MKS Będzin: Gunia, Dryja, Sobański, Pająk, Faryna, Sossenheimer, Potera (libero) oraz Fornal.
GKS Katowice: Nowakowski, Zniszczoł, Firlej, Jarosz, Szymura, Kwasowski, Watten (libero), Gregorowicz (libero) oraz Buchowski, Musiał, Fijałek, Kohut.
Zarówno MKS Będzin, jak i GKS Katowice miały o co walczyć w tym meczu i całym sezonie. Dlatego tym ciekawiej zapowiadały się PlusLigowe derby w sosnowieckiej hali na ul. Żeromskiego. Po stronie rywali miał okazję pokazać się doskonale znany naszych kibicom Rafał Sobański, a w składzie GieKSy znalazło się dwóch byłych siatkarzy MKS-u, Adrian Buchowski i Szymon Gregorowicz.
Przeciwnicy postawili od początku na mocną, odrzucająca od siatki zagrywkę i dzięki niej zdołali wyjść na prowadzenie (9:5), co nie pozostało bez reakcji trenera Daszkiewicza. Gorsze przyjęcie nie pozwalało naszej ekipie na odmianę sytuacji, przez co przewaga MKS-u rosła coraz szybciej. Pewne ożywienie wniosły zagrania Adriana Buchowskiego poprzedzane świetnymi interwencjami Firleja i Jarosza w defensywie (16:12). Jednak błędów w ataku i odbiorze zagrywki było po prostu zbyt dużo, by myśleć o pozytywnym rozwiązaniu sytuacji. GKS obronił trzy piłki setowe, ale na zryw było za dużo. Blok na Adrianie Buchowski zakończył dość jednostronną część spotkania (25:17).
Po dwóch pierwszych wygranych akcjach w drugim secie nastąpił kolejny przestój i pięć przegranych przez GieKSę wymian, przez co znów musiał interweniować trener Daszkiewicz. Sprawy w swoje ręce wziął Buchowski i podrażnił przeciwnika zagrywką, jednak chwilę później serią w tym elemencie popisał się Grzegorz Pająk (10:6). GKS nieustannie gonił oponentów, z tym że wciąż brakowało nam podobnej szybkości i skuteczności w kontrataku, co u rywali, a także podobnej pewności w akcjach ze skrzydeł. Rafał Faryna zadbał o to, by nasza drużyna miała bardzo trudne zadanie w ponownym nawiązaniu kontaktu (20:14). Po obiciu rak Emanuela Kohuta przez Rafała Sobańskiego gospodarze wygrywali drugiego seta, a GKS-owi pozostała walka o... dwunastego tie-breaka w sezonie.
Po asie Faryny na start kolejnej partii (3:0) było wiadomo, że będzinianie nie zamierzają zwalniać tempa. Po blokach gospodarzy na lewym skrzydle prowadzili oni 7:4, a GKS wciąz starał się szukać punktu zaczepenia do odmiany scenariusza meczu. W końcu po punktach Kamila Kwasowskiego i asie Szymury (10:9) zaświeciła się iskierka nadziei. Katowiczanie wyrównali stan seta (13:13) i widać było, że odzyskują fantazję i pewność w działaniu. Tym większ była nadzieja na przedłużenie spotkania po wygranym challenge'u, dającym nam prowadzenie 20:18. Gospodarze jednak odpowiedzieli zagraniami Faryny i przerwali swój przestój, do tego po zerwanym ataku Jarosza to MKS był bliżej celu (22:20). Walczyliśmy do samego końca, ale mecz zakończył atak Dawida Guni i as po taśmie Dawida Sossenheimera.
MVP: Rafał Faryna (MKS)
MVP: Rafał Faryna
As Sossenheimera po taśmie...
Piłka meczowa po ataku Guni.
Kamery challenge potwierdzają, remis.
Obroniliśmy niemal niemożliwą do obrony piłkę, a MKS pomylił się w kontrataku!
Autowa zagrywka Kwasowskiego.
Zatrzymaliśmy Sossenheimera!
Dryja i Kwasowski wracają do szóstek swoich drużyn.
Doczekaliśmy się udanej akcji Jarosza.
Przerwa ostatniej szansy dla GKS-u.
Zerwany atak Jarosza...
Kolejny challenge na korzyść MKS-u. Buchowski za Kwasowskiego.
Dwukrotnie nie kończymy swoich uderzeń, a Rafał Faryna - jak najbardziej.
