MKS Będzin: Santana, Veloso, Gawryszewski, Ratajczak, Sobański, Faryna, Gregorowicz (libero) oraz Bobrowski, Teklak.
GKS Katowice: Kohut, Zniszczoł, Szymański, Firlej, Jarosz, Kwasowski, Watten (libero) oraz Buchowski, Drzazga.
GKS Katowice przystępował do zaległego spotkania 6. kolejki PlusLigi z MKS-em Będzin z wracającymi po perypetiach zdrowotnych Janem Nowakowskim i Janem Firlejem w składzie. Biorąc pod uwagę problemy kadrowe obu zespołów w ostatnim czasie wynikające z kwarantanny zdrowotnej, była to dla GieKSy ważna nowina. W pierwszych akcjach meczu widać było, jak wiele znaczy powrót do meczowej szóstki Firleja (3:5), a także skuteczność Jakuba Szymańskiego. Dwupunktowa przewaga została zniwelowana po naszym nieudanym ataku, ale po bloku Firleja i Zniszczoła nasza sytuacja była zdecydowanie lepsza (13:16). Wydawało się, że skuteczna gra blokiem i niezła obrona pozwolą doprowadzić seta do końca, ale będzinianie wykorzystali nasz przestój i wyrównali wynik mimo przegrywania 21:17. Końcówka seta była szalenie nerwowa: przez błąd dotknięcia siatki nie wykorzystaliśmy piłki setowej, ale ostatecznie Kamil Kwasowski wespół z Miłoszem Zniszczołem sprawili, że wcześniejsze błędy nie zemściły się na naszej ekipie.
Widać było, że nieudana inauguracja meczu pobudziła będzinian do większego wysiłku (4:4). Po obronie naszego byłego gracza Szymona Gregorowicza i ataku ze środka Ratajczaka MKS wyszedł na prowadzenie 8:6 i od tego momentu GKS starał się jak najdłużej trzymać kontakt punktowy i liczyć na przełamanie. Trudno było jednak oszukać obronę przeciwnika, a Brazylijczyk Santana korzysta z wielu dograń (14:11). Dwa punktowe bloki i aktywność Szymańskiego pozwoliły nam myśleć o poprawie wyniku, który po bloku Zniszczoła stał się remisowy. W kolejnej nerwowej części meczu kluczowe okazały się wideoweryfikacje na naszą korzyść, do tego GKS wykazał stalowe nerwy w ostatnich akcjach. Po obrone Wattena i blok-aucie Jarosza mogliśmy cieszyć się z punktu (23:25).
Podbudowana przebiegiem meczu GieKSa zaczęła trzecią partię z animuszem i niezłą skutecznością w obronie. Udało się wykorzystać przestój po stronie MKS-u i wyjść na zasłużone prowadzenie 7:3, i to pomimo słabszej postawy w polu zagrywki. Nasze prowadzenie zwiększyło się po dwóch autowych atakach Jose Santany (6:12) i mogliśmy poważnie myśleć o komplecie punktów, zwłaszcza przy fantastycznej postawie Zniszczoła w bloku i ataku. Nic nie mogło zatrzymać GKS-u pędzącego pewnie do pierwszego kompletu punktów w sezonie. Zastopowaliśmy najważniejsze opcje w ataku rywala, a spotkanie zakończyło się po ataku Kwasowskiego z drugiej linii.
MVP: Miłosz Zniszczoł
MVP: Miłosz Zniszczoł!
Kwasowski i kończymy mecz! BRAWO!
Piłka meczowa po uderzeniu Szymańskiego!
Dobrze rozwiązana kontra po stronie MKS-u Będzin.
Tym razem aut Faryny. Jeszcze dwa!
Atakujący MKS-u rozkręcił się. Staramy się przerwać jego serię przerwą.
Rafał Faryna uderzył na zagrywce i ustrzelił Wattena. Challenge nie wykazał jego błędu.
Watten tym razem nie dał rady w obronie.
Zatrzymujemy Rafała Farynę!
Raz jeszcze Jakub Jarosz. Zbliżamy się do pierwszego kompletu punktów w sezonie!
Kolejny popis gry po obronie piłki. Jarosz idealnie mieści się po prostej.
Straciliśmy czujność, na blok nadział się Kwasowski.
MKS walczy, Rafał Faryna mocarnie w boisko.
Szymański przybliża nas do trzech punktów.
Gawryszewski spokojnie przez środek siatki.
Miłosz Zniszczoł show na parkiecie w Sosnowcu.
