OS Szopienice
Sparing

GKS Katowice

2-2
(25:18, 27:25, 22:25, 23:25)

Aluron CMC Warta Zawiercie

GKS Katowice: Nowakowski, Musiał, Firlej, Szymura, Kwasowski, Siwczyk, Watten (libero) oraz Szymański, Kwasowski, Buchowski, Gregorowicz (libero)

Aluron CMC Warta Zawiercie: Ferreira, Gawryszewski, Kania, Bociek, Masny, Ferens, Koga (libero) oraz Andrzejewski (libero), Waliński, Gawryszewski, Malinowski

Drużyny z Katowic i Zawiercia umówiły się na towarzyskie starcie w hali OS Szopienice, korzystając z dwutygodniowej przerwy w rozgrywkach PlusLigi. Oba zespoły już raz potykały się towarzysko w katowickiej hali, przed startem sezonu 2019/2020; podopieczni Dariusza Daszkiewicza wygrali wtedy z Jurajskimi Rycerzami 3:1. Taki sam wynik padł w oficjalnym starciu GKS-u i Aluronu Virtu CMC, rozegranym w Spodku. Jako że ze składu z powodów zdrowotnych wypadł Emanuel Kohut, luki kadrowe w GKS-ie uzupełnił środkowy Dawid Siwczyk, były zawodnik austrackiego Union Waldviertel. Siatkarz, poszukujący obecnie nowego klubu, wspomógł GieKSę w piątkowym sparingu.  

Do połowy pierwszego seta rywalizacja była wyrównana, dopiero seria dobrych zagrywek Wiktora Musiała sprawiła, że GKS był w stanie ustawić przebieg gry i spokojnie wygrać partię do 18. Przeciwnicy z Zawiercia spisali się lepiej w drugiej partii, w której obronili piłki setowe i doprowadzili do gry na przewagi. Jednak dwie ostatnie akcje, dośc długie i wymagające kondycyjnie, lepiej wytrzymali zawodnicy z Katowic. Nasza drużyna utrzymała wysoki poziom gry, co pozwoliło jej na kontrolowanie wyniku partii numer trzy do stanu 20:20. Wtedy jednak gorsze przyjęcie sprawiło, że to Jurajscy Rycerze wygrali tę częśc gry 25:22.

Widać było, że przyjezdni rozegrali się po dwóch pierwszych setach i chcą iść za ciosem. GieKSa nie pozwoliła Aluronowi Virtu CMC na zbudowanie wyraxniejszej przewagi, do tego poprawiła skuteczność w ataku po obronie i utrzymywali przez długo czas wynik okołoremisowy. Ostatecznie goście okazali się lepsi o dwa punkty, wykorzystując dobrą postawę na zagrywce Mateusza Malinowskiefo i czwarty set przegraliśmy do 23. Na tym zakończyło się towarzyskie starcie obu klubów.

Katowski GKS wraca do grania o punkty 19 stycznia, kiedy to zagra na własnym terenie z PGE Skrą Bełchatów (godz. 17:30).

Partner strategiczny
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner Techniczny
Partnerzy
PlusLiga