Cuprum Lubin: Waliński, Kapica, Gunia, Krage, Ferens, Sekita, Szymura K. (libero) oraz Maruszczyk, Stępień.
GKS Katowice: Hain, Quiroga, Ma'a, Jarosz, Szymański, Kania, Mariański (libero) oraz Drzazga, Domagała, Kogut, Nowosielski, Lewandowski.
Kolejna wymagająca walka o ligowe punkty czekała nas w Lubinie. Najważniejszą wiadomością dla sztabu szkoleniowego GKS-u była gotowość do gry wszystkich graczy zespołu poza dochodzącym do pełni zdrowia Tomasem Rousseaux. Zespół trenował w optymalnym składzie dopiero od czwartku, co nie zmieniało faktu, że siatkarze GKS-u mieli nadzieje na przełamanie serii przegranych spotkań i cenną zdobycz punktową.
Lepiej mecz zaczęli gospodarze (5:3), którzy częściej kończyli swoje akcje na skrzydle, ale po dwóch asach Marcina Kani na tablicy wyników pojawił się remis, a poziom gry obu ekip wyrównał się. Staraliśmy się blokować groźne próby Ferensa i Kapica, a liderem punktowym w tym fragmencie meczu był zdecydowanie Jakub Jarosz. Po jego dwóch blokach po raz pierwszy w tym meczu wyszliśmy na prowadzenie (13:14), co dodało nam sił i pewności siebie. Sytuacja wydawała się obiecująca, ale po asie serwisowym Marcina Walińskiego trener Grzegorz Słaby musiał wezwać zespół na przerwę, by ten uporządkował grę. Było nerwowo, ale blok-aut Szymańskiego na 20:20 pomógł nam wrócić do walki o wygraną w secie. Chwilę potem dwa asy zaserwował Remigiusz Kapica i rywale mieli w górze trzy piłki setowe, które zniwelowaliśmy na zagrywce Micaha Ma'a, a w czym swój udział miał także system challenge, który dwukrotnie dawał nam arcyważne punkty. Bohaterem dwóch ostatnich akcji (25:27) został Gonzalo Quiroga, który zakończył partię blokiem.
Przeciwnicy podeszli do kolejnego seta z dużym animuszem, co widać było po wydłużeniu czasu trwania wymian (3:3), dawały się też we znaki kolejne autowe serwisy. Dwie nieskończone wymiany, które dały okazję Remigiuszowi Kapicy, sprawiły, że musieliśmy znów odrabiać straty, co udało się z nawiązką. Pierwszoplanowymi postaciami obu drużyn byli zdecydowanie atakujący, Jarosz i Kapica (10:10). Trener Słaby zdecydował się skorzystać z czasu po punkcie Walińskiego na 13:11, reagując na słabszą skuteczność akcji po obronie naszej drużyny. Niestety po punkcie Dawida Guni i asie Ferensa traciliśmy do Cuprum już cztery „oczka”. Ratowaliśmy pogarszającą się sytuację podwójną zmianą, co dało efekty po dwóch punktach z rzędu Szymańskiego (21:18). Ostatecznie Cuprum wygrało tego seta 25:20, finiszując punktem Wojciecha Ferensa i blokiem na Jaroszu.
Na trzeciego seta wyszliśmy z Kogutem i Lewandowskim w wyjściowej szóstce. Niestety zaczęliśmy od straty czterech punktów z rzędu po własnych błędach, co zmusiło trenera Słabego do szybkiej przerwy. Taki początek partii (7:3) sprawił, że trudno było nam wytrącić przeciwnika z rytmu i wrócić do swoich najlepszych zagrań. Ważnym impulsem do poprawy sytuacji były punkty Jarosza i Lewandowskiego (10:8). Dawała o sobie znać jakość po stronie skrzydłowych Cuprum, przez co wciąż traciliśmy dwa-trzy oczka do oponentów. Pod koniec partii przewaga Miedziowych urosła po bloku na Quirodze i autowym uderzeniu Szymańskiego, ostatecznie set zakończył się wynikiem 25:19 i pozostała nam walka o piątego seta.
