Po meczu w Nysie o wypowiedź poprosiliśmy włoskiego rozgrywającego naszego Klubu Davide Saittę.
Prowadziliśmy równą walkę przez trzy sety z PSG Stalą Nysa, ale to nie wystarczyło do zapunktowania w Nysie. Jak duży jest niedosyt?
Można żałować tego, jak potoczył się pierwszy set, w którym przez długi czas prowadziliśmy kilkoma punktami i walczyliśmy z gospodarzami w dobrym stylu. Rywal doprowadził do remisu 20:20, ale potem zanotowaliśmy dwa bardzo udane akcje i byliśmy blisko wygrania seta. Potem mieliśmy kontrowersje przy wymianie, która mogła się zakończyć wynikiem 23:21 dla nas, ale ostatecznie doszło do remisu i grania na przewagi i w tym fragmencie seta przeciwnik spisał się po prostu lepiej.
Bardzo dobrze układał się także set numer trzy, w którym zaważyły tak naprawdę dwie-trzy ostatnie wymiany.
Zgadza się, podobnie było w trzecim secie, w którym wygrywaliśmy 9:6, ale straciliśmy sześć punktów z rzędu przy serwisie rozgrywającego zespołu z Nysy. Straciliśmy przez to swój rytm grania i było nam ciężko odrabiać straty, ale z drugiej strony wykonaliśmy naprawdę dobrą pracę w zagrywce i zdobyliśmy nią sporo punktów. To nam pomogło doprowadzić do remisu, z tym że w końcówce seta nie skończyliśmy dwóch ataków z rzędu. To się zemściło na nas bardzo szybko, a w czwartym secie niestety nie prezentowaliśmy się już tak dobrze. Ciężko powiedzieć, dlaczego - czy z powodu zmęczenia, czy czegoś innego. Zaczęliśmy tamtą partię od przegrywania 0:4 i 2:7, potem nie byliśmy w stanie odrobić tych strat mimo starań.
W poniedziałek 26 lutego zagramy w Katowicach z Indykpolem AZS-em Olsztyn. Z jakim nastawieniem podchodzicie do tego spotkania?
Przed nami domowy mecz, swoich szans upatrujemy przede wszystkim w naszej dobrej grze i realizowaniu swoich założeń, ponieważ wiemy, że jesteśmy w stanie dobrze prezentować się na boisku i punktować przy naszej skutecznej postawie, a także unikaniu błędów. Najważniejsze w naszej sytuacji jest to, by oddalić się skutecznie od ostatniego miejsca w tabeli i zapewnić sobie utrzymanie, zdobywając punkty w spotkaniach, które nam zostały do końca fazy zasadniczej ligi.