09.02.2017 16:00
Autor: JB
Siatkarze GKS-u Katowice są ostatnio na fali wznoszącej. Zespół Piotra Gruszki w styczniu odniósł cztery zwycięstwa z rzędu i przybliżył się punktami do drużyn, które wyprzedzają go w tabeli PlusLigi. - Fajnie, że udaje się wygrywać, ale nie myślimy o żadnej serii, którą musimy ciągnąć jak najdłużej. Od początku sezonu powtarzamy, że dla nas jest ważny każdy pojedynczy mecz i na razie na tym się skupiamy. Wyznaczyliśmy sobie cel, jakim jest walka o ósemkę i chcemy w ostatnich kolejkach sezonu ten cel osiągnąć - mówi Rafał Sobański, przyjmujący GieKSy.
W sobotę katowiczanie na własnym parkiecie podejmą drużynę MKS-u Będzin, z którą przegrali w pierwszej rundzie sezonu zasadniczego. - Tamto spotkanie nie wyszło najlepiej. Pierwsze sety były na styku, ale w kolejnych rywale byli lepsi. Najbliższy mecz będzie się zupełnie różnił się od tego, który rozegraliśmy w Sosnowcu. Myślę, że dojrzeliśmy jako drużyna i obecnie jesteśmy chyba w najlepszej dyspozycji w tym sezonie. Mam nadzieję, że pokażemy to w sobotę i punkty zostaną w Katowicach - dodaje Sobański.
Łącznie z przedsezonowymi sparingami nasi siatkarze mają w nogach już ponad 30 rozegranych spotkań. Mimo tego są pełni energii i z dużym optymizmem przystępują do ostatniej części sezonu. - Pewne mikrourazy wychodzą w trakcie tygodniowych treningów, ale mamy bardzo dobry sztab szkoleniowy oraz fizjoterapeutów. Każdego dnia Adrian Brudnicki i Kuba Łyczko dbają o nas. Korzystamy z ich pomocy i efekty widać. Dzięki temu nasza dyspozycja jest naprawdę dobra. Teraz tylko trzeba to przenieść na boisko - kończy przyjmujący GKS-u Katowice.
Informacje o biletach na mecz z MKS-em Będzin można znaleźć tutaj.