GKS Katowice: Kwasowski, Jarosz, Nowakowski, Zniszczoł, Buchowski, Firlej, Watten (libero) oraz Musiał, Nowosielski, Szymański, Ogórek (libero) Kohut.
PGE Skra Bełchatów: Sander, Petković, Huber, Bieniek, Ebadipour, Łomacz, Piechocki (libero) oraz Kłos, Mitić.
Siatkarze GKS-u Katowice rozpoczynali rok 2021, a zarazem styczniowy maraton PlusLigowych gier z ligową czołówką meczem z PGE Skrą Bełchatów. W składzie rywali brakowało serbskiego przyjmującego Milana Katicia.
Już w pierwszych akcjach meczu goście odznaczyli się mocną zagrywką i czujnością w bloku, co sprawiło, że trener Grzegorz Słaby prosił o pierwszą przerwę w meczu przy stanie 6:2 dla PGE Skry. GKS stać było na zrywy w ataku, ale poza pewnym w ataku Zniszczołem brakowało wyraźnych atutów siatkarskich, zaś bełchatowianie karcili nas zagrywką i wykorzystywali niemal wszystkie kontrataki (9:16). W pewnym momencie przewaga Skry wynosiła aż 9 punktów i dopiero podwójna zmiana w naszych szeregach pomogła częściowo odrobić straty. Mimo lepszej gry GieKSy w ostatnich akcjach koniec końców partia należała do rywali, a zakończył ją serwisem Mateusz Bieniek (19:25).
Obiecujący był start drugiego seta, ale i w nim siatkarze z Bełchatowa dobrze pracowali blokiem i nie pozwalali nam na zbyt wiele. Dopiero po bloku Zniszczoła (7:8) kończącym dłuższą wymianę mogliśmy poczuć się nieco pewniejsi. Zdecydowanie poprawiła się skuteczność na prawym skrzydle i nasza obrona, do tego Firlej robił co mógł, by zaskoczyć trzymających dystans dwóch-trzech przeciwników. Tym razem to trener Gogol musiał korzystać z szybkiego czasu, gdy Kamil Kwasowski asem serwisowym zmniejszył prowadzenie Skry do jednego punktu (15:16). Ambitna i ciekawa walka katowiczan o przełamanie faworyta trwała do samego końca, ale ostatecznie PGE Skra wygrała partię do 22. Kluczowe okazały się wymiany po 20. punkcie, w których nie potrafiliśmy oszukać defensywy rywali i pozwoliliśmy na zatrzymanie naszych uderzeń.
Nieudana kampania w poprzedniej partii odbiła się na starcie trzeciej, którą GieKSa zaczęła od stanu 2:6 i powrotu starych grzechów w przyjęciu zagrywki. Brak siły ognia na skrzydłach i kolejne błyskawiczne kontry PGE Skry ze środka siatki sprawiły, że przyjezdni szybko wypracowali 5 punktów przewagi i nie zwalniali tempa. Dopiero pojedyncze akcje Musiała i Kwasowskiego wsparte asem Buchowskiego pozwoliły nam wrócić do gry (11:13, 15:16) i myśleć o przedłużeniu spotkania. Kolejne wymiany były zdecydowanie najciekawszą częścią widowiska, a nasze okupione sporym wysiłkiem starania przyniosły efekt po autowym ataku Bieńka, który dał remis 22:22. Doszło do gry na przewagi, stojącej na wysokim poziomie, a przy tym szalenie nerwowej i ostatecznie przegranej po bloku na Musiale i asie Petkovicia (31:33).
MVP: Milad Ebadipour (PGE Skra)
MVP: Milad Ebadipour (PGE Skra)
Petković upolował zagrywką Buchowskiego. Kończymy mecz porażką.
Dobra obrona.. ale tym razem Musiał zatrzymany na prawej stronie.
Kwasowski dobrze z drugiej linii.
Obrona gości i Bieniek obija ręce Nowakowskiego.
Wiktor Musiał zdobywa 60. punkt tego seta.
Sander pewnie na pojedynczym.
Zadrżało nam serce po tym zagraniu Musiała, ale był blok-aut po zawinięciu piłki o blok.
Sander znów omija góra nasz blok.
Tym razem Huber z zagrywki w aut.
Kwasowski dostał piłkę na lewe skrzydło i spotkał się z blokiem... Piłka meczowa.
Norbert Huber i znów doskonałe wykończenie dogrania.
Milad Ebadipour też trafia w sieć.
Autowy serwis Buchowskiego.
Nie pomogło Skrze wejście Kłosa na podwyższenie bloku. Punktuje Zniszczoł.
Blok na Musiale... Fatalnie nieporozumienie kosztowało nas punkt.
Gramy na Musiała i dzięki temu żyjemy w tym secie.
Obija blok potężnie Dusan Petkovic. Gramy na przewagi.
Szalenie trudne zadanie miał Wiktor Musiał, ale podołał na wysokiej piłce! Setowa dla nas!
Czas bierze Grzegorz Słaby.
