GKS Katowice: Saitta, Jarosz, Krulicki, Adamczyk, Vasina, Waliński, Mariański (libero) oraz Domagała, Kvalen, Usowicz.
Exact Systems Hemarpol Częstochowa: Dulski, Hain, Kogut, Sobański, Janus, Keturakis, Takahashi (libero) oraz Borkowski, Espeland.
Siatkarski grudzień w hali OS Szopienice rozpoczynał się od arcyważnego starcia GKS-u Katowice z Exact System Hemarpolem Częstochowa, beniaminkiem rozgrywek. Katowiczanie walczyli o pierwszą wygraną w sezonie i przełamanie niekorzystnej passy, a także o poprawę swojej sytuacji w tabeli. Dobrą wiadomością dla sztabu trenerskiego pod przewodem Grzegorza Słabego był fakt, że do składu meczowego GieKSy dołączyli dwaj nowi zawodnicy, włoski rozgrywający Davide Saitta oraz norweski przyjmujący Jonas Kvalen i obaj byli do dyspozycji trenera w meczu z częstochowianami. Włoch znalazł się w wyjściowej szóstce GieKSy na to spotkanie.
Zaczęliśmy mecz od wyniku 4:2 dla rywali po dobrych zagraniach Koguta korzystającego z naszych niedokładności na siatce i kontr Jakuba Jarosza. Szybko doprowadziliśmy do remisu przez poszanowanie piłki w obronie i przeszliśmy do równej gry, w której wykazywali się przyjmujący obu ekip, a także Włoch Saitta, który notował dobre wybory na rozegraniu (10:9, 14:12) i kreował ofensywnych bohaterów. Nie mogliśmy jednak uciec punktowo Norwidowi przez błędy na zagrywce. Po ataku Jarosza wynikającego z przyjęcia rywali na drugą stronę prowadziliśmy 16:13 i zmusiliśmy częstochowian do bardziej wytężonej pogoni punktowej, a także wysiłku w przyjęciu. Trener Słaby wziął zapobiegawczo czas przy wyniku 20:18 i drugim z rzędu punkcie gości, licząc na to, ze drużyna utrzyma dobry wynik.
Ostatnie akcje seta były nerwowe trochę na nasze życzenie, ponieważ pozwoliliśmy Sobańskiemu na zdobycie ważnych punktów dla oponentów i nie wykorzystaliśmy naszych okazji. Graliśmy na przewagi po autowym ataku Jarosza, dało się wyczuć sporą nerwowość po obu stronach, co widać było po liczbie wideoweryfikacji i liczbie piłek setowych dla przyjezdnych. Walka toczyła się długo i zakończyła się przy stanie 33:31 po dwóch atakach Jarosza i asie Marcina Walińskiego!
Po takim siatkarskim thrillerze oczekiwaliśmy więcej. Rywale zaczęli od prowadzenia 4:3 i korzystania z naszych nieudanych zagrań w ataku, dlatego GKS zamierzał szybko wrócić do regularnego punktowania. Nie pomagaliśmy sobie jednak serwisem , a przeciwnicy prezentowali się dobrze w obronie i mieli skutecznego Dulskiego, który wypracował im trzy punkty przewagi. Wyrównaliśmy wynik po bloku Vasiny i błędzie Koguta w ataku (9:9), ale Exact Systems Hemarpol nadal nacierał i zmuszał nas do gry na 120 procent, na co swobodna w ofensywie GieKSa była w pełni gotowa. Graliśmy równo do dwóch błędów Walińskiego w ataku z rzędu i wyniku 13:15, chwilę później po bloku na Jaroszu rywal prowadził 18:15 i trener Grzegorz Słaby musiał korzystać z przerwy. Zespół spod Jasnej Góry zaliczył cztery wygrane wymiany z rzędu i przybliżył się do wyrównania w secie. Wyszliśmy z przestoju i zanotowaliśmy udane bloki, ale to przeciwnicy wygrali partię 25:18 po bloku na Walińskim i kończącym uderzeniu Koguta.
Obie drużyny weszły w trzeciego seta z agresją, determinacją w obronie i silnymi zagraniami w ataku (3:3). Pierwszą przewagę wypracowali sobie siatkarze trenera Leszka Hudziaka po udanym bloku i zmuszeniu nas do błędu przy siatce. Tym samym na parkiet weszli Domagała i Kvalen, by ratować uciekający wynik (7:10) po serii punktowych zagrań gości. Częstochowscy siatkarze byli w gazie po akcjach Sobańskiego i Koguta, z kolei katowiczanie nie umieli przebić się w boisko, napotykając na dobrze broniących przeciwników. To sprawiło, że GKS przegrywał już 9:15 i nasza sytuacja stawała się coraz trudniejsza. GKS nie kończył akcji w kontrze, które mogłyby pomóc w odrobieniu wyniku, a po drugiej stronie siatki szalał duet przyjmujących Norwida (12:19) wspierany przez Dulskiego. Nasza drużyna robiła wszystko, by wrócić do gry, ale goście nie wpadli w przestój mimo kilku błędów i doprowadzili sprawy do końca. Atak Piotra Haina i blok na Krulickim sprawiły, że rywal wygrał trzecią partię 25:19.
