Katowiczanie rozpoczęli starcie z Chemikiem od zasłużenie wygranego seta. Wysoka skuteczność gry w ataku i punktowa zagrywka dała im wygraną 25:19, a główną rolę w tej partii odegrali środkowi, Jan Nowakowski i Kamil Drzazga. Jednak w kolejnym secie do głosu doszedł blok bydgoszczan, co sprawiło, że Chemik wygrał 25:20 i wyrównał stan rywalizacji. Gracze Przemyslawa Michalczyka spisywali się gorzej w przyjęciu, ale dzięki świetnej grze w ataku (aż 68 procent skuteczności) i czujności Tomasza Kalembki na szerokości siatki wyszli na prowadzenie, wygrywając 25:21.

GKS w czwartym secie poprawił się w grze blokiem i jakości przyjęcia, ale nie był w stanie doprowadzić do piątego seta. Zabrakło utrzymania skuteczności serwisu, do tego GieKSa zbyt często była zatrzymywana przez blok siatkarzy Chemika. To sprawiło, że przegrała 19:25 i całe spotkanie 1:3.

Najwięcej punktów dla naszej drużyny zdobył skrzydłowy Jakub Szymański, autor 14 "oczek", w tym trzech punktowych bloków. Aż 4 asy serwisowe zanotował Kamil Drzazga. Tuż po zakończeniu turnieju w Tomaszowie Mazowieckim siatkarska GieKSa wybrała się w drogę do Zakopanego na obóz treningowy.