Petković subtelnie i skutecznie za blok.
Prawdopodobnie najlepsza akcja GieKSy w tym meczu! Buchowski, wcześniej kapitalnie w obronie Ogórek!
Pomyłka Bieńka i remis! Czas dla rywali.
Punktujemy z drugiej linii i jesteśmy w grze o czwartego seta.
Gwóźdź Sandera w drugi metr. Nie mamy pytań.
Firlej wykorzystał niedokładnie przyjęcie do zagrania z drugiej piłki, które zaskoczyło rywala.
Taylor Sander okazał się nie do zatrzymania, ani nawet podbicia w obronie.
Wiktor Musiał szaleje! Jarosz wchodzi, ale na zagrywkę za Nowakowskiego.
Huber korzysta z idealnego dogrania.
Nieco bałaganiarska wymiana, ale skuteczna w wykonaniu naszych siatkarzy. Znów Kwasowski.
Było blisko, ale nieudana akcja z lewej strony GieKSy.
Buchowski po rękach bełchatowian. Wciąż liczymy na remis.
Znów oddajemy łatwo punkt zagrywką.
Pogubiła się zupełnie GieKSa po wybloku na Musiale.
Czas dla bełchatowian.
Wracamy do gry! Piłka po ataku Buchowskiego i obronie Piechockiego trafiła w sufit... i już tam została.
Byliśmy w defensywie, ale ostatecznie Musiał przełamuje potrójny blok.
Nie przechodzi zagrywka GieKSy przez taśmę, szkoda.
Sytuacyjna wystawa do Sandera, ten nas zaskakuje.
Kwasowski wyczekał i trafił w niepilnowaną strefę boiska rywala.
Tym razem "Buchu" w siatkę. Ale doceniamy każdy ważny punkt.
As Buchowskiego po taśmie!
Kwasowski zbija piłkę w pierwszą strefę i zaskakuje nieprzygotowanych rywali.
Wiktor Musiał trafia idealnie w linię boczną.
Grzegorz Łomacz zabawia się na razie z Huberem i Bieńkiem.
Watten znów przećwiczony w przyjęciu, ale Buchowski daje rade w starciu z podwójnym blokiem.
Tym razem autowa zagrywka naszego skrzydłowego.
Kwasowski przełamał blok Taylora Sandera.
Błyskawiczna kontra Skry i kończy Bieniek. Czas dla GKS-u, który razi nieskutecznością.
Najpierw obrony siatkarzy GieKSy, ale potem rywal przełamuje nasz blok na środku.
Znów bełchatowianie ze środka, nie do zatrzymania.
Chaotyczna akcja, w której Łomacz na koniec nie zrozumiał się z Huberem.
Szarpie Kamil Kwasowski, jego wysiłek daje nam punkty.
Petković zaskoczył Wattena serwisem.
Zmniejszamy straty, wracamy powoli na właściwe tory. Ale chwilę potem punktuje Huber.
Petković uderzył nie do obrony.
Impas przełamuje Wiktor Musiał.
Broniliśmy się dzielne, tym większy był zawód po ataku Sandera. W szóstce GieKSy widzimy Wiktora Musiała.
Zaczynamy trzeciego seta od blok-autu Ebadipoura, na którego nie mamy jak do tej pory recepty.
Blok-aut Ebadipoura kończy seta.
Cieszyliśmy się po pomyłce Sandera, ale to rywale są bliżej wygranej w secie.
Czas dla bełchatowian przy piłce setowej.
Musiał i Nowosielski na parkiecie.
Niewiarygodne. Najpierw Piechocki nogą obronił nasza akcję, potem Kwasowski dostał w głowę piłką wracającą po bloku.
Kwasowski chciał obić ręce podwójnego bloku, ale nie trafił w nie. Czas dla GKS-u.
Było szalenie blisko po wybloku na Sanderze, ale punkt dla rywali po akcji Bieńka.
Błąd rywala i wciąż tylko punkt straty.
Niestety, Petković trafił w dziurę między blokującymi. Wraca Adrian Buchowski.
Wciąż szukamy sposobu na irańskiego skrzydłowego Skry.
Nowakowski w akcji metr od siatki.
Ale brakuje wciąż bloku. Ebadipour łatwo wrzuca nam piłkę w pole.
Jarosz! Miło widzieć jego powrót do regularnego punktowania.
Petković znalazł lukę w naszym bloku tuż przy antence.
Po raz pierwszy trener Gogol poprosił o czas.
Kamil KwASowski w akcji!
Idzie nam gra środkiem i wciąż trzymamy się blisko Skry. Szymański za Buchowskiego.
Mateusz Bieniek nie do zatrzymania w akcji ze środka.
Najpewniejszy po stronie GieKSy jest zdecydowanie Zniszczoł.
Sander atakował poza naszym zasięgiem.
Huber po raz kolejny ukąsił nas zagrywką. Czas dla GKS-u.
Wygrywamy wideoweryfikację po uderzeniu Buchowskiego.
Skra trzyma dystans dwóch punktów.