GKS-owi pozostała walka o tie-breaka i przedłużenie meczu. Przyjezdni zaczęli od prowadzenia 4:3, a my odpowiadaliśmy doskonałymi atakami Jakuba Jarosza. Już przy wyniku 8:4 dla oponentów i bloku na Walińskim trener Słaby musiał prosić o czas, żeby set nie uciekł już w początkowej fazie przez brak skuteczności w ofensywie. Wracały problemy z poprzednich setów, kiedy kreowaliśmy skuteczne akcje częstochowian przez nieudane akcje w ataku. Niezmiennie po stronie przeciwnej brylował duet przyjmujących Sobański-Kogut. Bodźcem do zmian były dwa asy z rzędu Łukasza Usowicza, które zmusiły szkoleniowca gości do przerwy (10:12). GieKSie pozostało odrobienie dwóch punktów, co zapoczątkowało pogoń naszych siatkarzy za remisem, a wyrazistym liderem naszej ekipy był Jarosz. Na to przez długi czas nie pozwalali pewnie reagujący na nasze poczynania gracze z Częstochowy.
W końcu po uderzeniu Koguta w aut remisowaliśmy po 17 – nasze wysiłki przyniosły efekt i mogliśmy walczyć o więcej. W decydujących piłkach czwartego seta liczyło się każde dobre zagranie i każdy mały błąd (22:22). Uzyskaliśmy piłkę setową po bloku Usowicza i Saitty, ale dwie akcje później okazało się, że znowu zagramy na przewagi w tym spotkaniu i że znów będzie emocjonująco. Tym razem skończyło się na rezultacie 28:26 po wygranym challenge'u, który wykazał blok-aut po ataku Vasiny!
A zatem czekała nas walka o dwa punkty. GKS zaczął tie-breaka od mocnych uderzeń Jarosza i bloku Saitty na 4:2, które napędzały nas do dalszej walki. Przy zmianie stron na tablicy widniał wynik 8:5 dla GieKSy po autowym ataku Dulskiego i wcześniejszym pokazie gry w ataku Jakuba Jarosza, który doskonale rozumiał się z Saittą. Staraliśmy się utrzymać dobry moment w grze, próbując neutralizować zagrożenie ze strony Damiana Koguta (11:9) i szukając wszelkich sposobów na wygraną mimo presji ze strony beniaminka ligi. Piłkę meczową dał nam Jarosz po dograniu Krulickiego, a pierwsza wygrana stała się faktem po bloku Usowicza na 15:11!
MVP: Jakub Jarosz (GKS).
W sprzedaży są już bilety na domowy mecz 11. kolejki PlusLigi GKS Katowice - PGE GiEK Skra Bełchatów, który zostanie rozegrany w sobotę 9 grudnia o godzinie 17:30 w hali OS Szopienice, a także na ostatni domowy mecz naszych zawodników w 2023 roku, w którym rywalem będzie drużyna Enei Czarnych Radom. Zapraszamy na kibicowania siatkarskiej GieKSie!
Bilety można zakupić na stronie bilety.gkskatowice.eu. Stacjonarnie wejściówki dostępne są w Oficjalnym Sklepie GKS-u Katowice, a także w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej (Katowice, Rynek 13), które otwarte jest od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 - 17.00 oraz w soboty i niedziele w godz. 9.00 - 13.00 W dniu meczu wejściówki dostępne są w kasie hali.
BLOK USOWICZA!!!
Krulicki do Jarosza i piłka MECZOWA dla GieKSy!
Vasina nie dał szans rywalom akcją z drugiej linii.
Skutecznie Piotr Hain.
Ale Dulski też pudłuje.
Nie pomagamy sobie zagrywką.
Blok Krulickiego!
Nie trafia czysto w piłkę Usowicz w polu zagrywki.
Sobański serwuje w siatkę. GKS na prowadzeniu.
Goście odrabiają, utrzymują trudną piłkę w grze i kończy bezczelnie Damian Kogut. Czas dla GKS-u.
Sobański mimo widocznego wysiłku na twarzy kończy po przyjęciu.
