy. Jak oceniasz przebudowany zespół?
Nie ukrywam, że na początku podchodziłem do tej kadrowej rewolucji dość sceptycznie, tym bardziej, że w ostatnich trzech latach widać było pomysł na nasz zespół. Ze swojego doświadczenia wiedziałem, że zmienianie całego składu zespołu wychodziło różnie i nie zawsze niosło za sobą korzyści. Ale jak na razie jest dobrze i można oceniać ten ruch pozytywnie, poczekamy na jego efekty w przyszłości. Mamy fajną ekipę, ostatnie mecze pokazały, że uzupełniamy się na boisku i gracze wchodzący na boisko z rezerwy wykonują bardzo dobrze swoją pracę. Zespołowość jest naszą siłą i myślę, że jeśli wszystko będzie się dobrze układać, sprawimy w tym sezonie niejedną niespodziankę.
Wielu obserwatorów podkreśla, że wasza drużynę cechuje dobra energia i fantazja.
Zgadza się. Janek Firlej dobrze wprowadził się w sezon i widać, że ma swój pomysł na grę. Na razie to wszystko fajnie wychodzi, ale wiadomo, że zawsze może być lepiej i ciągle analizujemy różne rzeczy. Z każdym meczem powinniśmy się prezentować coraz lepiej i na to liczymy.
Obserwuj @GKSSiatkówka