Widać było po ataku Jarosza, że GieKSa nie powiedziała ostatniego słowa.
Petković po skosie.
Ależ wyratowanie akcji! Firlej biegł długo za piłką i zagrał ją dołem do Buchowskiego, a ten skończył ją idealnie!
Zbyt delikatnie na lewej stronie, wykorzystuje to Ebadipour atakujący po ręce Jarosza.
Autowe zagrywki po obu stronach.
Tak jest! Blok Zniszczoła kończy ważną wymianę.
Kwasowski wstrzelił się idealnie w linię.
Pewnie ze środka Mateusz Bieniek.
Doskonale teraz atakował nasz kapitan.
Jarosz wstrzymał rękę w ataku i szybko tego pożałował, bo odbił się od bloku.
Nie wychodzi nam nawiązywanie walki. Niedokładnie przyjęta zagrywka i blokowany Buchowski.
Odpowiadamy akcją Miłosza Zniszczoła na wcześniejszy blok rywala.
Firlej nie zdołał wybronić akcji Hubera.
Jęk zawodu po blok-aucie Ebadipoura.
Niewygodne dogranie piłki do Firleja, ale zdołał on przerzucić ją dobrze do Buchowskiego.
Dobrze postawiona potrójna ściana, ale obita przez Ebadipoura.
Świetna zagrywka Kwasowskiego na początek i szybki punkt Buchowskiego.
Wracamy do gry.
Przypominamy, że już 5 stycznia nasi hokeiści wrócą do gry w Polskiej Hokej Lidze! Ich mecz z Ciarko STS Sanok można będzie obejrzeć na platformie PolskiHokej.TV.
Fatalnie nieporozumienie naszych przyjmujących przy zagrywce Bieńka. Koniec seta.
Mateusz Bieniek i piłka setowa.
Ale i Kuba Jarosz skutecznie obija blok.
Petković wrócił z Łomaczem na parkiet i przypomniał się w szybkiej akcji na lewej flance.
Coraz mniejsze straty, pomylił się Ebadipour z drugiej linii.
I to był as Kwasowskiego!
Jarosz wrócił skutecznie po krótkiej przerwie od parkietu.
Tym rasem zatrzymany Kłos.
Prawoskrzydłowy Skry obija obronę postawioną przez Firleja.
Karol Kłos pojawił się na parkiecie... w roli atakującego. Kończymy dłuższą wymianę dzięki Buchowskiemu.
Zbyt bezpieczna zagrywka, Sander zrobił swoje w akcji z drugiej linii.
Musiał dobrze wyasekurował przebicie piłki na drugą stronę i skończył akcję.
Skra strzela zagrywkami... Petković serwuje asa.
Znów bez argumentów w ataku. Watten nie broni akcji bełchatowian z lewej strony.
Początek podwójnej zmiany w naszej ekipie.
Łatwa zagrywka Bieńka w trzeci metr zaskakuje naszą linię przyjęcia.
Przegrana wideoweryfikacja przez GKS i szybki czas po autowym ataku Jarosza.
Znów pofrunął nad parkietem Taylor Sander.
Nie było mocnych na blok-aut Zniszczoła.
Kolejny raz wykazał się Irańczyk, tym razem po rozegraniu Piechockiego.
Sander nie miał litości na zagrywce dla swojego rodaka w barwach GKS-u.
Ebadipour z drugiej linii.
Zryw GieKSy. Buchowski miał trudną piłkę do ataku, ale obił ją mądrze o blok.
Po wideoweryfikacji punkt pada łupem Skry.
Kwasowski blokuje atakującego na wysokiej piłce Petkovicia.
Asa dorzuca Huber.
Brakuje w naszych atakach mocy. Sander w kontrze zaatakował ponad naszym blokiem.
Broni Buchowski, ale za sprawą błędu na siatce punkt pada łupem przyjezdnych.
Irański skrzydłowy Skry nie trafia zagrywką.
Goście skutecznie z lewej strony.
Bardzo wyraźny aut Hubera ze środka. Odrabiamy straty.
Szybki czas dla naszego klubu.
Niestety, efektownie blokowany Jakub Jarosz.
Dłuższa wymiana, w której kluczowe okazało się opanowanie Grzegorza Łomacza.
Nasz przyjmujący rehabilituje się teraz za wcześniejszy błąd.
Buchowski przyjmuje na drugą stronę, co Skra błyskawicznie wykorzystuje.
Niewykorzystana kontra, punktuje Norbert Huber.
Oficjalnie: pierwszy punkt dla GieKSy w 2021 roku zdobywa Zniszczoł.
Blok na Adrianie Buchowskim.
Nieudana akcja Zniszczoła, odpowiada zagraniem między blok i siatkę Milad Ebadipour.
Za chwilę zaczynamy, siatkarze obu ekip meldują się na parkiecie.
Znamy już meczowe szóstki.
Witamy przed startem pierwszego meczu siatkarskiej GieKSy w 2021 roku. O 14:45 zaczynamy starcie z PGE Skrą Bełchatów.