Trefl Gdańsk: Lipiński, Kozub, Urbanowicz, Sasak oraz Łaba, Nasewicz, Pruszkowski, Crer.
GKS Katowice: Mariański, Szymański, Domagała, Ogórek oraz Kania, Lewandowski, Kogut,
Porażka w pierwszym meczu PreZero Grand Prix ze Stalą Nysa oznaczała, że GKS Katowice kolejnego dnia mierzył się w spotkaniu o pozostanie w turnieju z Treflem Gdańsk, który przegrał 0:2 z Projektem Warszawa. Już w pierwszym secie tego meczu nasz Klub pokazał, że potrafi wychodzić obronną ręką z trudnych sytuacji: za sprawą dobrych akcji Karola Urbanowicza Trefl prowadził w nim 17:13, ale od tego momentu ekipa trenera Damiana Musiaka zaczęła pogoń punktową, która dała nam remis po 23. Gra na przewagi okazała się zwycięska dla katowiczan za sprawą precyzji Jakuba Szymańskiego i Dawida Ogórka (27:25).
Przez długi okres drugiej partii GieKSa dotrzymywała kroku rywalowi, który z biegiem kolejnych akcji dominował w kontrze oraz obronie. Ostatecznie drugi set zakończył się wyraźną wygraną gdańszczan 25:17 i o wyniku musiał po raz kolejny decydować tie-break. Do stanu 8:7 dla rywala GKS grał swoją siatkówkę, jednak kolejny dłuższy przestój sprawił, że przeciwnik był szalenie blisko wygranej. Przy stanie 14:10 dla Trefla Gdańsk wydawało się, że zwycięzca rywalizacji jest już znany, ale GKS nigdy się nie poddaje! Chociaż graliśmy z nożem na gardle, wygraliśmy cztery kolejne akcji i po raz kolejny doprowadziliśmy do grania na przewagi, które zakończył kapitalnym blokiem na środku siatki Jakub Szymański (18:16). Tym samym wiadomo, że w sobotę 7 sierpnia zagramy o 10:15 z Jastrzębskim Węglem o pozostanie w turnieju.
Dołóż swoją cegiełkę w ramach wsparcia podopiecznych Domu Aniołów Stróżów oraz inicjatywy Anielskie Lato!
KLIKNIJ TUTAJ