Przełamany blok przez Walińskiego, obrona Norwida bezradna!
Janus skutecznie ze środka.
Dulski myli się i przy zmianie stron prowadzimy.
Poszanowanie piłki i kończy kapitalny dziś Jarosz!
Kiwa udanie Davide Saitta.
Blok na Usowiczu i remis.
Klasyczny gwóźdź od Piotra Haina.
Jakub Jarosz nie do zdarcia.
Aj aj, dotykamy siatki po ratunkowym zagraniu Sobańskiego.
Blok Davide Saitty!
Takahashi bez szans w starciu z Jaroszem.
Jarosz serwuje w aut.
Vasina zdecydowanie po bloku.
Kogut dobrze po skosie.
Dobrze wprowadza się w seta Łukasz Usowicz.
Czas na piątego seta.
To był atak po bloku, mamy tie-breaka!
Ale to będzie ważny challenge...
I kolejna piłka na wagę tie-breaka dla GieKSy.
Kogut kończy dogranie od Keturakisa po efektownej obronie Takahashiego.
Usowicz najpierw uratował obroną, ale potem zablokował Dulskiego!
Sobański obija nasz blok.
Bronimy tę akcję w iście cudowny sposób i kończy Jarosz!!
Blok na Walińskim... Gramy na przewagi.
Gramy dalej, bez błędu gości.
A było tak blisko bloku... Piłka jakimś cudem przechodzi przez nasz blok. Ale będzie challenge.
Blok Usowicza i Saitty! Piłka setowa!
Atak ze środka rywali w aut.
Sprytnie oszukał blok Norwida Waliński.
Niestety, zatrzymany Jarosz podwójnym blokiem.
Piłka wraca po przyjęciu do nas, kończy Jarosz!
Vasina dostał dobrą piłkę do przebicia się przez blok.
Jednak autowy serwis Jarosza, choć sędzia wahał się.
Saitta wyratował sytuację, Jarosz obija blok Koguta!
Chcą uciekać goście, Dulski po rękach Vasiny.
Jarosz znów skutecznie po skosie!
Kogut znalazł lukę w naszym bloku.
W aut atakuje Damian Kogut i mamy remis!
Seria dobrych obron GieKSy i kończy Jarosz!
Szybkie i skuteczne zagranie do Janusa.
Spokojny punkt Łukasza Usowicza.
Krulicki nie trafia serwisem.
Wygrywamy challenge, piłka w boisku po ataku Jarosza.
Błąd dotknięcia siatki po stronie rywala.
Pędziliśmy za piłką po ataku Dulskiego, ale uderzenie było za mocne.
Myli się poważnie Sobański w kontrataku.
Niestety rywale przechodzą przez blok Krulickiego, a było blisko zastopowania.
Jarosz poprawił pozycję do ataku i uderzył nad zaskoczonym Kogutem.
DRUGI!!
Asa notuje Łukasz Usowicz!
Janus serwuje w sieć.
Vasina wzorowo w kontrze z pipe'a.
Sobański mija nasz blok i trafia w boisku.
Dobre zagranie Walińskiego, który nie daje szans obronie Norwida.
Znów nie kończymy po przyjęciu, Sobański przebija się na raty przez nasz blok.
Zablokowany Marcin Waliński. Przerwa dla GieKSy.
Podbity atak Jarosza, kończy w widowiskowy sposób atakujący gości Dulski.
Wraca piłka po ataku Walińskiego w aut.
I jeszcze jedno zagranie do skutecznego Jarosza.
Przechodzi po skosie skuteczny Damian Kogut.
Krótkie zagranie do skutecznego Jarosza.
Myli się w ataku czeski przyjmujący.
Zatrzymany Lukas Vasina po dalekim rozegraniu.
Obie drużyny broniły w trudnych sytuacjach. Kończy Kogut po bloku.
Asa po taśmie serwuje Marcin Waliński!
W czwartym secie w szóstce GieKSy wchodzi Usowicz za Adamczyka.
Zablokowany Krulicki i trzeciego seta wygrywają rywale.
Dulski przekroczył linię przy zagrywce.
Poprawił się ze środka Hain i mamy piłkę setową dla Norwida.
Wraca też Jakub Jarosz.
Dobrze spisał się Vasina z drugiej linii.
Piłka otarła się o blok...
Atakuje w aut Kogut.
Wraca Vasina za Kvalena.
Szybkie dogranie do skutecznego Walińskiego.
W aut Kvalen zagrywką.
Bronimy skutecznie, Waliński zmniejsza straty.
Nareszcie! Kończymy przedłużoną wymianę dzięki czujnemu zagraniu do Domagały.
