"Ta grupa ma feeling"

01.11.2019 08:53

- Taki początek sezonu na pewno buduje - mówił po meczu z PGE Skrą Bełchatów Grzegorz Słaby, drugi trener naszych siatkarzy.

Pierwszy punkt, jaki GKS Katowice zdobywa w Bełchatowie w swojej PlusLigowej historii, daje sporo satysfakcji?

Na pewno tak. Naciskaliśmy na Skrę Bełchatów w każdym elemencie gry i postawiliśmy się jej bardzo mocno. To nie było tak, że rywal kontrolował w pełni spotkanie i był pewny swego od początku do końca. Mieliśmy swoje szanse, które w pewnym sensie wykorzystaliśmy, ale mamy pewien niedosyt, bo mozna było zdobyć nawet komplet punktów.

NAJTAŃSZE KARNETY W PLUSLIDZE!

Nasza skuteczność w ataku i przyjęciu była bardzo wysoka, ale jednak to rywal zdobywa dwa punkty. Co zadecydowało?

Bełchatowianie w pewnym momencie zaczęli świetnie zagrywać, co przełożyło się w dużej mierze na ich grę blok-obrona i skuteczność w defensywie. Generalnie nic nam nie przychodziło łatwo w ataku, a przy naszym przyjęciu pozytywnym rzędu 70 procent powinno nam się grać zdecydowanie łatwiej. Mimo wszystko właśnie dzięki tak solidnemu przyjęciu byliśmy w stanie postawić się ekipie z Bełchatowa i prowadzić z nią równy bój. 

Gdyby ktoś przed startem sezonu powiedział, że GKS będzie bił się jak równy z równym z Resovią i Skrą, a do tego zdobędzie w tych meczach punkty...

Sezon nie kończy się po dwóch meczach, dlatego nawet nie podchodziłem do początku sezonu w ten sposób. Punkty, jakie zdobyliśmy w dwóch pierwszych meczach, nie będą miały znaczenia, jeżeli nie wygramy u siebie z Treflem Gdańsk. 

Ale taki start rozgrywek na pewno buduje?

Zdecydowanie tak i widać to po atmosferze w drużynie, po tym, jak zawodnicy entuzjastycznie reagują na swoje zagrania. Ta grupa ludzi bardzo mocno buduje się od samego początku i widać, że ma "feeling". To bardzo ważne. 

Partner strategiczny
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner Techniczny
Partnerzy
PlusLiga