Wideoweryfikacja na korzyść rywala.
Blok na Jakubie Jaroszu... I znowu szykują się nerwy. Ale wcześniej sprawdzamy.
Rafał Faryna znów skutecznie.
To sprawdzanie akcji było wyjątkowo długie. Punkt dla nas, obiliśmy ręce blokujących. I szybki czas dla gospodarzy.
Dustin Watten nadaje rytm dopingowi naszego klubu kibica. Wierzymy do końca.
Nie pokonała nas zagrywka MKS-u. Kwasowski mocno po skosie.
Atakujący MKS-u znajduje przerwę w naszym bloku.
Podwójna zmiana w naszych szeregach.
Sobański doprowadza do remisu.
Ależ fatalnie nieporozumienie... ale na szczęście u przeciwników.
Zagrywka Jarosza ląduje w sieci.
Szymura bierze na siebie ciężar gry.
Faryna i wciąż remis.
W końcu! Blok Szymury na Sossenheimerze!
Wraca GieKSa, która chcemy oglądać. Wygrywamy dłuższą wymianę.
Rafał Faryna kończy po kierunku.
Sossenheimer bije w antenkę, mamy remis!
Popisowa akcja Szymury z Firlejem. Wraca fantazja w nasze szeregi.
Firlej zagrywką w siatkę.
Efektowny atak Nowakowskiego ze środka, na to czekaliśmy.
Rywale spóźnili się do ataku Jarosza.
Jarosz nie poradził sobie w sytuacyjnej akcji na prawym skrzydle.
Pierwszy w tym meczu czas dla MKS-u Będzin.
As Rafała Szymury!
Kwasowski przebija się na potrójnym bloku. Zaświeciła się gdzieś lampka...
Techniczna próba oszukania bloku wypadła Szymurze znacznie lepiej.
Szymura celował po palcach, ale bezskutecznie.
Wciąż szarpiemy, ale nie pomagamy sobie zagrywkami.
Broniliśmy długo i zaciekle, ale kończy Dawid Gunia. Protestujemy, bo naszym zdaniem podbiliśmy tę piłkę.
Dwie udane akcje GieKSy z rzędu, korzystamy z nieuwagi rywala.
Autowy serwis Kwasowskiego.
Krzyk Nowakowskiego po udanym ataku mówi jedno: jeszcze żyjemy i walczymy.
Jak na razie nie dajemy rady zatrzymać Rafała Faryny.
Bronimy piłkę zza pola gry, ale potem Pająk blokuje Kwasowskiego.
Faryna zagrywa w sieć.
Autowy atak Kwasowskiego. Nie idzie, nie idzie...
Zagrywka Faryny i... as. Szybki czas dla GieKSy.
Po raz kolejny nie radzimy sobie po minusowym przyjęciu.
Myli się Jarosz na pojedynczym bloku.
Wracamy do ustawienia z Kwasowskim.
Sobański obija ręce Kohuta. Zostaje nam... gra o tie-breaka.
Emo Kohut ze środka. Pewny punkt.
Sossenheimer doprowadza do piłki setowej.
Musiał zaryzykował, ale nie oparł piłki o ręce rywali.
Obustronne auty na zagrywce. Wraca Kamil Kwasowski.
MKS dotyka siatki.
Znów podwójna zmiana w naszej ekipie.
Czysta siatka dla Sossenheimera.
Trochę przepychanki nad siatką, z której korzystamy.
Kończy Gunia.
Kohut wchodzi na zagrywkę.
Za mocny serwis Dawida Dryi.
Nie zatrzymujemy rozpędzonych rywali. Znowu karci nas Faryna.
Sobański podaje nam rękę zbyt mocnym uderzeniem.
Firlej jedną ręką do Nowakowskiego, kończy się punktem.
Dryja przebija się przez nasza obronę.
Na raty Buchowski, ale na szczęście robimy przejście.
Zbyt mocna zagrywka Sobańskiego, znów świetnie Faryna.
MKS szybko rozprowadza po asekuracji piłkę do skutecznego Faryny.
Sossenheimer z drugiej linii.
Jarosz zadbał o to, by po obronie jego akcji piłka odbiła się od sufitu hali.
Racja była po naszej stronie, nie było czterech odbić.
Sprytne zagranie Szymury o blok. Rywale chcą to weryfikować
Brakuje nam odrzucającej zagrywki.
