sobota, 08 października 2016 17:00
2 PlusLiga

Indykpol AZS Olsztyn Olsztyn
3
:
0
( 25:18, 25:21, 25:12 )

GKS Katowice GKS
Składy
Indykpol AZS Olsztyn: Woicki, Włodarczyk, Pliński, Hadrava, Buchowski, Zniszczoł, Żurek (libero) oraz Boswinkel, Makowski
GKS Katowice: Falaschi, Kapelus, Kalembka, Butryn, Błoński, Krulicki, Mariański (libero) oraz Stańczak (libero), Sobański, Van Walle, Pietraszko, Fijałek
Przebieg spotkania
W pierwszym secie nasza drużyna niczym nie ustępowała doświadczonym rywalom z Olsztyna i walka toczyła się punkt za punkt. Gospodarze zdołali zbudować większą przewagę w połowie seta. Siatkarze GieKSy atakowali mocno, jednak rywale zdołali wybronić kilka piłek i po skutecznych kontratakach wyszli na prowadzenie 15:11. Zespół Piotra Gruszki próbował odrobić stratę. W ofensywie dobrze radzili sobie Karol Butryn oraz Serhij Kapelus, jednak rywale odpowiedzieli tym samym.
Obiecująco dla naszego zespołu rozpoczęła się druga odsłona. W ataku wciąż dobrze radzili sobie skrzydłowi, do których dołączył wprowadzony na boisko Rafał Sobański. Po jego ataku GieKSa wyszła na prowadzenie 10:7. Wtedy o czas poprosił trener Indykpolu AZS Olsztyn, Andrea Gardini. Przerwa wpłynęła na grę gospodarzy, którzy zdołali doprowadzić do remisu 11:11, a po chwili zdobyli trzy punkty z rzędu. GKS do samego końca próbował odrabiać straty, jednak decydujące punkty zdobyli olsztynianie.
Podobnie wyglądała ostatnia odsłona. Rywale już na początku zdołali zbudować przewagę, której nie oddali do końca. Indykpol AZS zwyciężył w trzech setach i tyle samo "oczek" dopisał do ligowej tabeli.
Szansę na kolejne punkty GieKSa będzie miała już w sobotę 15 października, gdy na własnym boisku zagra z AZS-em Częstochowa.
MVP: Jan Hadrava.