Decyzja podtrzymana.
Domagała w ataku w kontrze... ale widowiskowy blok notuje Bartłomiej Janus. Sprawdzamy tę sytuację.
Kvalen wzorowo obija blok po antence.
Dulski nie dał nam szans na obronę.
Kogut serwuje w siatkę.
Adamczyk na wyczyszczonej siatce.
Rozpędzeni rywale korzystają z naszych błędów. Znowu Kogut po bloku.
Była okazja po obronie, ale kolejny blok rywali.
Kipek teraz się przedarł przez blok.
Waliński nie trafił w blok technicznym zagraniem po wystawie zza pola gry.
Pomału odrabiamy, Kogut niepotrzebnie pchał piłkę o blok, trafił na pustkę.
Piłka wpada w boisko po stronie rywali, którzy nieco się zagapili.
Sobański w siatkę.
Kolejna kapitalna obrona gości i obija nasz blok dynamicznie Damian Kogut.
Niemoc GKS-u w ataku, Waliński trafia poza boisko.
Czas dla GKS-u po kolejnym kończącym ataku Koguta.
Sobański notuje punkt z zagrywki...
Sobański pewnie po skosie.
Za Vasinę wchodzi Jonas Kvalen.
Nie jest dobrze, na blok nadział się Lukas Vasina, a potem Keturakis wykorzystał sytuacyjną piłkę.
Za mocno Jarosz na zagrywce.
Dulski po bloku.
Pomyłka Koguta w polu serwisowym.
Zamieszanie po zagraniu Janusa i dotykamy siatki.
Niestety, Jarosz zablokowany po długim przerzucie przez szerokość boiska.
W aut serwuje Waliński.
Pięknie widzieć tak fruwającego nad boiskiem Jarosza.
Mogliśmy skończyć po ataku Jarosza, ale częstochowianie wybronili się z opresji.
Po skosie odpowiada Kogut.
Ależ wyskoczył Waliński do bloku!
Sobański trafił zagrywką idealnie w linię boczną.
Mamy remis w meczu, Damian Kogut kończy kontratak.
Waliński zatrzymany w akcji z drugiej linii, piłka setowa dla rywala.
Goście kończą ze środka siatki, są dwa punkty od remisu w meczu.
Skuteczny blok GieKSy na Piotrze Hainie.
Blokujemy Dulskiego!
Przerywamy zła serię, Vasina efektownie z drugiej linii.
Przestój trwa nadal, blok na Jaroszu atakującym z lewej strony.
Problemy w przyjęciu, kończy Kogut i drugi czas dla GKS-u.
Środkowy Norwida wygrywa walkę o piłkę nad siatką.
Potrójny blok zatrzymał Jarosza. Czas dla naszej ekipy.
Częstochowanie nadal dwa punkty z przodu, Janus ze środka.
Błysnął Saitta w bloku!
Sobański obija ręce Krulickiego.
Lukas Vasina z pipe'a.
Druga pomyłka Walińskiego w ataku.
Waliński pospieszył się z przebijaniem na drugą stronę.
Rywal bez szans przy takim dograniu do Jarosza!
Vasina zablokowany w sytuacyjnej akcji na podwójnym bloku.
Trzeci w tym meczu blok Vasiny!
Ole! Waliński idealnie z szóstej strefy.
Krulicki robi swoje na środku siatki.
Broniliśmy dobrze, ale Jarosz dopuścił się błędu po wybloku.
Kogut myli się w kontrze i mamy remis!
Ależ dobry był ten blok Lukasa Vasiny!
Efektowne wystawienie piłki dołem przez Mariańskiego, Waliński kończy obok bloku!
Dulski jednak trafił w boisko.
Błąd Sobańskiego, a teraz sprawdzamy ewentualny atak Dulskiego.
Keturakis do Janusa na środek siatki i rywal prowadzi trzema oczkami.
Obie ekipy nieco się pogubiły w ataku, ale Jarosz dostał dobrze podwieszoną piłkę i wykorzystał to.
Zabawił się Adamczyk na środku.
Zaskoczyła nas kiwka Keturakisa.
Dotykamy siatki w próbie blokowania Koguta.
Subtelnie zagrana piłka do Krulickiego.
Nie zmieścił się w boisku Vasina.
Sobański z drugiej linii.
Vasina blokuje Dulskiego, który musiał atakować ze źle wystawionej piłki.
AS Walińskiego!
Powrótka z rozrywki, Krulicki wystawia do Jarosza i mamy piłkę na wagę seta.
Krulicki wystawił dobrze sytuacyjnie do tyłu, Jarosz robi swoje na lewej stronie.
