piątek, 23 sierpnia 2024 16:00, OS Szopienice

Sparing

GKS Katowice

GKS Katowice GKS

1

:

3

( 25:20, 23:25, 24:26, 17:25 )

Aluron CMC Warta Zawiercie

Aluron CMC Warta Zawiercie Zawiercie

 

 

 

 

Składy

GKS Katowice: Tuaniga, Gomułka, Krulicki, Usowicz, Bouguerra, Kisiliuk, Mariański (libero) oraz Gibek, Domagała, Fenoszyn, Hudzik, Ogórek (libero), Rybicki, Wóz. Trener: Grzegorz Słaby

Aluron CMC Warta Zawiercie: Tavares, Butryn, Łaba, Kwolek, Zniszczoł, Rajsner, Perry (libero) oraz Nowosielski, Nasri, Markiewicz, Gregorowicz (libero)

Przebieg spotkania

W drugim sparingowym spotkaniu z Aluronem CMC Wartą Zawiercie, rozgrywanym w katowickiej hali OS Szopienice, w kadrze GieKSy pojawił sie trenujący z naszym zespołem przyjmujący Jakub Rybicki. W pierwszym, wyrównanym meczu towarzyskim w Zawierciu gospodarze wygrali z GieKSą 3:1.

Dynamicznie atakujący katowiczanie rozpoczęli mecz od prowadzenia 7:5. Na zagrywce Rajsnera GKS stracił wypracowaną przewagę i doszło do remisu po 9, natomiast ambitnie grający w bloku i zagrywce gospodarze byli w stanie po dobrych atakach Gomułki i ciekawych zagraniach Tuanigi na rozegraniu wyjść na prowadzenie 13:11. Goście z Zawiercia starali się wykorzystać nasze słabości w przyjęciu zagrywki, co sprawiło, że w bezpiecznego wyniku zrobiło się tylko 17:16 dla GKS-u, na co musiał reagować trener Grzegorz Słaby. Odpowiedzią były dobre kierunkowe serwisy GieKSy i skuteczne ataku Aymena Bouguerry oraz środkowych naszej drużyny (21:18). Po skutecznej zagrywce typu float Krulickiego mieliśmy w górze piłki setowe (24:20), a po autowym ataku Butryna mogliśmy cieszyć się z zasłużonej wygranej w secie.

Drugą partię wyraźnie lepiej zaczęli gracze z Zawiercia (1:3), którzy korzystali ze swojej mocy w polu serwisowym. Nasza sytuacja stawała się coraz gorsza (7:12) po autowych atakach i niewykorzystanych szansach w kontrze, natomiast byliśmy w stanie zmniejszyć straty do dwóch punktów (12:14), korzystając z organizacji gry po obronie i dobrej postawy Bartosza Gomułki. Katowiczanie nieustannie gonili wynik, punktując po pozytywnym przyjęciu, ale po potężnej zagrywce Karola Butryna Aluron CMC objął prowadzenie 21:17 i wydawało się, że wyraźnie przejął inicjatywę na finiszu seta. Wtedy jednak dwukrotnie zatrzymaliśmy Patryka Łabę i znowu zrobiło się ciekawie. Walczyliśmy do końca po mocnych atakach Kisiliuka, ale seta zakończył Bartosz Kwolek wbiciem piłki między blok i siatkę. 

Trzeci set to ponownie dobra postawa drużyny z Zawiercia w ataku i prowadzenie 8:3 po serwisach Zniszczoła i Butryna. Zawiercianie nie ustawali w wywieraniu na nas bardzo dużej presji, co sprawiało, że w dalszej części seta wygrywali oni 11:6. Pojawił się przebłysk nadziei w postaci cennych punktów Jewhenija Kisiliuka i asa Piotra Fenoszyna (13:16), ponadto po asie Krzysztofa Gibka i dwóch zatrzymaniach ataków Mobina Nasriego nasza strata do rywala została w stu procentach zniwelowana. Przy stanie 19:19 pozwoliliśmy rywalowi na trzy udane akcje z rzędu na lewej stronie, która poprawiła się dość szybko po dwóch asach Bouguerry i punkcie znad taśmy Fenoszyna (23:22). Partia zakończyła się grą na przewagi i porażką 24:26 po autowym uderzeniu Krzysztofa Gibka. 

W czwartym secie znów dochodziły do głosu potężne serwisy obu drużyn i dobra gra GKS-u w bloku na lewej stronie (6:6). Okres równej gry punkt za punkt przerwała seria Mobina Nasriego w polu zagrywki, która sprawiła, że przegrywaliśmy 9:13 i konieczna była przerwa na żądanie. Katowiczanie pokazali dobre zagrania w bloku i obronie, ale Aluron CMC wypracował solidną przewagę dzięki konsekwentnej grze bez błędów, która pozwoliła im na wygranie czwartego seta 25:17

W dniach 31 sierpnia - 1 września siatkarze GieKSy wezmą udział w towarzyskim turnieju w Krośnie, a rywalem GKS-u w półfinale tych zmagań będzie Asseco Resovia Rzeszów. W zawodach biorą udział także Nowak-Mosty MKS Będzin i PSG Stal Nysa.