Koniec listopada i początek grudnia to dla zespołu trenera Piotra Gruszki bardzo wymagający czas. Po starciach w Bełchatowie i Gdańsku GieKSa rozegra trzeci wyjazdowy mecz z rzędu, tym razem w Lubinie. Spotkanie z Cuprum to także początek grudniowej serii gier. W ostatnim miesiącu roku siatkarze GKS-u aż pięć razy wyjdą na parkiet.

Po 11 rozegranych kolejkach katowiczanie zajmują bardzo dobre, 7. miejsce w tabeli PlusLigi. GKS umocnił swoją pozycję w górnej części tabeli po efektownym i nie do końca spodziewanym zwycięstwie nad LOTOSEM Treflem Gdańsk. Wygrana w Ergo Arenie 3:0 jeszcze bardziej podniosła morale zespołu. - Liczyliśmy, że w Gdańsku uda nam się zdobyć jakieś punkty, być może wygrać. Nikt chyba się jednak nie spodziewał, że będzie 3:0 dla nas. To jednak tylko i wyłącznie zasługa naszej dobrej gry. Pokazaliśmy już, że trzeba się z nami liczyć i z każdym możemy powalczyć. Mam nadzieję, że podobnie będzie w Lubinie - powiedział Maciej Fijałek, rozgrywający GieKSy.

Podopieczni Piotra Gruszki pojechali do Lubina z nadziejami na sprawienie kolejnej niespodzianki, choć o punkty nie będzie łatwo. Cuprum to drużyna, która występuje w PlusLidze dopiero od trzech lat, jednak zdołała wypracować swoją markę i uchodzi za niezwykle solidny zespół, który w swoich szeregach ma tak doświadczonych zawodników jak Grzegorz Łomacz, Paweł Rusek czy Marcus Boehme.

W bieżącym sezonie Cuprum ma na swoim koncie siedem zwycięstw i cztery porażki, co daje mu szóste miejsce w PlusLidze, tuż przed GieKSą. Tym samym mecz w Lubinie będzie kolejnym w tym sezonie pojedynkiem sąsiadów w tabeli siatkarskiej ekstraklasy.

Wtorkowy mecz rozpocznie się o 18.00. Zapraszamy do śledzenia relacji na naszej stronie internetowej oraz na profilach w portalach społecznościowych.