niedziela, 20 stycznia 2019 17:30, Szopienice
Frekwencja: 1200
16. kolejka PlusLiga

GKS Katowice GKS
3
:
0
( 25:21, 25:23, 25:18 )

Asseco Resovia Rzeszów Resovia
Składy
GKS Katowice: Komenda, Quiroga, Krulicki, Butryn. Rousseaux, Kohut, Mariański (libero) oraz Sobański, Woch, Fijałek, Depowski
Asseco Resovia Rzeszów: Shoji, Rossard, Możdżonek, Jarosz, Mika, Smith, Masłowski (libero) oraz Lemański, Schulz, Kozub, Buszek
Przebieg spotkania
W 16. kolejce PlusLigi GKS Katowice zmierzył się z siedmiokrotnym Mistrzem Polski - Asseco Resovią Rzeszów. Podobnie jak w pierwszej rundzie w Rzeszowie i tym razem siatkarze Piotra Gruszki ograli utytułowanego rywala 3:0 i odnieśli czwarte zwycięstwo z rzędu.
Pierwsza partia miała niezwykle wyrównany przebieg, ale od początku do końca rytm gry nadawali katowiczanie, którzy ani na chwilę nie dopuścili rywali do prowadzenia. Po dwóch atakach Karola Butryna GieKSa prowadziła już 10:7. Rzeszowianom za sprawą mocnych serwisów szybko udało się zniwelować stratę, ale po chwili nasz zespół ponownie był na prowadzeniu, gdy potrójnym blokiem zatrzymał Mateusza Mikę, a w ataku pomylił się Thibault Rossard (13:10). Asseco Resovia nie dawała jednak za wygraną i po chwili doprowadziła do kolejnego remisu - 14:14. Kluczowa dla losów seta okazała się seria przy zagrywkach Karola Butryna. Dzięki mocnym serwisom naszego atakującego oraz punktom Tomasa Rousseaux i Gonzalo Quirogi na siatce, siatkarze Piotra Gruszki zbudowali bezpieczną przewagę (19:15). W końcówce zespoły walczyły punkt za punkt, co dało wygraną naszej drużynie.
Jeszcze więcej emocji dostarczyła druga partia. Już na jej początku potrójny blok GieKSy zatrzymał Jakuba Jarosza. Chwilę później sprytną kiwką popisał się Gonzalo Quiroga i było już 7:3. Rywale po raz kolejny zdołali jednak odrobić straty. Środkowa część seta to walka punkt za punkt. Po dwóch kontratakach - Tomasa Rousseaux i Karola Butryna GieKSa objęła prowadzenie 19:17. Kilka indywidualnych błędów sprawiło, że to jednak Asseco Resovia wyszła na prowadzenie w decydującym fragmencie seta. Za sprawą dwóch ataków Karola Butryna to GKS miał pierwszą piłkę setową. Wówczas pokerową zagrywką popisał się Piotr Gruszka, który wprowadził na zagrywkę Dawida Wocha. Nasz środkowy posłał punktowy serwis i dał GieKSie prowadzenie 2:0!
Trzeci set ułożył się idealnie dla GieKSy. Dzięki doskonałej grze na skrzydłach Tomasa Rousseaux i Karola Butryna trójkolorowi już na początku prowadzili 5:1. Przy zagrywkach Butryna GieKSa powiększyła przewagę do pięciu punktów (11:6). Kolejne dwie akcje to popis Gonzalo Quirogi, który najpierw pojedynczym blokiem zatrzymał Jakuba Jarosza, a chwilę później posłał asa serwisowego i było już 13:7. Doskonała gra naszego zespołu odebrała jakiekolwiek argumenty rzeszowianom, którzy nie byli w stanie dogonić rozpędzonej GieKSy i po raz drugi w tym sezonie przegrali z naszym zespołem do zera.
MVP: Karol Butryn.
Kolejny mecz GKS rozegra w pierwszych dniach lutego w Lubinie. Przed własną publicznością trójkolorowi zaprezentują się ponownie 6 lutego, gdy w Spodu podejmą ONICO Warszawa.