czwartek, 28 marca 2024, OS Szopienice

28. kolejka PlusLiga

GKS Katowice

GKS Katowice

3

:

2

( 20:25, 25:19, 26:28, 25:18, 15:13 )

VC Barkom Każany Lwów

VC Barkom Każany Lwów

 

 

 

 

Składy

GKS Katowice: Waliński, Usowicz, Jarosz, Vasina, Adamczyk, Saitta, Mariański (libero) oraz Krulicki, Domagała, Fenoszyn. Trener: Grzegorz Słaby

VC Barkom Każany Lwów: Gueye, Petrovs, Palonsky, Shchurov, Tupchii, Kovalov, Pampushko (libero) oraz Kucher, Dardzans, Mazenko, Holoven

Przebieg spotkania

W domowym meczu 28. kolejki PlusLigi GKS Katowice podejmował ukraiński zespół VC Barkomu Każanów Lwów i był to mecz szalenie ważny dla obu stron. GKS potrzebował zwycięstwa, by zapewnić sobie utrzymanie w PlusLidze, a siatkarscy przedstawiciele Lwowa polowali na komplet punktów z myślą o awansie do play-offów, który był ich coraz bliżej.

Początek meczu był wyrównany – GKS co prawda psuł zagrywki, ale pewnie atakował po obronie i reagował wyblokiem na poczynania rywali, wśród których tradycyjnie wyróżniał się atakujący Tupczij (8:7). Po bloku Usowicza i wymęczonym, ale zasłużonym punkcie Vasiny prowadziliśmy 10:7, by potem stracić cztery punkty z rzędu na zagrywce Argentyńczyka Palonskiego. Nic dziwnego, że zdenerwowany trener Grzegorz Słaby poprosił wtedy o czas.

Set stał pod znakiem zepsutych serwisów przez obie ekipy i mocnych blok-autów z lewej strony siatki (13:13, 15:16). Luciano Palonsky zadbał o to, by jego zespół zyskał 3 punkty przewagi, a GKS starał się o odrobienie strat i przełamanie czujnego bloku, w czym upatrywaliśmy szansy po bardzo dobrych zagraniach na siatce Sebastiana Adamczyka. Ukraiński rywal odzyskał 3 punkty prowadzenia dzięki dobrej grze rozgrywającego Petrovsa i mocnej zagrywce (18:21). Katowiczanie nie zdołali zmienić scenariusza tej partii, którą zakończył as Tupczija i nieudany serwis Damiana Domagały (20:25).

GKS wszedł w drugiego seta z nową energią i dotrzymywał kroku ukraińskim rywalom, zwłaszcza pod kątem precyzyjnych piłek dogrywanych na lewą stronę siatki (6:5). Zaczęliśmy nabierać wiatru w żagle po energetycznych atakach Vasiny i Jarosza i mimo niewykorzystanych piłek za darmo od rywali mieliśmy cały czas inicjatywę w naszych rękach, a obronami w polu popisywał się Bartosz Mariański. Do tego ważnego asa na 15:12 dla GieKSy dołożył sprytnym zagraniem Waliński.

Punkt zagrywką dołożyła także Lukas Vasina, co pozwoliło nam myśleć o wyrównaniu rezultatu w setach. Barkom zmniejszył straty do dwóch „oczek”, ale odpowiedzieliśmy na to perfekcyjnym atakiem Jarosza po wymuszonym dograniu i asem Domagały, do tego challenge wykazał w ważnym momencie dotknięcie siatki przez środkowego rywali. Partię zakończył wynikiem 25:19 nieudany serwis Tupczija.

GieKSa chciała pójść za ciosem, korzystając z nieco zachwianej postawy rywala, ale zaczęliśmy od wyniku 3:6 po zablokowanych akcjach Walińskiego i Jarosza, co spotkało się z szybką reakcją trenera GKS-u. Zaczęliśmy odrabiać straty dzięki skutecznym obronom akcji przeciwników, a remis 8:8 stał się faktem po wygranym challenge'u po serwisie Walińskiego. Do tego rozkręcał się w ataku Lukas Vasina, co nie uszło uwadze trenera Krastinsa wzywającego swój zespół na przerwę. Blok Saitty i as Jarosza (co ciekawe, po zagrywce typu float) dały nam czteropunktowe prowadzenie, które wyraźnie zirytowało rywali.