Doszło do kolejnych zmian w składzie GKS-u, miejsce Kani w szóstce zajął Kamil Drzazga. Po serii niewykorzystanych ataków i widowiskowej grze rywali w defensywie przegrywaliśmy 2:8. Pozostała nam walka mimo nieprzyjaznych okoliczności, a sygnał do ataku dały asy serwisowe Quirogi i Ma'a (11:6). Ekipa z Lubina utrzymywała dystans punktowi za sprawą precyzji świetnego tego dnia Ferensa, co utrudniało nam zadanie odmiany scenariusza spotkania. Miejscowi złapali wiatr w żagle i korzystali śmiało ze swoich atutów, które prezentowali tego dnia w hali RCS. W decydująca fazę seta wchodziliśmy z wynikiem 20:15 dla Cuprum i nie pomagaliśmy sobie, psując zagrywki w tak trudnej chwili. Staraliśmy się, na ile wystarczyło sił i zdrowia, jednak to lubinianie zgarnęli trzy punkty po asie serwisowym Kapicy.
MVP: Wojciech Ferens (Cuprum).
GKS Katowice rozegra kolejny ligowy mecz 12 listopada o godzinie 17:30 w hali OS Szopienice (11 Listopada 16, Katowice). Rywalem GieKSy będzie zespół Cerrad Enea Czarni Radom. W sprzedaży są już bilety na to spotkanie!
MVP: Wojciech Ferens (Cuprum)
As Remigiusza Kapicy kończy spotkanie.
Sprawdzamy zagrywkę Kapicy.
Piłka meczowa, autorem Wojciech Ferens.
Drzazga z blokiem!
Ponowienie akcji i Kogut z drugiej linii.
Wyraźnie brakuje sił. Kolejna zagrywka w siatkę.
Raz jeszcze skutecznie z prawej strony.
Jarosz punktuje, a potem posyła zagrywkę za pole punktowe.
Nie pomagamy sobie popsutymi zagrywkami.
Drzazga znów w boisko.
Świetnie zaserwował Ferens, ale równie dobrze odpowiedział atakiem w róg boiska Jakub Szymański.
Micah Ma'a serwuje w siatkę.
Dobre obrony Cuprum, ale kończymy po dobrym zagraniu do Kamila Drzazgi.
Nie pozwalamy Kapicy na przedłużenie serii zagrywek.
Autowy atak Szymańskiego.
Trafia Jarosz, trafia też nad blokiem Ferens.
Wyczyszczona siatka dla Floriana Krage.
Było groźnie, ale piłka po wybloku akcji Szymańskiego leci w aut.
Autowy atak wprowadzonego przed chwilą Koguta, nie było dotknięcia bloku.
Pierwsza dłuższa wymiana, którą wygrywamy dzięki obronie. Jarosz pewnie po skosie.
Nie bronimy pipe'a Ferensa, nie było też błędu po stronie Cuprum.
Rozochoceni gospodarze punktują. Kapica spokojnie nad blokiem.
Ferens nie dał szans Szymańskiemu w przyjęciu.
Tym razem serwis w siatkę.
Micah Ma' serwuje asa!
Jeszcze żyjemy w tym meczu, blok-aut Jarosza.
Gunia obija ręce Drzazgi w bloku.
Nie poddajemy się, Ma'a dobrze utrzymał blok.
Blok-aut Wojciecha Ferensa.
As serwisowy Quirogi.
Waliński zagrywa w aut.
Nieudane przyjęcie i blok Krage na Ma'a.
Nie umiemy wbić się w pole, a kontrę wykorzystuje Ferens.
Dwie efektowne akcje w obronie Cuprum i punktuje Waliński. Przerwa dla GKS-u.
Blokowany potrójnym blokiem Jakub Jarosz.
Zmiana decyzji, znów wygrywamy challenge. Dotknięcie siatki po stronie Cuprum.
I jeszcze jedna...
Znów autowa próba Quirogi.
Seria obron po obu stronach, kończy ją Kapica.
Waliński obija ręce Lewandowskiego. Drzazga wyjściowej szóstce GieKSy.
Do boju GKS, gramy do końca!
Dawid Gunia kończy seta.
Punktuje Szymański spokojnym zagraniem za blok.
Nie bronimy uderzenia Ferensa, piłka setowa.
Kania i Ma'a pokazali się w bloku.
Skuteczne obicie bloku przez Kapicę.
Waliński serwuje w siatkę.
Przerwa dla GKS-u.