Będzinianie przerywają naszą serię.
Kwadrat rezerwywch skanduje nazwisko Zniszczoła. Należą mi się brawa.
Właściwie nieomylny jest dziś Miłosz Zniszczoł.
Bronimy akcję MKS-u, ale w kontrze był pewny Artur Ratajczak.
Kwasowski przechodzi przez solidną ścianę bloku będzinian.
Drugi z rzędu aut Jose Santany. Powiększamy prowadzenie!
Santana w aut!
Brawa dla przeciwnika za obronę i dla Kamila Kwasowskiego za konsekwencję w ataku.
Szymański na wysokiej piłce jest prawie nie do zastopowania.
Jarosz serwuje w pół siatki.
Nie zamknęliśmy bloku Santanie.
Korzystamy z przestoju MKS-u. Kohut kończy przechodzącą piłkę, czas dla miejscowych.
Zasłużona radość GieKSy po udanym bloku!
Zniszczoł ze środka, piłka po obronie Gregorowicza nie trafiła w nasze pole.
Niezawodny Kamil Kwasowski.
Zwijał się w obronie Firlej, zabrakło niewiele.
Popis GKS-u w obronie i organizacji gry. Punktuje Kwasowski.
Rywal zaczyna od składnej akcji i punktu Jose Santany.
Wracamy do gry.
Jarosz po obronie Wattena i mamy drugiego seta!
Idealnie wyczyszczona siatka i punkt Zniszczoła. Pierwsza piłka setowa.
Wciąż remis, Kwasowski obity w bloku przez Farynę.
To nie jest dzień zagrywek po obu stronach siatki.
Próbowaliśmy utrzymać w grze uderzenie Faryny, ale na próżno.
Czas dla MKS-u Będzin. Odzyskaliśmy prowadzenie, czas to utrzymać.
Kohut korzysta z przechodzącej piłki!
Piłka otarła się o blok będzinian? Tak! Rywale w to niedowierzają.
Trudno wstrzelić się zagrywką. Jarosz w aut.
Aut zadaniowego Bobrowskiego na zagrywce.
Santana znów nad naszym blokiem.
Zgadza się. Remis.
Po bloku MKS-u uratowało nas dotknięcie siatki... Czyżby? Odpowiedzą nam kamery challenge'u.
"Kwasu" z zagrywki w aut.
Jarosz bezlitośnie po bloku.
Wciąż szukamy sposobu na Jose Santanę.
Remis po bloku Miłosza Zniszczoła!
Druga próba Kwasowskiego okazała się skuteczna.
Bardzo nieudana zagrywka Kohuta.
Santana z zagrywki w sieć. Nieco poprawiliśmy swoją sytuację.
Było groźnie, ale bronimy się w szalenie trudniej sytuacji, kończy Szymański.
Tym razem Rafał Faryna nie pozwolił sobie na pomyłkę.
Jest lepiej! Blok Szymańskiego wpada idealnie w boisko.
Wreszcie. Jarosz zatrzymał Santanę na lewym skrzydle.
Czas dla GKS-u, który nie może od dłuższego czasu przełamać gospodarzy.
Znowu bronią rywale, a Santana korzysta z naszego bloku.Zgłaszaliśmy pretensje do jego zagrania tuż przed punktowym atakiem.
Gawwryszewski po skosie w prawą stronę, skutecznie.
Rywal pogubił się po przyjęciu i korzystamy z tego po ataku Jakuba Jarosza.
Sędziowie odgwizdują błąd MKS-u po kolejnej z rzędu obronie.
Dobrze bronią rywale, którzy chwilę potem przechodzą przez nasz potrójny blok.
Jose Santana z drugiej linii.
Zniszczoł nie dał się zaskoczyć na środku siatki.
Dobra gra wyblokiem GKS-u, ale Brazylijczyk Santana plasuje za blok.
Znów błąd dotknięcia siatki u rywali. Trzymamy kontakt.
Artur Ratajczak znów przechodzi przez naszą zaporę na siatce.
Gregorowicz broni, Ratajczak korzysta z kontry.
Siatki dotykają miejscowi.
Obronił Watten, ale zabrakło asekuracji i reakcji u kolegów z ekipy.
Jarosz i na powrót mamy remis.
Faryna korzysta z dogrania jedną ręką.
Santana dobrze wyszedł w górę i wcisnął piłkę między blok i siatkę.
Jan Firlej zagrywa asa na Sobańskim!
