środa, 06 marca 2024 15:45, Częstochowa

24. kolejka PlusLiga

Exact Systems Norwid Częstochowa

Exact Systems Norwid Częstochowa

3

:

2

( 25:21, 25:19, 22:25, 21:25, 16:14 )

GKS Katowice

GKS Katowice

 

 

 

 

Składy

Exact Systems Norwid Częstochowa: Kogut, Janus, Sobański, Hain, Dulski, Kowalski, Jaskuła (libero) oraz Espeland, Borkowski, Bougerra

GKS Katowice: Waliński, Vasina, Krulicki, Saitta, Jarosz, Usowicz, Mariański (libero) oraz Fenoszyn, Domagała. Trener: Grzegorz Słaby

Przebieg spotkania

W wyjazdowym meczu 24. kolejki PlusLigi GKS Katowice grał z Exact Systems Hemarpolem Częstochowa i był to dla nas pierwszy po ponad 7 latach mecz w częstochowskiej Hali Sportowej. Jako że oba zespoły w tabeli dzielił zaledwie punkt, obie ekipy były szalenie zdeterminowane, żeby osiągnąć w środowym meczu jak najlepszy wynik. Tym bardziej, że naprzeciwko siebie mieliśmy graczy, którzy dobrze znali GieKSę, czyli Piotra Haina, Rafała Sobańskiego i Damiana Koguta. W wyjściowej szóstce oglądaliśmy na środku siatki Bartłomieja Krulickiego, ponadto do podstawowego zestawienia wrócił Lukas Vasina.

Pierwsze akcje seta to pewna gra GKS-u w ataku po własnym przyjęciu, a po zwycięskim challenge'u wygrywaliśmy 5:3, a następnie 8:4 po bloku Usowicza i sprytnym obiciu piłki o potrójny blok przez Walińskiego. Nasza przewaga szybko stopniała do punktu po autowym ataku wspomnianego przyjmującego, dlatego ruszyliśmy szybko do uciekania Norwidowi z wynikiem (10:13), co stało się faktem po kilku udanych akcjach w obronie i punktach naszych przyjmujących. I tym razem gospodarze nas dogonili na punkt różnicy, a na parkiecie pojawiało się coraz więcej efektownych obroń obu drużyn, także poza boiskiem.

Po dwóch atakach Dulskiego z rzędu straciliśmy prowadzenie (16:15) i to zmusiło trenera Słabego do reakcji, w tym wypadku zarządzenia podwójnej zmiany z powodu utraty skuteczności. Tym razem to GKS musiał odrabiać trzy punkty straty i starać się zatrzymać rozpędzonego rywala, którego przez długi czas nie umieliśmy zablokować ani wytrącić z rytmu. Dulski wraz z Kogutem pewnie doprowadzili częstochowski zespół do wygranej w pierwszym secie 25:21. Częstochowianie z animuszem zaczęli drugą partię, w której na początku wygrywali 6:3 po bloku na Jaroszu i dwóch asach Dawida Dulskiego. GKS doprowadził do remisu, zatrzymując aktywnego na lewej flance Koguta i od tego czasu mecz wyraźnie się wyrównał, ale do czasu.

Norwid objął prowadzenie 15:12 po autowych atakach Jarosza i Walińskiego, przez co nasza sytuacja stała się trudniejsza, tym bardziej przy zmiennej postawie w polu zagrywki i przy rewelacyjnym w kontrze atakującym Exact Systems Hemarpolu. Po kolejnej niewykorzystanej akcji po własnym przyjęciu przewaga przeciwnika urosła do czterech oczek. GKS mógł liczyć na skuteczność Lukasa Vasiny, ale to było za mało na pewnego siebie rywala spod Jasnej Góry, który miał nieomylnego egzekutora w osobie Dulskiego i kończył wszystkie swoje akcje po obronie. Drugi seta zakończył się naszą porażką 25:19 po nieudanym serwisie Usowicza i mieliśmy o czym myśleć po zdecydowanie niepomyślnej dla nas partii.

