wtorek, 19 marca 2019 17:30, Spodek
Frekwencja: 2100
26. kolejka PlusLiga

GKS Katowice GKS
1
:
3
( 21:25, 18:25, 28:26, 18:25 )

Jastrzębski Węgiel JW
Składy
GKS Katowice: Komenda, Rousseaux, Kohut, Krzysiek, Sobański, Sobala, Mariański (libero) oraz Quiroga, Butryn, Fijałek, Depowski, Krulicki, Woch
Jastrzębski Węgiel: Kampa, Fromm, Kosok, Konarski, Ferens, Gunia, Popiwczak (libero) oraz Wolański, Bucki, Rusek, Czyrniański
Przebieg spotkania
W ostatnim meczu sezonu zasadniczego PlusLigi GKS Katowice zmierzył się z Jastrzębskim Węglem. Po czterosetowej walce w Spodku z triumfu w Siatkarskich Derbach Śląska cieszyli się rywale.
Od pierwszych piłek walka w Spodku była niezwykle zacięta, a obie drużyny co chwilę zmieniały się na prowadzeniu. Po dwóch błędach GieKSy to jastrzębianie wyszli na 8:6, ale po chwili było już 13:11 dla zespołu Piotra Gruszki, dzięki dwóm punktowym atakom Emanuela Kohuta. W drugiej części seta niewielką przewagę udało się wypracować rywalom. Po asie serwisowym Jakuba Buckiego Jastrzębski Węgiel prowadził już 21:18 i mimo pościgu GKS-u Katowice w końcówce, to rywale objęli prowadzenie w spotkaniu.
Długie wymiany i walka punkt za punkt – tak wyglądały pierwsze fragmenty drugiej partii. Dobrze w ataku spisywał się m.in. Dominik Depowski, który od początku seta pojawił się na boisku. Niestety, tak było tylko do stanu 9:9. Następnie w naszej drużynie pojawiły się błędy, a na dodatek katowiczanie mieli problem ze skończeniem pierwszego ataku. W efekcie Jastrzębski Węgiel wskoczył na prowadzenie 16:11. W końcówce rywale na dodatek zaczęli bezpośrednio punktować potężną zagrywką i odnieśli wyraźne zwycięstwo.
Trzeciego seta GieKSa rozpoczęła z Bartłomiejem Krulickim i Gonzalo Quirogą w składzie. Wymieniona dwójka rozpoczęła grę z przytupem, bowiem od punktowych zagrywek, po których prowadziliśmy 4:1. W kolejnych akcjach katowiczanie włączyli drugi bieg. Kluczowy okazał się blok naszego zespołu. W tym elemencie brylował zwłaszcza Marcin Komenda, który cztery razy zatrzymał ataki rywali. Po nich GieKSa prowadziła już 14:8 i wydawało się, że w cuglach wygra tę odsłonę. Rywale sukcesywnie zaczęli jednak odrabiać straty. Dzięki mocnym zagrywkom udało im się doprowadzić do remisu 23:23. W końcówce swoją szanse wykorzystali jednak trójkolorowi, którzy postawili kolejny skuteczny blok i doprowadzili do czwartej odsłony.
W niej ponowie trwała zacięta walka. Obie drużyny nie odpuszczały. Jastrzębianie skutecznie zagrywali i atakowali, a w defensywie i bloku dobrze spisywali się nasi siatkarze. Przy stanie 11:11 GieKSie znów przytrafił się jednak przestój. Mocna zagrywka rywali uniemożliwiła wyprowadzanie skutecznych akcji, w efekcie Jastrzębski Węgiel zdobył pięć punktów z rzędu (16:11). Tej przewagi katowiczanie nie zdołali już zniwelować i musieli uznać wyższość rywali w Siatkarskich Derbach Śląska.
MVP: Wojciech Ferens.
Przed GieKSą rywalizacja o miejsca 7-8 w końcowej klasyfikacji PlusLigi. W walce do dwóch zwycięstw rywalem katowiczan będzie Asseco Resovia Rzeszów. Rywalizacja rozpocznie się w ostatnich dniach marca.