Wyrównujemy za sprawą Kamila Kwasowskiego.
Lekka przewaga miejscowych, punktował Gawryszewski.
Rafał Sobański rehabilituje się za wcześniejszą pomyłkę.
Przechodząca piłka, punkt dla będzinian.
Kwasowski i Zniszczoł kończą blokiem tego seta!!
Znowu okazja na skończenie seta. Nieudana zagrywka MKS-u.
Ratajczak jednak przechodzi przez nasz blok.
Kwasowski blokuje Rafała Farynę!!
Remis, Jarosz nie dał rywalowi szans na podbicie tego ataku. Drzazga za Kohuta za zagrywkę.
Piłka niesiona Kohuta... Teraz to MKS może wygrać seta.
Kwasowski dotyka siatki w kontrze... Gramy na przewagi.
Zagrywka Buchowskiego ląduje pół metra od linii bocznej.
W aut atakuje Faryna! Piłka setowa.
Zadrżeliśmy, ale Jarosz idealnie splasował piłkę za blok.
Nieudane zagrywki po obu stronach siatki. Będzie walka na metaforyczne noże.
Drugi czas dla GieKSy. Trzeba ratować sytuację, która do tej pory była niezła.
Kwasowski w aut z szóstej strefy...
Robi się gorąco. Szymański przyjmuje na drugą stronę i punkt zdobywa Faryna. Buchowski wejdzie za niego na parkiet.
Teraz to Grzegorz Słaby korzysta z przerwy.
Faryna oszukał nasz potrójny blok i obronę.
Odważna i skuteczna riposta będzinian z lewego skrzydła.
Kończymy długą akcję ze środka siatki. Czas numer dwa dla rywala.
Zgadza się!
Autowe uderzenie będzinian, które sprawdzamy.
Było dobrze, ale Kwasowski chyba nie powinien bronić tej piłki.
"Miły" kapitalnie blokuje na środku!
Spokojne uderzenie Zniszczoła po prostej.
Walczą gospodarze. Było blisko podbicia ich uderzenia.
Fantastyczny atak Szymańskiego z szóstej strefy.
MKS odrabia straty za sprawą przyjęcia Szymańskiego, którego nie udało się uratować.
Tym razem nasz blok został przełamany.
Czas dla MKS-u Będzin.
Zniszczoł i Firlej skuteczni w bloku!
Sobański bezradny w obronie wobec blok-autu Kwasowskiego.
Nie trafił z zagrywki Szymański.
Blok Emo Kohuta! Brawa dla Słowaka.
Faryna korzysta z lotnego bloku.
Skutecznie Kohut, który wcześniej musiał przyjmować awaryjnie zagrywkę.
Remis, autowy atak Szymańskiego z ostrego kąta.
Brazylijczyk Santana trafia między blokującymi.
Jakub Jarosz jest bardzo pewnym punktem naszej ekipy.
Kwasowski przerywa serię gorszej siatkówki.
Seria nieudanych serwisów po obu stronach.
Autowy serwis gospodarzy.
Faryna odpowiada na dobre uderzenie Szymańskiego.
Brawa dla Jarosza i Szymańskiego za rozwiązanie tej kontry. Będzinianie nie mogli tego obronić.
Przypomnijmy, że do meczowego składu rywali jako rozgrywający jest wpisany trener MKS-u, były siatkarz Jakub Bednaruk. Doczekamy się powrotu po latach na boisko?
Autowe uderzenie rywala.
Wzorowe obicie bloku naszego atakującego.
Jarosz zlekceważył blok rywala w sytuacji po obronie.
Zniszczoł na czystej siatce.
Mocny blok-aut Rafała Faryny.
Blok Kwasowskiego na środku!
Pewne rozegranie Jana Firleja do Jarosza. Musiało się to skończyć dobrze.
Pierwszy punkt pada łupem gości, punktuje wracający do składu Artur Ratajczak.
Znamy już wyjściowe składy. Za chwilę piłka pójdzie w ruch.
Zaczynamy za kilka minut.
Z dobrych wiadomości: do składu meczowego GieKSy wrócili Jan Nowakowski i Jan Firlej. Wciąż czekamy na powrót do gry Sławomira Stolca.
Przystępujemy do gry w Sosnowcu tuż po wyjazdowej porażce 1:3 z Vervą Warszawa ORLEN Paliwa.
Witamy przed startem meczu w Sosnowcu. W zaległym meczy 6. kolejki PlusLigi zagramy z MKS-em Będzin.