Wyraźnie autowy atak Szymańskiego z drugiej linii.
Florian Krage szybko, celnie, po skosie.
Zawinięty atak Jarosza wchodzi w parkiet.
Blokowany Gonzalo Quiroga.
Nie było dotknięcia siatki po stronie rywali.
Za łatwo wchodzi atak Kapicy.
Spokojny punkt GieKSy lewa stroną.
Odpowiada Waliński na wcześniejszą celną akcję Szymańskiego.
W aut zagrywką Marcin Kania.
Zwolnił rękę Szymański w ataku na wysokiej piłce i to się opłaciło.
Teraz nie mamy sposobu na szalenie skutecznego Marcina Walińskiego.
Rywale znów przyznali się do dotknięcie piłki w bloku.
Pogubił się tym razem Jarosz i Ferens notuje pojedynczy blok.
Kapica z blok-autem.
Raz jeszcze idziemy po swoje prawą stroną.
Jednak blok-aut po ataku Krage.
Bez szans na obronę po takim ataku Jakuba Jarosza.
Szymański zagrywa w siatkę.
Było o włos od podbicia piłki po wybloku Walińskiego.
Kuba Lewandowski z blokiem!
Blok-aut Jarosza po dobrym dograniu.
Waliński na czystej siatce z drugiej piłki.
Wyraźnie autowa próba Kapicy.
Nie było łatwo, ale przytrzymaliśmy rywala na środku siatki.
Ferens obija nasz blok po dłuższej wymianie ognia.
Kapica wysoko po bloku. Słaby początek seta w naszym wykonaniu.
Kamery potwierdziły, piłka w boisku po ataku Ferensa.
Wracamy do punktowania, swoje na prawym skrzydle robi Jarosz.
Blokowany Kania, co z opóźnieniem zauważył sędzia. Wraca Quiroga.
Autowy atak Koguta. czarna seria trwa, czas dla GKS-u.
Szkoda obrony Lewandowskiego. Blokowany Kogut.
Spisał się Jakub Lewandowski, który rozpoczął seta w wyjściowym składzie.
Gorsze przyjęcie po naszej stronie i skuteczny pipe Cuprum.
Blok na Jaroszu kończy partię.
Ferens omija blok Jarosza, piłka setowa dla Cuprum.
Tym razem w siatkę. Odnotujmy, że za Piotra Haina na parkiecie pojawił się Kamil Drzazga.
Kapica bezlitosny na zagrywce dla Damiana Koguta.
Ferens między naszymi blokującymi.
Damian Domagała! Korzystamy z kolejnej piłki przechodzącej.
Widowisko blok Szymańskiego! Gonimy wynik, przerwa dla Cuprum.
Przechodzi przez szczelny blok Jakub Szymański.
Odważne zagranie na drugą linię do Koguta, a ten odwdzięcza się za zaufanie.
Lubinianie znów skuteczniejsi w kontrze, Ferens oszukał skaczącego do bloku Ma'a.
Dotknięcie siatki po naszej stronie.
Szymański idealnie trafia z pipe'a.
Nieudana zagrywka Drzazgi wprowadzonego zadaniowo.
Kogut przełamuje się przez ręce graczy Cuprum.
Krage przechodzi swobodnie przez nasz środek. Drugi czas dla GieKSy.
Remigiusz Kapica po naszym bloku.
Wojciech Ferens notuje punktową zagrywkę. Na przyjęcie wchodzi Damian Kogut.
Przerwa dla GKS-u Katowice.
Nie kończymy akcji po obronie, Waliński obija nasz blok.
Efektowny pad Ma'a, ale nie wybronił tej piłki Amerykanin.
Szymański nieco szczęśliwie, ale trafia w linię.
Gunia obok bloku Haina.
Niewygodne przyjęcie, ale robimy z tej sytuacji punkt.
Ale i gospodarze mają kłopoty z Jaroszem.
Nie możemy zatrzymać atakującego lubinian.
Remis, korzystamy z przyjęcia na drugą stronę.
Quiroga wściekle po bloku.
Sekita zmylił nasz blok, dwa punkty przewagi Cuprum.
Nie kończymy kolejne wymiany mimo swoich szans, po bloku atakuje Kapica.
Nie trzeba było challenge'u siatkarze Cuprum przyznali się do dotknięcia piłki po ataku Jarosza.
