Na początku września siatkarze GieKSy rozegrali sparing z MKS-em Będzin w Sosnowcu, który wygrali 3:1. Okazją do drugiego pojedynku tych drużyn był trwający w Katowicach I Memoriał Krzysztofa Turka. Będzinianie wzięli rewanż za porażkę w pierwszym meczu i tym razem okazali się lepsi od naszego zespołu.

W pierwszych dwóch setach gra nie układała się katowiczanom. Rywale mocnym serwisem utrudniali GieKSie przyjęcie, co wpłynęło na grę naszych siatkarzy również w ataku. Siatkarze trójkolorowej drużyny mieli problemy ze skończeniem akcji, a na dodatek goście z Będzina byli niezwykle skuteczni w bloku.

Mimo problemów i dobrze dysponowanych rywali, siatkarze GieKSy nie załamali się i pokazali charakter w trzecim secie. Kilka efektownych akcji pozwoliło im objąć wyraźne prowadzenie, którego już nie stracili. Motorem napędowym naszego zespołu był Serhij Kapelus, który w najważniejszych fragmentach spotkania był bezbłędny.

Walka na całego rozgorzała w czwartym secie. Do jego połowy trwała wymiana punkt za punkt, ale wtedy na dwa "oczka" przewagi odskoczyli goście z Będzina. Katowiczanie ambitnie gonili wynik i po asie serwisowym Pawła Pietraszko doprowadzili do remisu po 20. W ostatnich akcjach GKS wykazał się większą odpornością psychiczną i z dużą pewnością skończył najważniejsze piłki doprowadzając do tie-breaka.

Na początku decydującej partii zespół trenera Gruszki popełnił kilka niewymuszonych błędów co sprawiło, że przy zmianie stron MKS prowadził 8:4. Niestety, tej straty nie udało się już odrobić i GKS musiał pogodzić się z pierwszą porażką podczas przedsezonowych sprawdzianów.

W niedzielę na zakończenie Memoriału Krzysztofa Turka GKS zmierzy się z BBTS-em Bielsko-Biała (17.00).