Trzeciego seta w podstawowym składzie na ataku rozpoczął Damian Domagała. Zaczęliśmy od prowadzenia 3:2 i szukania swoich fundamentów gry w ataku. Rywale oparli swoją ofensywę niemal w całości na Dulskim. Impuls do odwracania sytuacji dał nam Vasina, po którego kapitalnej zagrywce wygrywaliśmy 8:6 i zmusiliśmy sztab rywali do skorzystania z przerwy. Do tego ważne punkty z prawej strony dołożył Domagała i GieKSa zaczynała wracać na swoje tory, uzyskując pięć punktów przewagi. Jednak od stanu 15:10 dla naszego zespołu coś zaczęło się zacinać w naszej grze i konieczna była przerwa na żądanie trenera Grzegorza Słabego. Staraliśmy się wrócić do swojego grania, pilnując trzech oczek dystansu do Norwida i korzystając z pewności w ataku Vasiny oraz Walińskiego.

Dzięki blokowi Usowicza na Kogucie na 21:17 mogliśmy pewniej wejść w decydującą fazę seta. Dzięki skutecznej grze w kontrze doprowadziliśmy do wyniku 24:18, jednak rywale z Dulskim na zagrywce obronili cztery piłki setowe. Wtedy sprawy w swoje ręce wziął Vasina i graliśmy dalej (22:25)! Czwartą partię zaczęliśmy od dynamicznych akcji Koguta, którego na chwilę zastopował wygrane przez nas dwa challenge'e. Początek seta stał pod znakiem właśnie widoweryfikacji, po jednej z nich nasi rywale objęli dwupunktową przewagę (8:6), ale cztery kolejne akcje należały do GieKSy, która starała się o bezbłędne kończenie piłek oddanych przez rywala. Tym razem nie był nam już straszny atakujący Norwida, a GKS pod przewodem skutecznego Walińskiego wygrywał już 14:11 i dążył do tie-breaka, licząc na kolejne potknięcia Norwida.

Gracze z Częstochowy odrobili dwa punkty straty i sprawili, że ostatnie piłki seta były bardzo emocjonującej po obu stronach siatki (18:20). Katowiczanie, metodyczne idący po swoje, mieli przed sobą bardzo wyraźną wizję piątego seta, natomiast po asie Borkowskiego konieczny był czas na uspokojenie sytuacji. Po czujnym zagraniu Krulickiego i celnym zbiciu Domagały w dłuższej wymianie udało się doprowadzić do tie-breaka (21:25) i wywalczyć punkty w Częstochowie!

Wynik na początku decydującego seta był wyrównany, oba zespoły korzystały ze swoich najpewniejszych opcji w ofensywie (6:6) i starały się bronić absolutnie wszystko. Przy zmianie stron wygrywaliśmy jednym punktem po dwóch atakach Domagały, ale należało czujnie reagować na poczynania rywali. Pojawiła się nadzieja po autowym ataku Dulskiego i asie Lukasa Vasiny na 11:8 dla GieKSy, potem Waliński idealnie zakończył dogranie Krulickiego. Ostatnie akcje seta były pełne nerwów, trener Słaby poprosił o dwie przerwy w krótkim odstępie czasu, gdy rywale po kontrze Dulskiego zmniejszyli straty do punktu. Ostatecznie po szalonych wymianach doszło do gry na przewagi, a w niej lepsi okazali się miejscowi po autowym uderzeniu Domagały (16:14).

MVP: Dawid Dulski (Norwid)

W sobotę 9 marca o godzinie 14:45 siatkarska drużyna GKS-u Katowice zmierzy się w hali OS Szopienice z Asseco Resovią Rzeszów w ramach 25. kolejki PlusLigi. Tym samym w Katowicach podejmiemy jeden z najlepszych zespołów PlusLigi, który z powodzeniem występuje także w europejskim Pucharze CEV. Serdecznie zapraszamy do hali OS Szopienice i do wspierania z trybun siatkarzy naszego Klubu!

Bilety można zakupić na stronie internetowej bilety.gkskatowice.eu. Stacjonarnie wejściówki dostępne są w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej (Katowice, Rynek 13), które otwarte jest od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 - 17.00 oraz w soboty i niedziele w godz. 9.00 - 13.00 oraz w Oficjalnym Sklepie GKS Katowice (Katowice, Bukowa 1A). W dniu meczu wejściówki dostępne są w kasie hali.