Siatkarze prywatnie: Bartosz Mariański

06.07.2017 15:37

Autor: JB

Oprócz tego, że jest solidnym i bardzo pracowitym libero, to jest również duchem zespołu i największym żartownisiem, a uśmiech rzadko schodzi z jego twarzy. Poznajcie lepiej Bartka Mariańskiego.

Dlaczego zostałeś siatkarzem i jak wyglądały Twoje siatkarskie początki?

Odkąd pamiętam oglądałem siatkówkę w telewizji i zawsze mi się podobała. Pewnego dnia rodzice zawieźli mnie na trening do trenera Andrzeja Kasprzaka i tak to się wszystko zaczęło.

Siatkarski idol?

Bezapelacyjnie Tomek Kalembka (śmiech).

Gdybyś nie został siatkarzem to...

Byłbym piłkarzem ręcznym. Takim szybkim skrzydłowym.

Twoje najlepsze wspomnienie z kariery?

Myślę, że cała moja kariera to fajna przygoda, która nadal trwa. Mam nadzieję, że najlepsze wspomnienia dopiero przede mną, ale te czasy, które są za mną też były fajne.

Największe marzenie siatkarskie?

Utrzymać grę na dobrym poziomie w PlusLidze i cały czas się rozwijać. Nie jestem jeszcze starym zawodnikiem, więc wszystko przede mną.

Największe marzenie pozasiatkarskie?

Chciałbym kiedyś wrócić do mojego rodzinnego Olsztyna, mieć fajne mieszkanie i spędzać tam dużo czasu, bo bardzo lubię to miasto.

Ulubiona dyscyplina poza siatkówką?

Zdecydowanie piłka ręczna, aczkolwiek futbol również. Chodzimy razem z chłopakami na mecze GieKSy i interesujemy się polskimi oraz zagranicznymi ligami.

Ulubiony sposób spędzania wolnego czasu.

Cały czas na sportowo. Jeździmy z narzeczoną na rowery, czasami pojawiają się rolki. To najlepszy relaks.

Plany na wakacje?

Wraz z Pawłem Pietraszko i swoimi narzeczonymi lecimy na Kretę. Poza tym zagramy z Pawłem w kilku turniejach siatkówki plażowej, bo to też nasza pasja i fajna odskocznia od halowej siatkówki. Cały czas daje nam styczność z piłką w przerwie między sezonami.

Najlepszy kumpel w drużynie lub współlokator na wyjazdach?

Powiedziałbym, że Karol Butyn, ale bym skłamał (śmiech). Oczywiście żartuję. Z Karolem spędzamy sporo czasu, jesteśmy też razem w pokoju na wyjazdach.

Jakie są Twoje zalety i wady?

Szybki, energiczny, pewny siebie. A wady? Ciężko powiedzieć, może nie mam?

Jak Ci się żyje w Katowicach i jakie są Twoje ulubione miejsca w mieście?

Ciągle poznaję to miasto. Bardzo lubię spędzać czas w parku na Muchowcu, bo mieszkam niedaleko. Na Śląsku żyje się inaczej niż na Warmii i Mazurach, ale jest tutaj bardzo fajnie. Polecam każdemu, bo przyjechać w ten region, a przede wszystkim do Katowic.

Miejsce do którego chętnie wracasz?

Zdecydowanie najchętniej wracam do Olsztyna.

Bez czego nie możesz żyć?

Kolejne ciężkie pytanie. Może bez chłopaków z drużyny i z tymi, z którymi kiedyś grałem. To jest właśnie fajne w sporcie, że poznaje się osoby z którymi bardzo długo ma się dobry kontakt.

Twoje Plany na przyszły sezon?

Spędzać jak najwięcej czasu na boisku.

Ulubione
Miejsce na świecie:
Olsztyn.
Potrawa: pierogi.
Muzyka: każda.
Film: Nietykalni.

Partner strategiczny
Partner Wiodący
Klub Biznesu
Partner Techniczny
Partnerzy
PlusLiga