Legnica
Sparing

Asseco Resovia Rzeszów

1-3
(24:26, 22:25, 25:17, 20:25)

GKS Katowice

Asseco Resovia Rzeszów: Kosok, Bartman, Buszek, Marechal, Możdzonek, Pająk, Mariański (libero) oraz Krulicki, Lemański, Ściurka, Achrem

GKS Katowice: Nowakowski, Firlej, Jarosz, Kohut, Szymura, Kwasowski Gregorowicz (libero) oraz Buchowski, Zniszczoł, Musiał, Szymański

Pierwsze akcje starcia między Resovią a GKS-iem padły łupem rzeszowian, ale po dwóch asach Jana Nowakowskiego nasza drużyna prowadziła 8:5. Po uderzeniu Rafała Szymury na czystej siatce o pierwszy czas musiał prosić Piotr Gruszka, rozpoczynający swoją pracę w rzeszowskim klubie po trzech latach spędzonych w Katowicach. Podkarpacki zespół doprowadził do remisu po 14, korzystając z błędów GieKSy, która jednak zdołała wypracować kolejną przewagę (15:19) po dobrych kontratakach i serwisach Jakuba Jarosza. Resovia dogoniła GKS po asie Grzegorza Kosoka (20:21), ale ostatecznie set padł łupem katowiczan po kiwce rozgrywającego Jana Firleja.

Kolejna partia przez dłuższy czas była dość wyrównana. Ślązacy zdołali wykorzystać przestój po stronie rzeszowian i wyszli na prowadzenie 10:9 po blokach Jana Nowakowskiego, a chwilę potem było już 16:13 dzięki punktom Kohuta i Jarosza. Gracze Piotra Gruszki robili wszystko, by odzyskać kontrolę nad wynikiem, ale GKS spokojnie  i konsekwentnie doprowadził do zwycięskiej końcówki partii, a dzieła dopełnił Jakub Jarosz (22:25). Energia z drugiej części meczu została utrzymana w kolejnej, aktywność Kamila Kwasowskiego pomagała GieKSie na prowadzenie równej walki do stanu 12:12. Blok Bartłomieja Lemańskiego rozpoczął dłuższą serię Asseco Resovii, która dała tej drużynie zasłużone zwycięstwo 25:17.

Na szczęście dla zawodników Dariusza Daszkiewicza lepszy fragment gry rzeszowian nie trwał długo. W kolejnym secie punktowa zagrywka Jarosza dała GKS-owi prowadzenie 7:4 i sporo pewności siebie przed kolejnymi wymianami. Rzeszowianie po raz kolejny ruszyli do ataku, by zniwelować straty, ale pewne prowadzenie gry przez Firleja i presja na zagrywce sprawiły, że katowicki GKS nie miał większych problemów z wygraniem partii do 20 i tym samym całego spotkania.

Partner strategiczny
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner Techniczny
Partnerzy
PlusLiga