Trefl Gdańsk: Reichert, Wlazły, Mordyl, Urbanowicz, Lipiński, Kampa, Olenderek (libero) oraz Łaba, Sasak, Kozub.
GKS Katowice: Hain, Rousseaux, Jarosz, Kania, Ma'a, Quiroga, Mariański (libero) oraz Domagała, Lewandowski, Ogórek (libero), Nowosielski.
Przed GKS-em Katowice stała ogromna szansa. W meczu 1/4 finału TAURON Pucharu Polski walczyliśmy w gdańskiej ERGO Arenie z Treflem Gdańsk, a zwycięzca tego spotkania meldował się w finałach Pucharu rozgrywanych we Wrocławiu (26-27 lutego). Stawka meczu była spora, a my liczyliśmy na dobry wynik i historyczny sukces Klubu, tym bardziej, że w dwóch konfrontacjach z Treflem w tym sezonie okazywaliśmy się lepsi (3:2, 3:1).
Mecz zdecydowanie lepiej zaczęli gospodarze, którzy za sprawą dobrze zorganizowanej obrony i bloku prowadzili 6:2, co zmusiło trenera Grzegorza Słabego do szybkiej reakcji i pobudzenia zespołu. Odrobiliśmy straty dość szybko po bloku Micaha Ma'a (7:7), potem uaktywnił się Jakub Jarosz i dzięki temu odzyskaliśmy część kontroli nad przebiegiem gry. Gospodarze sprawiali nam problemy serwisem, przez co straciliśmy dokładność w grze i prowadzenie (14:12), ale wynik wciąż był na styku. Zmieniło się to po serii punktów Trefla lewą flanką, po której traciliśmy do przeciwnika trzy „oczka”. Wtedy serwisy Jarosza i Quirogi sprawiły, że znów wyrównaliśmy wynik i tym razem to Michał Winiarski musiał interweniować. Kłopoty sprawiły nam serwisy rywali, po których Karol Urbanowicz znów wyprowadził rywali na trzy punkty przewagi. Gdańska ekipa nie wypuściła tego z rąk i wygrała seta 25:21 po dwóch punktach Mordyla.
GieKSa musiała znaleźć receptę na problemy w odbiorze zagrywki i zastopowanie nakręcających się oponentów. W podstawowym składzie na kolejną część meczu wyszedł Jakub Lewandowski; gdańszczanie rozpoczęli od prowadzenia 3:0, ale na szczęście nie dopuściliśmy do przestoju i po punktach Rousseaux uspokoiliśmy sytuację. Nie na długo, bo do głosu doszedł serwis Lipińskiego i mimo dobrej dyspozycji Belga musieliśmy gonić wynik, co nie było łatwe przy postawie Lukasa Kampy po drugiej stronie. Do tego nie spisywaliśmy się dobrze w odbiorze zagrywki (11:7). Sygnał do ataku dał Quiroga, a po bloku Rousseaux na Wlazłym przegrywaliśmy tylko 11:12 i po raz kolejny w tym meczu wyszarpaliśmy ważne punkty... by chwilę później znów je stracić w serii. Z ciężarem gry w ataku radził sobie dobrze Tomas Rousseaux (18:16), do tego ważnego asa dołożył Damian Domagała, ale to nie zmieniało faktu, że gdańszczanie byli bliżej sukcesu w partii. Ostatecznie set zakończył się wynikiem 25:20 i to miejscowi byli bliżej celu.
Byliśmy w arcytrudnym położeniu i widać było, że GieKSa stara się wykrzesać w swoich szeregach pozytywną energię mimo wszystko. Miejscowi nie ustawali w przeszkadzaniu nam swoim mocnym serwisem i nie pozwalali na wiele w ataku, ale po asie Ma'a i bloku Rousseaux (7:8) udowodniliśmy, że nie damy się łatwo złamać. Po nieudanym ataku Lipińskiego zyskaliśmy niewielkie prowadzenie, które urosło (11:16) dzięki serii świetnych zagrywek Jakuba Jarosza i dobrych reakcjach jego kolegów. Nasz kapitan pobudził GKS na tyle, by poderwać zespół do ważnego zrywu, jednak wciąż zmagaliśmy się ze słabościami w ofensywie napędzającymi Trefla Gdańsk. Mimo tego „Jarski” poprowadził nas sprawnie do zasłużonej wygranej w trzecim secie (20:25) i przedłużenia starcia.