Bez zmiany decyzji.
Dwie okazje po wybloku GieKSy, ale kończy Waliński mimo nieprzyjemnej wystawy zza boiska. Będziemy to sprawdzać.
Obity blok Haina.
Ma'a przytomnie z drugiej piłki.
Punktuje Dawid Gunia.
Potrójny blok zatrzymał Jarosza.
Obiecująca wymiana, ale blokowany Quiroga.
Odpowiada Kania.
Waliński zaczyna od dobrego ataku z lewej strony.
Wracamy do gry.
BLOK na Kapicy!
Pełną emocji wymianę kończy Quiroga i mamy piłkę setową!
Niestety, blok na Jaroszu na lewym skrzydle... Ale siatki dotykają gospodarze!
Waliński na pojedynczym bloku, tym razem kończy.
Aut Walińskiego i gramy na przewagi!
Tak, to był nasz blok! Czas dla Cuprum Lubin.
Będzie challenge na żądanie sędziego po naszym bloku.
Wystawiał przymusowo Quiroga, ale Jarosz dał radę.
Piłka setowa dla Cuprum po ataku Kapicy w pierwszej akcji po przyjęciu.
Tym razem atakujący Cuprum trafił w siatkę.
Według challenge piłka otarła się o jednego z naszych przyjmujących.
Tym razem za mocna zagrywka Kapicy? Sprawdzamy.
Mariańskie nie przyjmuje zagrywki Kapicy. Trudna sytuacja i drugi czas dla GKS-u.
Sędzia uznał, że ta obrona Ma'a była nieczystym zagraniem.
Blok-aut Szymańskiego i mamy remis!
Błąd Maruszczyka na zagrywce.
Ferens mimo trudnej sytuacji zmieścił piłkę po skosie.
Jarosz na dobrym zasięgu i odrabiamy straty.
Po szarpanym przyjęciu Szymańskiego wkradł się w nasze szeregi chaos.
Teraz o czas prosi nasz trener.
As serwisowy Walińskiego.
Świetna zagrywka Drzazgi, ale za łatwo weszła nam piłka Walińskiego.
Dobre rozegranie do Jarosza i znów prowadzimy.
Minimalna pomyłka Szymańskiego na zagrywce.
Szymański pocelował w sam narożnik boiska.
Waliński z przechodzącej.
Dawid Gunia zdejmuje Ma'a z pola zagrywki.
Przerwa na żądanie trenera Cuprum Pawła Ruska.
I jeszcze jeden blok!
Blok Jarosza i znów remis!
Waliński z przechodzącej piłki, potem marnuje serwis Ferens.
Raz jeszcze Ferens.
Obrona Mariańskiego i punkt Jarosza.
Ferens między blokującymi.
Trafił Jarosz, protesty Cuprum na nic.
Znów zagrywki w sieć.
Za łatwo weszła ta kiwka Remigiusza Kapicy.
Wzorowy atak Jarosza na pojedynczym bloku.
Florian Krage trafił w linię boczną.
Micah Ma'a psuje serwis.
Kapica ominął nasz blok.
Jeszcze jeden!
Rewanż Kani, to as serwisowy!
Odpowiadamy w pierwszym uderzeniu Szymańskim.
Blok-aut Ferensa po dłuższej wymianie.
Dawid Gunia na szybki dla naszego bloku.
Zagrywki w siatkę u obu drużyn.
Kolejny raz do Kani, ale nie ma punktu, odpowiada Ferens.
Autowy atak Marcina Kani.
Za chwilę gramy. Siatkarze obu drużyn wychodzą na parkiet.
Mecz będą sędziować Marcin Myszkowski i Magdalena Niewiarowska.
Znamy wyjściowe składy obu ekip.
Przypomnijmy, że nasza ostatnia wizyta w Lubinie przyniosła historyczne przełamanie. 19 grudnia 2020 r. pokonaliśmy Miedziowych 3:2 i była to nasza pierwsza PlusLigowa wygrana z tym klubem.
W składzie meczowym są wszyscy zawodnicy poza dochodzącym do pełni zdrowia Tomasem Rousseaux.
Witamy z Lubina, gdzie o 17:30 rozpoczniemy spotkanie 6. kolejki PlusLigi z miejscowym Cuprum.