Ślepsk Malow Suwałki: Żakieta, Magnuszewski, Buchowski, Halaba.
GKS Katowice: Mielczarek, Nowosielski, Ogórek, Domagała oraz Mariański, Lewandowski, Kania, Quiroga.
Spotkanie z suwałczanami zaczęła ta sama czwórka, co w starciu z Cerrad Enea Czarnymi Radom. Pierwsza partia spotkania rozpoczęła się od równej gry punkt za punkt , jednak od stanu 12:12 rywale osiągnęli wyraźną przewagę w skuteczności bloku i zagrywki. GKS do samego końca starał się o odrobienie trzech punktów przewagi rywali, zmuszając ich do skorzystania z przerwy na żądanie przy rezultacie 21:18, ale ostatecznie set zakończył się wygraną przeciwników 25:21. Niestety, w kolejnej partii ekipa z północy Polski osiągnęła wyraźną przewagę w każdym elemencie gry i spokojnie prowadziła grę, powiększając dystans punktowy. Z dobrej strony pokazał się Jakub Lewandowski, swoje zrobił debiutujący w turnieju Gonzalo Quiroga, ale ostatecznie musieliśmy zasmakować porażki po własnym błędzie w ataku (25:16).
Porażka ze Ślepskiem oznacza, że w sobotę 13 sierpnia o godzinie 10:15 zagramy z Indykpolem AZS-em Olsztyn spotkanie o pozostanie w turnieju.