Piłka była w grze i wciąż mieliśmy szansę na tie-breaka. Niestety gdański zespół zaczął po zmianie stron od prowadzenia 5:1, co musiało spotkać się z reakcją trenera i emocjonalną reakcją. To pomogło, tym razem autorem serii przywracającej nadzieję był Quiroga. Traciliśmy do gdańskiej drużyny cztery punkty po precyzyjnych zbiciach Reicherta i szybkich kontrach jego zespołu (11:7), w dodatku przez blok gdańszczan nie mógł przebić się Jarosz. Na boisko wszedł rozgrywający Nowosielski, jednak rozpędzony Trefl sprawił, że wróciliśmy do poziomu gry z dwóch pierwszych partii, przez co trudno było o przełamanie. GKS uległ Treflowi Gdańsk w czwartym secie (25:17) i zakończył udział w Pucharze Polski na 1/4 finału.
MVP: Lukas Kampa (Trefl)
W niedzielę 6 lutego o godzinie 20:30 zagramy domowe spotkanie z Cuprum Lubin! Bilety na mecz w hali OS Szopienice (11 Listopada 16, Katowice) do kupienia na stronie bilety.gkskatowice.eu.
Autowy serwis Domagały. Kończymy udział w Pucharze Polski.
Lipiński uderza wyraźnie w aut.
Ależ huknął Reichert z drugiej linii. Piłka meczowa dla naszych rywali.
Bronimy, ale Rousseaux nie trafia ani w blok, ani w boisko.
Wraca na boisko Micah Ma'a.
Piłka przechodzi przez blok Lewandowskiego.
Reichert nie trafił w dłonie naszych blokujących.
Dobry atak Jarosza po ciasnym skosie.
Złe przyjęcie, Quiroga bije w aut z sytuacyjnej piłki.
Pretensje naszych siatkarzy po ocenie sędziego. Dotknięcie siatki po naszej stronie.
Ratujemy wymianę, przez co potem Wlazły nie trafia w boisko.
Blok-aut Lipińskiego.
Goście zagrywają w sieć.
Za niska piłka do Rousseaux i znów blokują nas gdańszczanie.
As Mariusza Wlazłego.
Długa wymiana zakończona atakiem Reicherta. Razi nieskuteczność GieKSy. Wejdzie Jakub Nowosielski.
Uderza w aut Piotr Hain.
Reklamowaliśmy, że libero Olenderek dotknął zagrywanej przez nas piłki, ale sędzia był innego zdania.
Blok na środku Piotra Haina!
Wlazły obok bloku Quirogi.
Przypomina o sobie skuteczny Rousseaux.
Nie może się zupełnie przebić przez blok Jakub Jarosz. Drugi czas dla GKS-u.
A jednak piłka dotknęła bloku po ataku Quirogi.
Uderzenie Urbanowicza za szybkie dla naszej drużyny. Zbyt dużo niewykorzystanych szans.
Reichert omija nasz blok po lewej stronie.
Uruchomiony w ataku Piotr Hain trafia łatwo w lukę w bloku.
Niestety, to był kolejny blok na naszym atakującym.
Według sędziego piłka po bloku, atakował Reichert.
As Quirogi! Odrabiamy!
Quiroga znów korzysta ze swojego wachlarza umiejętności.
Jarosz zagrywa w siatkę.
Świetna obrona Jarosza, wystawia Hain, Quiroga oszukuje blok.
Tym razem Wlazły w aut serwisem.
Ma'a nie wyciągnął piłki znad taśmy i trener Słaby musi reagować, bo źle wchodzimy w seta.
Zatrzymany Jakub Jarosz.
Lipiński uderza nad naszym blokiem.
Znów niepowodzenie Lewandowskiego na środku siatki.
Urbanowicz obija blok Lewandowskiego.
Do boju GKS!
Dotykają siatki rywale i gramy dalej!
Lipiński trafia w narożnik boiska.
Techniczne zagranie radosnego Quirogi i piłka setowa!
Mordyl jednak przebija się przez nas blok.
"Jarski" nie daje szans oponentom na obronę swojego ataku.
Damian Domagała zagrywa w siatkę.
Jarosz wciska piłkę między blok i siatkę. Siła doświadczenia.
Klasyczny Gonzalo Quiroga w akcji obijającej blok po zewnętrznej! Jesteśmy coraz bliżej.
Kolejna zagrywka miejscowych ląduje w sieci. Wracają Kampa i Wlazły.
Piłka długo opadała po bloku na Jaroszu i wpadła w nasze pole. Przerwa dla GKS-u.
Dużo niewykorzystanych okazji GieKSy, kończy wymianę Reichert.
