Siatkarze GieKSy ulegli Jastrzębskiemu Weglowi 1:3 w sparingu rozegranym 20 września w Jastrzębiu-Zdroju. - Mimo wszystko oceniłbym ten mecz pozytywnie - stwierdził nasz przyjmujący Adrian Buchowski.
- Przede wszystkim po raz kolejny w naszej szóstce dochodziło do rotacji. Tak naprawdę rozgrzaliśmy się w połowie pierwszego seta i dopiero wtedy weszliśmy w ten mecz, co oczywiście nas nie usprawiedliwia. W drugim secie poszło dość gładko, natomiast w kolejnej partii po zmianach w składzie musieliśmy się zaadaptować do nowych warunków. Wynik nie jest teraz kwestią kluczową, chodzi przede wszystkim o to, by dogrywać schematy wypracowywane na treningu - ocenił Buchowski, autor 5 punktów (przy 62 procentach skuteczności w ataku) w ostatnim sparingu z Jastrzębskim Węglem.
Katowicki GKS zdobył w ostatnim meczu więcej punktów blokiem od rywala (16 do 11), atakował na podobnym poziomie skuteczności, ponadto nie przyjmował i nie zagrywał gorzej od jastrzębian. Końcowy wynik spotkania jasno wskazuje na to, że w siatkówce nie grają wyłącznie cyfry. W trzeciej partii katowiczanie byli bardzo blisko odrobienia strat z połowy seta (16:11), ale ostatecznie skończyło się na rezultacie 25:23 dla gospodarzy. Za to w kolejnej części meczu siatkarze Dariusza Daszkiewicza odrobili pięciopunktowy dystans i wyszli na prowadzenie 21:20, co jednak nie dało im wygranej w secie.
- Mimo wszystko oceniłbym ten mecz pozytywnie. W ostatniej partii dość wyraźnie prowadziliśmy, ale w końcówce przegraliśmy kilka akcji i wynik nam nieco uciekł. Ale takie rzeczy się zdarzają, ważne, by wyciągać z nich wnioski i by takie serie nie zdarzały się w lidze. Widać, że nie składaliśmy broni mimo kilku punktów straty i to jest pozytywne. Liga nieraz pokazała, że z każdego wyniku da się wrócić do gry i takie momenty pozytywnie nastrajają zespół. Trzeba powiedzieć, że widać było po nas charakter i mam nadzieję, że on będzie naszym znakiem rozpoznawczym w lidze - powiedział nasz siatkarz w pomeczowej rozmowie.
Już w sobotę 21 września nasi zawodnicy zagrają w II Turnieju o Puchar Prezydenta Legnicy, którego stawkę uzupełnią ekipy Jastrzębskiego Węgla, Asseco Resovii Rzeszów i Cuprum Lubin. - Czujemy się dobrze. Sparingów jest sporo, do tego przez wyjazdy mamy mniej czasu na pracę nad technicznymi aspektami naszej gry, ale te mecze są ważną częścią okresu przygotowawczego i sprawdzają nasze umiejętności w boju. Czekamy na turniej w Legnicy i mamy nadzieję pokazać się tam z dobrej strony - stwierdził Adrian Buchowski.
Obserwuj @GKSSiatkówka