Atak z krótkiej po stronie częstochowian.
Przyjmujemy z kłopotami serwis Haina po taśmie, kończy Waliński.
Szalona akcja, która kończy Dawid Dulski atakiem po bloku.
Adamczyk przyjął, Adamczyk skończył.
Dulski i znowu piłka setowa dla gości.
Bez błędu po naszej stronie, choć rywale uważają inaczej.
Ratujemy się z opresji, Vasina na remis!
Znów piłka setowa dla gości, Dulski przechodzi nad blokiem.
A jednak trafił po prostej Damian Kogut.
As Jakuba Jarosa na Damianie Kogucie!
Zamieszanie z protokołem sędziowskim, ale już mamy wszystko wyjaśnione,
Vasina nie dał szans podwójnemu blokowi i obronie Norwida.
Rywale jednak nie dotknęli taśmy.
Blok-aut Koguta, teraz to rywal bliżej wygranego seta.
Dobra obrona Vasiny, ale piłka ląduje w aucie.
Krulicki na czystej siatce.
Myli się minimalnie Jarosz... Gramy na przewagi.
Nie było błędu przekroczenia linii. Czas dla GieKSy.
Przyjmujemy na drugą stronę i kończy Sobański. Sprawdzamy błąd rywali.
Janus po rękach Adamczyka.
Setowa po zagrywce Keturakisa w sieć.
Mieści się Sobański w boisku.
Skrajnie zła zagrywka Borkowskiego.
Wydawało się, że jest OK, ale Sobański zatrzymał Jarosza na pojedynczym bloku.
Ale spokojnie, Jakub Jarosz na posterunku.
Ta piłka ratowana przez Dulskiego nie powinna nam wpaść w boisko...
Jarosz idealnie po skosie!
Bronimy akcję Keturakisa, ale Walińskiemu piłka wyślizgnęła się z rąk. Czas dla GKS-u.
Pobronił solidnie Saitta, ale Dulski wyżył się na bloku.
Vasina po bloku, Jarosz zmusił rywali do błędu w przyjęciu!
Czas dla rywali.
Piłka po ataku Dulskiego i obronie Vasiny dotknęła sufitu hali.
Nie było to pewne, ale sędzia zadecydował - Jarosz trafił w siódmy metr.
Nieudane zagrywki po obu stronach.
Janus przechodzi przez blok Jarosza.
Rywale przyjmują na drugą stronę zagrywkę Saitty, a Jarosz korzysta z tego!
Waliński dobrze oparł piłkę o blok Keturakisa.
Ta akcja była momentami aż za dynamiczna dla obu drużyn - kończy Jarosz!
Druga linia, Waliński, punkt!
Problemy rywali w odbiorze zagrywki, ale Dulski przełożył siła razy ramię o blok.
Autowy serwis Janusa.
Kogut na czystej siatce.
Jakub Jarosz dostał dobrą piłkę do ataku.
Było blisko, ale Dulski przełamał nasz blok.
Były trudności w przyjęciu, ale Waliński radzi sobie na prawej stronie.
Dulski mocno po prostej.
Saitta wybrał w kontrze Vasinę atakującego z drugiej linii i mamy punkt.
I znowu świetnie Waliński ze skrzydła.
Piotr Hain atakuje po rękach Adamczyka..
Skuteczny atak Walińskiego po mocnym skosie.
Sobański odpowiada z drugiej linii.
As Czecha!
Vasina bezlitosny dla bloku częstochowian.
Nasz były gracz Kogut sprytnie obija ręce blokujących.
Długa akcja, w której obie drużyny chaotycznie broniły, doprowadzamy do remisu po kontrze Adamczyka!
Bardzo nieudane zagranie do Dawida Dulskiego.
Odpowiada Jarosz.
Dulski nad naszym blokiem, nie skończył akcji po przyjęciu Vasina.
Ofiarnie obroniliśmy piłkę, ale Kogut efektownie zbił w pierwszej akcji nad siatką.
Pewnie obija blok Jarosz.
Sobański trafia z zagrywki w linię końcową.
Kogut zdobywa punkt z piłki przechodzącej.
Gramy!
Znamy już wyjściowe składy. Mecz poprowadzą Tomasz Janik i Marcin Herbik.
Dzisiejszy mecz będzie okazją do debiutu dla dwóch nowych graczy naszego Klubu, rozgrywającego Davide Saitty i przyjmującego Jonasa Kvalena.
Witamy przed startem meczu 9. kolejki PlusLigi GKS Katowice - Exact Systems Hemarpol Częstochowa. Będzie to pierwsze starcie obu klubów w rozgrywkach PlusLigi.