Psują serwis gospodarze.
Trefl zbiera owoce niezłej podwójnej zmiany w swoich szeregach.
Możemy to chyba powiedzieć, Jakub Jarosz wrócił na dobre.
Na takie akcje długo czekaliśmy! Najpierw sporo kłopotów gdańszczanom zrobił Jarosz, potem dogranie na lewą stronę sfinalizował Quiroga.
Przerwana seria Jarosza po blok-aucie Lipińskiego, Rousseaux blisko skutecznej obrony.
Ależ as Jakuba Jarosza! Kapitan daje sygnał.
Lipiński w siatkę! Wracamy powoli do grania. Przerwa dla Trefla.
O to chodzi! Zagrywka Jarosza wraca na nasza stronę, korzystamy z tego.
Ma'a dobrze zaatakował z drugiej piłki po dograniu Haina.
Obite ręce Wlazłego w bloku.
Jednak remis, pozwalamy na punkt Lipińskiego.
Wyraźnie autowy atak Lipińskiego.
Miejscowym nie udało się zastopować Quirogi, Jarosz zrobił swoje po dograniu na prawe skrzydło.
Jakub Jarosz bronił w tej akcji nawet... nogą, ale punkt pada łupem Trefla.
Quiroga efektownie uderza z drugiej linii. Takich wymian potrzebujemy jak tlenu.
Przerwana seria GKS-u po blok-aucie Moritza Reicherta.
Co za blok Rousseaux! Znów upolowany Wlazły. Czas dla Trefla.
Jakże ważny as Ma'a!
Seria dobrych obron GieKSy i wieńczy Rousseaux.
Quiroga mądrze wykorzystał blok rywali.
Jakub Jarosz uderza w siatkę.
Lukas Kampa z drugiej piłki.
Reichert z drugiej linii.
Asa dołożył Mariusz Wlazły.
Brutalnie mocno obija blok Wlazły.
Karol Urbanowicz ze środka.
Przypomniał o sobie mniej widoczny dziś Jarosz.
Obroniony atak Lewandowskiego, Lipiński za to obija nasz blok.
Bez zmian w wyjściowej szóstce GieKSy.
Atak Mordyla po bloku i antence kończy seta.
Rousseaux sforsował blok Trefla, z czym mieliśmy w tej wymianie duże problemy.
Mocny blok-aut Lipińskiego, piłka setowa.
Tym razem autowy serwis Niemca.
As Moritza Reicherta.
Quiroga nie radzi sobie na wysokiej piłce dogranej spoza pola gry.
Piotr Hain przedziera się z trudem przez blok Trefla.
Piłka po kontrze Wlazłego wpada nam zbyt łatwo w pole...
Drugi czas dla naszej ekipy.
Znów niemoc. Zatrzymany został Quiroga.
Nie zdążyliśmy blokiem do Mariusza Wlazłego.
As Damiana Domagały zadaniowo wprowadzonego na parkiet!
Rousseaux śmiało bierze ciężar gry w ataku na swoje barki.
Ma'a przeliczył się z dograniem piłki jedną ręką do Jarosza.
Chwila niepewności i punkt dla Trefla po ataku Reicherta po minimalnym otarciu bloku.
Rousseaux bierze na siebie ciężar gry w ataku.
Trudny mecz. Piłka na rękach Quirogi po akcji Mordyla, ale ląduje w aucie.
Sędzia nie miał wątpliwości, Quiroga trafił z drugiej linii.
Na domiar złego as Mariusza Wlazłego.
Okazja do remisu i... blok Mordyla na Rousseaux.
Urbanowicz zagrywką w aut.
Seria GieKSy przerwana, Ma'a nadział się na blok rywali.
Ależ pojedynczy blok Rousseaux na Wlazłym! Czas dla Trefla.
Tego nam było trzeba! As Quirogi, wcześniej dobry atak z drugiej piłki.
Gonzalo Quiroga zmniejsza straty.
Niemoc GKS-u. Dotykamy siatki po ataku Lipińskiego.
Znów przyjmujemy na stronę rywali, znów Lipiński punktuje. Czas dla GKS-u.
Lukas Kampa, trzeba przyznać, korzysta świetnie z możliwości Trefla w tym meczu.
Dobra akcja GieKSy ze środka siatki.
Reichert po bloku GKS-u.
Dynamiczna akcja Rousseaux w ponowieniu akcji po obronie uderzenia Quirogi.
Mariański trafiony piłkę po uderzeniu Mordyla.
Utrzymujemy piłkę w grze, Rousseaux robi swoje.
