07.01.2017 17:00
Autor: JB
Olsztyńska drużyna jest jedną z rewelacji tegorocznego sezonu. Indykpol AZS po 16 rozegranych kolejkach zajmuje piąte miejsce w tabeli i ma niewielką stratę do czołowej czwórki. Zespół prowadzony przez Andreę Gardiniego ma na swoim koncie 11 zwycięstw i tylko 5 porażek. Rywale ostatnio są na fali wznoszącej, bowiem wygrali cztery mecze z rzędu i to z niezwykle solidnymi drużynami z Gdańska, Lubina, Radomia i Jastrzębia.
Zwycięską serię olsztynian będą chcieli w niedzielę przerwać siatkarze GieKSy, który po drobnych problemach w grudniu wracają na właściwe tory. W przedostatni dzień grudnia zespół Piotra Gruszki odniósł cenne zwycięstwo z Łuczniczką w Bydgoszczy, a w minioną środę pokazał się z dobrej strony w przegranym meczu Pucharu Polski w Bełchatowie. - Mamy nadzieję, że będzie coraz lepiej. Na treningach nasza gra wygląda już naprawdę dobrze. Nadal musimy ciężko pracować i równie dobrze prezentować się podczas spotkań - powiedział Gert Van Walle, atakujący naszego zespołu.
Katowiczanie w niedzielnym meczu mają coś do udowodnienia rywalom. W drugiej kolejce tegorocznego sezonu GKS przegrał w Olsztynie 0:3. - To był rywal z zupełnie innej półki, mający w swoich szeregach tak doświadczonych zawodników jak Paweł Woicki czy Daniel Pliński. Mieliśmy swoje sytuacje w tym meczu, ale było ich zbyt mało, by powalczyć o punkty - przyznał po tamtym meczu Rafał Sobański.
Niedzielny mecz rozpocznie się o 14.45. Zapraszamy do śledzenia relacji na naszej stronie internetowej oraz na profilach w portalach społecznościowych.
Tak było w pierwszym meczu
Indykpol AZS Olsztyn - GKS Katowice 3:0 (25:18, 25:21, 25:12)
4 | Asy serwisowe | 2 |
47% | Skuteczność przyjęcia | 55% |
52% | Skuteczność ataku | 38% |
6 | Bloki | 4 |
Miłosz Zniszczoł (11 pkt) | Najlepiej punktujący | Serhij Kapelus (14 pkt) |