Pojawiła się szansa dla GKS-u na uzyskanie prowadzenia w meczu i widać było, że nasz zespół swobodnie i z radością realizuje swoje założenia, a do tego po naszej stronie była wideoweryfikacja (20:15). Rywal z Ukrainy wrzucił wyższy bieg w dłuższych wymianach i zmniejszył naszą przewagę po asie Palonskiego i bloku Gueye. Po asie i ataku w kontrze Tupczija zrobił się remis po 22 i zrobiło się nerwowo, bo koniec końców graliśmy na przewagi. W niej kluczowy okazał się udany atak Palonskiego i błąd GieKSy po przyjęciu nad siatkę, po którym Kowaliow zdobył punkt na 28:26 dla Barkomu.

Pozostało nam uczucie ogromnego rozczarowania wypuszczeniem okazji z rąk i walka o tie-breaka. W pierwszych akcjach seta postraszyliśmy rywali Usowiczem i szybkimi rozegraniami po przyjęciu, ale ci odpowiedzieli punktami Francuza Gueye (5:5) i precyzją Palonskiego w ataku po bloku. Blok Usowicza na Tupcziju i as Walińskiego dały nam trzypunktowe prowadzenie i poczucie większej pewności siebie, ale cały czas musieliśmy zachować koncentrację (12:10), ponieważ po drugiej stronie boiska szalał Argentyńczyk Palonsky. Po autowym ataku Tupczina GKS wygrywał 17:12 i zamierzał nie zmarnować po raz drugi uzyskanej przewagi w tym meczu, tym bardziej, że Barkom grał coraz bardziej chaotycznie. Po kolejnych doskonałych uderzeniach Jakuba Jarosza i asie Domagały na 22:15 byliśmy już prawie pewni grania w tie-breaku, co stało się faktem po ataku Vasiny między blok i siatkę na 25:18!

Zaczęliśmy decydującej partii od piekielnie mocnych ataków i serwisów obu ekip, Lukas Vasina niezmiennie robił swoje w ataku (3:3), podobnie jak Tupczij i Kowaliow po stronie Barkomu. Po pomyłce Walińskiego w ataku i naszym gorszym przyjęciu przegrywaliśmy 7:5 i trener Grzegorz Słaby musiał szybko reagować przerwą, żeby nie dopuścić do większej przewagi ukraińskiej drużyny. Zmienialiśmy strony przy dwóch punktach przewagi Barkomu i musieliśmy w tym momencie wyraźnie podnieść poziom grania. Po błędach Palonskiego i Szczurowa odzyskaliśmy prowadzenie (10:9) i oglądaliśmy nerwową, wyrównaną walkę w decydujących wymianach meczu. Losy tego nerwowego spotkania rozstrzygnęły się po dwóch idealnych zagraniach w ataku Walińskiego, które poprzedziły nasze precyzyjne interwencje w obronie (15:13)!

MVP: Lukas Vasina (GKS)

W poniedziałek 8 kwietnia o godzinie 17:30 siatkarska drużyna GKS-u Katowice zmierzy się w hali OS Szopienice z Bogdanką LUK Lublin w ramach 30. kolejki PlusLigi. Serdecznie zapraszamy do hali OS Szopienice i do wspierania z trybun siatkarzy naszego Klubu!

Bilety można zakupić na stronie internetowej bilety.gkskatowice.eu. Stacjonarnie wejściówki dostępne są w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej (Katowice, Rynek 13), które otwarte jest od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 - 17.00 oraz w soboty i niedziele w godz. 9.00 - 13.00 oraz w Oficjalnym Sklepie GKS Katowice (Katowice, Bukowa 1A). W dniu meczu wejściówki dostępne są w kasie hali.