Lipiński znów nas karci zagrywką.
Jednak punkt dla Trefla, sędzia dopatrzył się dotknięcia w bloku.
Ma'a zablokował Lipińskiego! Pobudzająca akcja GieKSy.
Punktowa zagrywka Mariusza Wlazłego.
Remis! Wystarczyła spokojna gra w obronie i precyzja Rousseaux.
Tym razem to Trefl gubi się w przyjęciu, Lipiński dotyka siatki.
Tym razem skutecznie Rousseaux.
As Karola Urbanowicza.
Zatrzymany potrójny blokiem Tomas Rousseaux.
Seta numer dwa w wyjściowym składzie zaczął Jakub Lewandowski.
Oddajemy piłkę na druga stronę, seta kończy Mordyl.
Piłka setowa dla Trefla po akcji Bartłomieja Mordyla.
Autowy serwis Trefla, jesteśmy wciąż w grze.
Lipiński po bloku Jarosza.
Rousseaux z mocą i skutecznością jak w Iławie.
Wciąż trzy oczka przewagi rywala.
Powtórka ostatniej akcji... Duże kłopoty w linii przyjęcia GKS-u.
Trefl wykorzystał nasze gorsze przyjęcie, Urbanowicz w natarciu.
Pokaz obrony w naszym wykonaniu, jednak Urbanowicz trafił minimalnie w linię boczną.
Dobra zagrywka Quirogi i remisujemy dzięki Rousseaux! Czas dla Trefla.
Mariański przypilnował, żeby blok-aut Rousseaux wyszedł zdecydowanie poza pole gry.
Po uderzeniu Haina wydawało się, że będzie punkt dla nas, ale bronią rywale i szybko zagrana piłka do Mordyla daje punkt miejscowym.
Dobry serwis Jarosza, Reichert uderza w aut.
Kolejna nieudana zagrywka rywali.
Nie udała się akcja Jarosza, gdańszczanie w kontrze znów idą po swoje lewą stroną. Czas numer dwa dla naszej ekipy.
I znów skuteczny Lipiński.
Pierwsza tak efektowna próba w ataku Rousseaux.
Co nie udało się Wlazłemu, wykończył Bartłomiej Lipiński.
Lipiński omija nasz blok, Ma'a w obronie nie daje rady.
Dużo szczęścia po naszej stronie, bo Wlazły mimo dominacji Trefla w wymianie uderzył w aut.
Jakoś poradziliśmy sobie w walce na siatce, ale zabrakło dokładnego dogrania do siatki i Jarosz uderzył w aut.
Znów nasze kłopoty w przyjęciu i Lipiński nie daje nam szans.
Kania kończy przechodzącą piłkę!
Quiroga blisko obrony ataku Urbanowicza.
Zaskoczył Ma'a zagranie do Jarosza, ten nie daje szans Reichertowi na obronę.
Problemy GieKSy w przyjęciu, znów na pojedynczym bloku bije Wlazły.
Tym razem Jarosz zagrywa w siatkę.
As Jakuba Jarosza!
Nieco chaotyczna akcja, w której najlepiej odnalazł się w bloku Micah Ma'a.
Dobrze podwieszona piłka do Jakuba Jarosza.
Wlazły bije na pojedynczym bloku.
Bronimy, a atak Quirogi przechodzi przez blok. Odrabiamy straty.
Ale i Mariusz Wlazły może się poważnie pomylić w ataku.
Gdańszczanie bronią, piłka po ataku Reicherta wpada nam łatwo w parkiet. Czas dla GKS-u.
Trefl wybronił atak Marcina Kani, a potem Quiroga zaatakował w aut na potrójnym bloku.
Pierwszy atak Wlazłego wyblokowany, drugi już nie.
Wzorowy atak Quirogi z drugiej linii.
Pojedynczy blok na Tomasie Rousseaux.
Jarosz chciał ominąć górą blok Wlazłego, ale słynny atakujący mu na to nie pozwolił.
Obrócił atakiem w prawą stronę Karol Urbanowicz.
Zaczynamy od zagrywki gospodarzy w siatkę.
Obie drużyny wychodzą na parkiet.
Mecz poprowadzą Mateusz Broński i Zbigniew Wolski. Z racji braku systemu challenge zobaczymy na parkiecie sędziów liniowych.
Znamy już wyjściowe składy.
Przed nami mecz 1/4 finału Pucharu Polski Trefl Gdańsk - GKS Katowice. Zwycięzca spotkania zagra w Final Four Pucharu Polski (Wrocław, 26-27 lutego).