29.10.2017 14:25
Autor: JB
GKS całkowicie zdominował mecz z Dafi Społem Kielce. Spodziewałeś się właśnie takiego spotkania?
- Z przyjemnością muszę przyznać, że rzeczywiście byliśmy dużo lepsi od rywali. Może wyjątkiem była zagrywka, gdzie my i oni popełnialiśmy sporo błędów, zwłaszcza na początku spotkania. Jednak mimo tego robiliśmy swoje. Przede wszystkim bardzo dobrze zagraliśmy na przyjęciu i w ataku, a także dołożyliśmy swoje blokiem. Generalnie cały mecz był bardzo udany i cieszymy się z trzech punktów.
Na dodatek świetnie poradziliście sobie z rolą faworyta.
- Trochę baliśmy się tego spotkania, bo zawsze inaczej się gra, gdy jesteś faworytem. Wszyscy oczekują od ciebie dobrej gry i wygranej. Podeszliśmy do tego meczu bardzo skoncentrowani na każdej piłce i chcieliśmy zgarnąć komplet punktów.
W roli faworyta wystąpicie także w kolejnym meczu w Bielsku-Białej, gdy zagracie z ostatnim zespołem w tabeli - BBTS-em. Mimo wszystko trudno jednak oczekiwać łatwego spotkania?
- Oczywiście. Chłopaki jeszcze nie wygrali i z pewnością zrobią wszystko, by zapisać pierwszą wygraną na koncie. Z każdym zespołem będą walczyć od początku do końca, dlatego zapowiada się bardzo ciężki mecz. Mam jednak nadzieję, że ponownie zagramy na swoim dobrym poziomie i wrócimy do Katowic z kolejnymi punktami.
GKS śrubuje liczbę wygranych z rzędu. Na liczniku są już cztery zwycięstwa...
- Bardzo cieszymy się ze zwycięstw, ale staramy się nie patrzeć na to, że wygraliśmy któryś mecz z kolei tylko na to, że gramy dobre rozgrywki i od pewnego czasu utrzymujemy dobry poziom. Ciężkie treningi i wiele godzin spędzonych w hali przynoszą efekty i to cieszy najbardziej.