piątek, 07 listopada 2025 20:30, Arena Katowice
9. kolejka PLS 1. Liga
GKS Katowice GKS
3
:
2
( 22:25, 20:25, 25:20, 25:22, 15:9 )
BBTS Bielsko-Biała BBTS
Składy
GKS Katowice: Pająk, Superlak, Krulicki, Schmidt, Włodarczyk, Quiroga, Marek (libero) oraz Fenoszyn, Domagała, Hudzik, Gibek, Waloch (libero). Trener: Emil Siewiorek
BBTS Bielsko-Biała: Siek, Bućko, Romać, Thelle, Tokajuk, Zawalski M., Biniek (libero) oraz Polok, Lamanec, Dębski, Zawalski B., Pietruczuk, Chmielewski (libero). Trener: Serhij Kapelus
Przebieg spotkania
Po wtorkowym zwycięstwie ze Spartą Grodzisk Mazowiecki, siatkarze GKS-u Katowice mierzyli się z BBTS-em Bielsko-Biała w spotkaniu 9. kolejki PLS 1. Ligi.
Spotkanie otworzyli bielszczanie, którzy zapisali na swoim koncie trzy pierwsze oczka tego meczu. GieKSa szybko nadgoniła i gra toczyła się punkt za punkt. Po atakach Kajetana Tokajuka rywale wyszli na dwupunktowe prowadzenie (6:8), które długo utrzymywali. BBTS mocno grał zagrywką. Przy stanie 17:13 dla gości, trener Emil Siewiorek zdecydował się wziąć czas. Przerwa nie pomogła naszemu zespołowi. BBTS rozkecił się i siał spustoszenie swoją zagrywką i skuteczną grą w bloku. Gdy nasza strata urosła do sześciu punktów (15:21), nasz szkoleniowiec interweniował ponownie. W miejsce Michała Superlaka zameldował się Damian Domagała. GKS zaczął odrabiać stratę za sprawą skutecznych akcji Bartłomieja Krulickiego i Gonzalo Quirogi. W szeregi gości wkradł się stres, co skutkowało większą liczbą błędów, jednak nie wystarczyło to, by GKS wygrał pierwszą partię. Seta zamknał atak Szymona Romacia.
Początek drugiej partii ponownie przebiegał pod dyktando gości, którzy kontynuowali skuteczną grę z pierwszego seta. W zespole rywali wyróżniał się Bartosz Bućko, a blok BBTS-u funkcjonował bez zarzutu — w przeciwieństwie do naszej strony siatki. Bielszczanie długo utrzymywali dwupunktowe prowadzenie, które z czasem zaczęli powiększać. Przy stanie 11:15 trener Emil Siewiorek poprosił o czas, jednak przerwa nie odmieniła obrazu gry. GieKSa wciąż nie potrafiła znaleźć sposobu na zatrzymanie dobrze dysponowanych rywali. Wykorzystaliśmy drugą przerwę. W miejsce Bartosza Schmidta pojawił się Damian Hudzik, lecz przełamanie nie nastąpiło. BBTS pewnie zakończył seta, po skutecznej kiwce Jakoba Thelle.
Pierwsze punkty w trzeciej partii dla GieKSy zdobył Bartłomiej Krulicki. Liczyliśmy, że nasz zespół pokaże swoją siłę – i tak właśnie się stało. Lepiej funkcjonowała gra środkiem, poprawiła się skuteczność w ataku, a rywale zaczęli popełniać błędy. Katowiczanie nabrali wiatru w żagle i objęli prowadzenie, które z czasem powiększyli (14:8). Tym razem to trener rywali, Serhij Kapelus, był zmuszony poprosić o czas. Świetnie prezentował się Michał Superlak, imponując wysoką skutecznością w ataku. W końcówce seta goście dzięki grze środkiem zaczęli odrabiać straty, co skłoniło trenera Emila Siewiorka do interwencji. Po przerwie punktowy atak ponownie zanotował Superlak, a nasz blok spisywał się coraz lepiej. Trzeciego seta zakończył skutecznym atakiem na 25:20 Bartosz Schmidt.
Kolejny set rozpoczął się od serii naszych skutecznych ataków. Dalej dobrze spisywał się Superlak. Punktowali też Wojciech Włodarczyk oraz Krulicki. Trójkolorowi utrzymywali kilkupunktową przewagę nad gośćmi. Na ataku rywali uwijał się Romać, jednak to nie wystarczyło. Po stronie BBTS-u pojawił się błędy, które pozwoliły nam na powiększenie prowadzenia (15:11). Przerwa na życzenie trenera Kapelusa nie wytrąciła GieKSy z rytmu. Dzięki dobrze utrzymanemu przyjęciu byliśmy w stanie wyprowadzać skuteczne ataki. Po asie serwisowym Gonzalo Quirogi na 22:18, czas wykorzystali rywale. Po przerwie rywale odrabili stratę i to trener Siewiorek zmuszony był interweniować. GieKSa doprowadziła set do końca wygrywając 25:22 po autowym ataku bielszczan.
Początek tie-breaka był bardzo wyrównany. Oba zespoły zacięcie walczyły o wygraną w tym emocjonującym spotkaniu. Dobrze prezentowaliśmy się na zagrywce, czym sprawialiśmy rywalowi kłopoty. Dzięki wysokiej skuteczności w ataku wyszliśmy na prowadzenie i przy zmianie stron prowadziliśmy trzema punktami (8:5). BBTS nie odpuszczał i odrobił stratę, jednak GieKSa zdołała utrzymać koncentrację i zwyciężyć w pięciosetowym starciu.
Następne spotkanie GKS rozegra 15 listopada. Trójkolorowi w hali Areny Katowice podejmą BKS Bydgoszcz.
MVP: Michał Superlak
Składy
GKS Katowice: Pająk, Superlak, Krulicki, Schmidt, Włodarczyk, Quiroga, Marek (libero) oraz Fenoszyn, Domagała, Hudzik, Gibek, Waloch (libero). Trener: Emil Siewiorek
BBTS Bielsko-Biała: Siek, Bućko, Romać, Thelle, Tokajuk, Zawalski M., Biniek (libero) oraz Polok, Lamanec, Dębski, Zawalski B., Pietruczuk, Chmielewski (libero). Trener: Serhij Kapelus