GieKSa jedzie do Gdańska! Udany występ w Krakowie

25.07.2020 09:29

Plażowa drużyna GKS-u Katowice awansowała do rundy finałowej PreZero Grand Prix Polskiej Ligi siatkówki, pokonując Grupę Azoty ZAKSA Kędzierzyn-Koźle i BBTS Bielsko Biała. Sławomir Stolc i Jan Firlej otrzymali nagrody MVP za występy w zwycięskich meczach.

Drużyna kierowana przez trenera Damiana Musiaka przybyła do Krakowa w sześciozespołowym składzie bez Dustina Wattena, wciąż przebywającego w Stanach Zjednoczonych i czekajączego na powrót do Polski. Pierwsze spotkanie turnieju, rozgrywany o godzinie 11 mecz z Asseco Resovią Rzeszów, był dla obu ekip dużą niewiadomą ze względu na brak doświadczenia z nową formą siatkówki plażowej, według której rozgrywane były spotkania PreZero Grand Prix Polskiej Ligi Siatkówki. W praktyce okazało się, że zarówno ekipa GKS-u Katowice, jak i Asseco Resovii dobrze przyswoiły zasady gry po cztery osoby na plażowym boisku 9x9 metrów, czego efektem było ciekawe i pełne długich wymian widowisko. Ostatecznie mecz zakończył się wynikiem 2:0 dla rzeszowian (17:25, 23:25); siatkarze GieKSy poprawili swoją grę po pierwszym secie i zdołali odrobić pod koniec drugiej partii kilkupunktowe prowadzenie rywali, doprowadzajac ostatecznie do remisu po 23. W ostatnich dwóch akcjach lepsza okazała się drużyna Bartosza Mariańskiego i Bartłomiejka Krulickiego - graczy Asseco Resovii, którzy po spotkaniu chętnie pozowali do zdjęć z kibicami GKS-u.

- Przekonaliśmy się, że takie mecze to fajna odskoczna od treningu, który zwykle wykonujemy w hali - przyznał Jakub Nowosielski, szykujący się do kolejnego sobotniego starcia, tym razem z Grupą Azoty ZAKSĄ Kędzierzyn-Koźle. Pierwszy set tego spotkania zakończył się wynikiem 25:23 dla GKS-u i widać było, że gracze GieKSy wciąż docierają się między sobą na piasku obiektu KS Wanda Kraków. Tym bardziej satysfakcjonujący był drugi i ostatni set, w którym GKS nie pozostawił wątpliwości, kto jest lepszy. Wygrana 25:15 wprawiła w radość liczną grupę fanów GieKSy na trybunach i sprawiła, że nasz Klub wciąż miał prawo myśleć o dobrym wyniku podczas zmagań w grodzie Kraka. MVP meczu został wybrany Sławomir Stolc.



Czasu na odpoczynek nie było wiele, bo już pół godziny później podopieczni Damiana Musiaka rozgrywali decydujące spotkanie z BBTS-em Bielsko-Biała, który pokonał kędzierzynian i stawił spory opór Asseco Resovii, z którą przegrał dopiero po tie-breaku. Okazalo się, że starcie GKS-u i BBTS-u śmiało można było obwołać meczem turnieju ze względu na jakośc wymian i liczne akcje w defensywie siatkarzy GieKSy. Nawet komentatorzy Polsatu Sport byli pod wrażeniem akcji wygrywanych przez katowickich zawodników. Dwa sety wygrane 25:20 sprawiły, że katowiczanie mogli świętować wraz z fanami na widowni awans do rundy finałowej Grand Prix i wyjazd do Gdańska. Awans GieKSy oznacza, że 8 i 9 sierpnia nasz Klub zagra w ćwierćfinałach zmagań z pierwsza lub druga drużyną grupy D (Jastrzębski Węgiel, MKS Będzin, Stal Nysa, Aluron CMC Warta Zawiercie), a także, że zaplanowany pierwotnie na 8 sierpnia wyjazdowy sparing ze Stalą Nysa zostanie rozegrany dwa dni wcześniej, tj. 6 sierpnia.

- Nasze podejście się nie zmieni, wciąż liczy się dobra zabawa na piasku i jak najlepsze granie. Najbardziej cieszy mnie fakt, że tylu z nas spisało się naprawdę dobrze w zupełnie różnych warunkach niż te halowe. Sławek Stolc czy Kuba Szymański spisali się naprawdę dobrze, Dawid Ogórek świetnie zagrywał, a w obronie zachowywał się jak pies spuszczony ze smyczy! - komplementował swoich kolegów w ekipy Jan Firlej wybrany najlepszym graczem spotkania z BBTS-em. Biorąc pod uwagę, że na mecze w Gdańsku kadrę GieKSy na Grand Prix ma szansę zasilić Dustin Watten, rywalizacja nad Bałtykiem zapowiada się na jeszcze ciekawszą niż do tej pory.

Partner strategiczny
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner Techniczny
Partnerzy
PlusLiga