sobota, 09 grudnia 2023 17:30, OS Szopienice

11. kolejka PlusLiga

GKS Katowice

GKS Katowice

0

:

3

( 21:25, 18:25, 20:25 )

PGE GiEK Skra Bełchatów

PGE GiEK Skra Bełchatów

 

 

 

 

Składy

GKS Katowice: Jarosz, Fenoszyn, Krulicki, Usowicz, Waliński, Vasina, Mariański (libero) oraz Kvalen, Domagała. Trener: Grzegorz Słaby

PGE GiEK Skra Bełchatów: Acionbanitei, Konarski, Poręba, Lemański, Lipiński, Łomacz, Diez (libero) oraz Derouillon. Trener: Andrea Gardini

Przebieg spotkania

W meczu 11. kolejki PlusLigi GKS Katowice podejmował w hali OS Szopienice PGE GiEK Skrę Bełchatów, a biorąc pod uwagę, że katowiczanie tracili do 14. w tabeli Skry cztery punkty i walczyli o kolejne domowe zwycięstwo, należało się spodziewać widowiska pełnego emocji i walki. Z powodu urazu doznanego na treningu w wyjściowej szóstce GieKSy zabrakło włoskiego rozgrywającego Davide Saitty, którego zastąpił w tym zestawieniu Piotr Fenoszyn.

Już po pierwszych akcjach widać było, ze Czech Lukas Vasina będzie chciał się dobrze pokazać w meczu z była drużyną, do tego ważne punkty po długich wymianach zdobywał Jarosz (5:3). Trener Andrea Gardini zarządził przerwę po asie Vasiny na 8:3, widząc, że GKS sprawia Skrze problemy zagrywką. Goście zaczęli odrabiać straty, korzystając z naszych niedokładnych zagrań po obronie i przyjęciu, dlatego musieliśmy się mieć na baczności, tym bardziej, że po asie Adriana Acionbaniteiego zrobiło się po 10 na tablicy wyników. Chwilę później to trener Słaby wezwał swoich zawodników do siebie po bloku na Vasinie dającym gościom prowadzenie 13:11. Na parkiecie pojawił się Jonas Kvalen, który miał pomóc GieKSie gorzej radzącej sobie w odbiorze serwisów siatkarzy Skry i wesprzeć aktywnego w ataku Vasinę.

Po blokach Fenoszyna i Kvalena remisowaliśmy 17:17 i pokazaliśmy, że będziemy walczyć do końca. Jednak wtedy goście złapali nas na przestoju, a do tego po długiej wideoweryfikacji na 20:17 dla Skry i dyskusjach zawodników obu ekip sędziowie zmienili swoją pierwszą decyzję i musieliśmy ostatecznie odrabiać trzy punkty straty. Gracze z Bełchatowa wygrali ostatecznie pierwszego seta 25:21 po akcji Konarskiego i technicznym zagraniu Lipińskiego.

Po raz kolejny seta dobrze zaczął Czech Vasina, który zanotował na starcie partii dwa punktowe bloki. Wydawało się, że będziemy w uderzeniu, ale goście pod przewodem skutecznego Konarskiego byli w stanie bronić naszych uderzeń i doprowadzić do remisu 6:6. W momencie ważny sygnał do budowania przewagi dał blokiem Kvalen, chwilę potem po jego autowym ataku w trudnej sytuacji mieliśmy znów remis. Po raz kolejny musieliśmy odrabiać dwupunktową stratę spowodowaną przez blok Lemańskiego, licząc na skuteczność naszego kapitana (11:13). Po blokach Derouillona i Łomacza przyjezdni prowadzili już 18:14, co nie pozostało bez reakcji trenera Słabego, który zarządził przerwę. Ona jednak nie pomogła, bełchatowianie zanotowali zabójczą dla nas serię blokiem i zagrywką, po której prowadzili 22:16. Katowiczanie walczyli do końca, ale przegrali drugiego seta 18:25 po blok-aucie Konarskiego.

GKS zaczął trzeciego seta z Damianem Domagałą na ataku i Marcinem Walińskim w przyjęciu, licząc na przedłużenie spotkania i przełamanie dominacji PGE GiEK Skry, która zaczęła tę partię wyjątkowo agresywnie i skutecznie (2:5) dzięki skutecznemu Konarskiemu. Za sprawą ambitnej postawy w obronie i skuteczności na skrzydłach remisowaliśmy po 6, jednak zaraz po udanej serii nastąpiła ta mniej udana, w czasie której po punktach Lipińskiego, Lemańskiego i Konarskiego Skra wyszła na prowadzenie 11:7, niwelując nasze dotychczasowe atuty w ofensywie. GKS wrócił z chwilowej zapaści i starał się o odrobienie czteropunktowej straty, co okazało się trudnym zadaniem mimo nieco lepszej skuteczności na skrzydłach. Nasza sytuacja stała się bardzo trudna po asie Poręby na 17:12 dla bełchatowskiej drużyny, która nie pozwalała nam na wiele mimo przebłysków Domagały i Vasiny w ataku oraz Łukasza Usowicza w akcjach przy siatce. Przyjezdni dokończyli spokojnie dzieła, wygrywając w trzecim secie 25:20 po blok-autach Konarskiego .

MVP: Grzegorz Łomacz (Skra)

W sprzedaży są już bilety na mecz GKS-u Katowice z Eneą Czarnymi Radom, który odbędzie się w piątek 15 grudnia o godzinie 20:30. Będzie to ostatni domowy mecz siatkarskiej GieKSy w 2023 roku – zapraszamy! Bilety można zakupić na stronie bilety.gkskatowice.eu. Stacjonarnie wejściówki dostępne są w Regionalnym Centrum Informacji Turystycznej (Katowice, Rynek 13), które otwarte jest od poniedziałku do piątku w godz. 9.00 - 17.00 oraz w soboty i niedziele w godz. 9.00 - 13.00, a także w Oficjalnym Sklepie GKS-u Katowice. W dniu meczu wejściówki dostępne są w kasie hali.