Brakowało skutecznej próby ze środka Zniszczoła, oto i ona.
Ale i Nowakowski trafia zagrywką w siatkę.
W końcu myli się rozgrywający będzinian.
Co Grzegorz Pająk wyprawia w polu zagrywki... Czas dla GieKSy.
Wyraźnie nie radzimy sobie w odbiorze zagrywki.
Teraz asa zagrał Grzegorz Pająk...
Gdyby nasz przyjmujący nie przekroczył linii przy zagrywce...
Buchowski! As!
Zagrywka Buchowskiego zmusiła rywali do błędu w drugim odbiciu.
Akcje MKS-u wyglądają szybciej i sprawniej. Dryja w natarciu
Buchowski wyczekał na opadający blok i pewnie zapunktował.
Czy czas trenera Daszkiewicza przyniesie efekty?
Nie kończymy swojej akcji, za to robi to Sossenheimer.
Autowy atak naszego środkowego.
Teraz Dryja jednak blokuje Nowakowskiego.
Jarosz atakuje w siatkę.
Nasz były skrzydłowy rewanżuje się w kolejnej akcji.
"Czapa" na Sobańskim!
Nie poddajemy się. Jarosz mocno po bloku.
Zaczynamy z Buchowski w podstawowym składzie.
Było obiecująco, ale blokowany był Buchowski.
Blokujemy Dryję. Bronimy kolejną piłkę setową.
Bronimy akcję po przyjęciu, finiszuje w swoim stylu Szymura.
Punktujemy ze środka.
Kolejna niepewna interwencja w obronie.
Rozpędzony Faryna nie daje nam szans po słabym przyjęciu.
Gospodarze obijają nasz blok. Wszedł przed chwilą Musiał wraz z Fijałkiem.
Teraz myli się Niemiec.
Na domiar złego Watten nie broni serwisu Sossenheimera.
Mocne zbicie Rafała Sobańskiego.
Kuba Jarosz radzi sobie z wysoką piłką.
Słabszy moment trwa. Szymura uderza ponad blokiem.
Jarosz nie mieści się po prostej obok bloku.
Zagrywka Buchowskiego wyraźnie w aut.
Szymura wciska się w blok z szóstej strefy.
Autowy atak gospodarzy? Jednak nie, MKS wygrywa challenge.
Sobański w aut zagrywką.
Kontrolowaliśmy długość siatki, ale Pająk zwiódł nas zagraniem do Sobańskiego.
Dwie świetne obrony pod prawa antenką i kontra Buchowskiego!
Sobański nie radzi sobie z serwisem Zniszczoła!
Buchowski między blokującymi.
Niestety, na blok MKS-u nadział się też Adrian Buchowski. Drugi czas dla naszej drużyny.
Buchowski za Kwasowskiego.
Blok na Kwasowskim. Robi się nieciekawie.
Rafał Szymura zdobył asa? Niestety nie.
Wydawało się, że po zagrywce Jarosza i przyjęciu Potery piłka dotknie sufitu. A tak punkt zdobywa Sobański.
W końcu robimy przejście. Jarosz uspokaja sytuację.
Przyjęcie zbyt skierowane w siatkę, Firlejowi został odgwizdany błąd naruszenia strefy rywala.
Czas dla GieKSy.
Nie udała się akcja do Zniszczoła, chwilę potem punktuje Gunia.
Kwasowski miał na rękach atak Rafała Faryny.
Teraz Szymura bez wątpliwości.
Sprawdzaliśmy ewentualny blok-aut Szymury. Decyzja sędziów utrzymana.
Bronimy przechodzącą piłkę, ale błąd odbicia popełnia Jakub Jarosz.
Faryna wyszukał lukę w naszym podwójnym bloku.
Nie udała się próba na lewe skrzydło, to skończył Nowakowski.
Sossenheimer po bloku.
Świetna obrona Jarosza, Nowakowski potem oszukał na siatce rywala.
Kwasowski miał wymagająca pozycję do ataku, ale obił mądrze blok.
Watten przyjmuje na drugą stronę, korzystają z tego gracze rywala.
Sobański przechodzi przez blok Firleja.
Powtórka akcji i Szymura z drugiej linii.
Dawid Dryja zaczyna od pewnego uderzenia ze środka.
Zaczynamy!
Skończyliśmy rozgrzewkę, czas na początek meczu.
Witamy na 45 minut przed startem derbów MKS - GKS!